Dla jednych to okazja do opowiedzenia o swoich radościach i smutkach, podzielenia się doświadczeniem Boga, drudzy myślą tylko o tym, jak uniknąć spotkania i odpowiedzi na kłopotliwe pytania. W naszych parafiach rozpoczęła się wizyta duszpasterska, zwana potocznie kolędą.
Kościół
6 stycznia, kiedy po sylwestrowych szaleństwach wracamy do codzienności, przypada uroczystość Trzech Króli. Można odnieść wrażenie, że czas Bożego Narodzenia jest już poza nami, dlatego święto Objawienia Pańskiego traktujemy jako jedną z tych uroczystości, w które „trzeba iść do kościoła”. Tymczasem w kalendarzu liturgicznym Epifania to ważne wydarzenie.
Człowiek daje się otumanić i nawet nie chce odczytywać rzeczywistości, bo sensacyjność, ciekawość, wyjątkowość, jakieś emocjonalizmy, mistycyzmy, objawienia są bardzo łatwe i zwalniają z wysiłku intelektualnego. A ten jest bardzo mozolny, obliczony na lata.
25 lutego 1963 r. papież Jan XXIII podpisał dekret ogłaszający heroiczność cnót Pauliny Jaricot; tym samym uznano ją za „Sługę Bożą” i rozpoczęto starania zmierzające do jej beatyfikacji. Warunkiem niezbędnym do zakończenia procesu beatyfikacyjnego jest zaistnienie cudu w wyniku jej wstawiennictwa.
Miłość nie lubi być sama. Miłość woła o drugą osobę - bez możliwości dzielenia się sobą, umiera. Cóż to byłby za Bóg, jeśli zamknąłby się w swojej samotności, otulił wiecznością? Jakim duchowym kaleką stałby się człowiek, gdyby swoje „ja” obudował murem nie do zdobycia?
- Zaproponowano mi Czad ze względu na duże braki kadrowe, informując jednocześnie o niełatwych warunkach klimatycznych i społecznych. Ówczesny dyrektor Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie ks. Jan Wnęk swój wywód podsumował jednak takim stwierdzeniem: „A kto ma sobie tam poradzić jak nie chłopak z Podlasia, od bohaterskich unitów?”. I tak, po kilku miesiącach przygotowań, w 2009 r. wylądowałem w Czadzie - mówi ks. Stanisław Tymoszuk.
Narodziny Jezusa przyniosły wielką radość szczególnie tym, którzy Go oczekiwali. Poprzez przyjście na świat Syna Bożego, wszystkim ludziom zajaśniała nadzieja zbawienia. Dziecię rosło i nabierało sił, potem stało się najpiękniejszym z synów ludzkich.
Coraz więcej ludzi w Polsce nie wstydzi się przyznać, że chodzi do psychoanalityka. Coraz więcej ludzi wstydzi się jednak wyznać, że uczęszcza do kościoła, pości w piątki i regularnie się spowiada. Dlaczego? Nie chcą być nazywani „moherami”, „dewotami” albo „katolami”.
Świeca Caritas stała się nieodłącznym elementem wigilijnego stołu. Zapalamy ją podczas wieczerzy na znak solidarności z najbardziej potrzebującymi. Zatroszczmy się, by jej blask rozjaśniał również tegoroczne święta Bożego Narodzenia.
Jan Paweł II wielokrotnie podkreślał, że kara śmierci jest sprzeczna z godnością człowieka. Dzisiejsza dyskusja o jej przywróceniu pokazuje zatem, że w tej sprawie nie przyjęliśmy nauczania Papieża Polaka.
- « Następne
- 1
- …
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- …
- 179
- Poprzednie »