Rozmowa z s. Gertrudą Bociąg ze Zgromadzenia Misjonarek Krwi Chrystusa.
Kilkanaście lat temu napisała Siostra „Modlitwę zanurzenia we Krwi Chrystusa”. Stała się ona bliska wielu ludziom.
Modlitwa zanurzenia powstała w 2011 r. Rzeczywiście rozeszła się po świecie i wciąż jest podawana dalej. Kiedy spotykam się z kimś, kto dowiaduje się o „moim” autorstwie, słyszę wyrazy wdzięczności i widzę zmieniającą się twarz. Świadomie słowo „moje” zawieram w cudzysłowie, bo wiem, że ta modlitwa została mi podarowana do napisania dla wielu, sama bym na nią nie wpadła. Natomiast jest to dla mnie nieustannie powód do wdzięczności Panu Bogu i uwielbienia Go w tajemnicy Krwi Chrystusa.
Kilkanaście lat temu napisała Siostra „Modlitwę zanurzenia we Krwi Chrystusa”. Stała się ona bliska wielu ludziom.
Modlitwa zanurzenia powstała w 2011 r. Rzeczywiście rozeszła się po świecie i wciąż jest podawana dalej. Kiedy spotykam się z kimś, kto dowiaduje się o „moim” autorstwie, słyszę wyrazy wdzięczności i widzę zmieniającą się twarz. Świadomie słowo „moje” zawieram w cudzysłowie, bo wiem, że ta modlitwa została mi podarowana do napisania dla wielu, sama bym na nią nie wpadła. Natomiast jest to dla mnie nieustannie powód do wdzięczności Panu Bogu i uwielbienia Go w tajemnicy Krwi Chrystusa.