Kościół
20/2024 (1499) 2024-05-15
Kult św. Rity w naszej diecezji narodził się spontanicznie 15 lat temu. Dziś można o nim napisać nie tylko artykuł, ale też większą publikację.

Patronka od spraw trudnych i beznadziejnych nie przestaje wstawiać się za Podlasiakami i zaskakiwać nas swoim orędownictwem. Wszystko zaczęło się w październiku 2009 r. w parafii NMP Wspomożycielki Wiernych w Borkach koło Radzynia Podlaskiego. - Sprowadzenie z Włoch relikwii i figury św. Rity było możliwe dzięki pomocy ks. prałata Zbigniewa Sobolewskiego i ks. prałata Bogdana Sewerynika. Od samego początku zaczęły one przyciągać czcicieli tej słynnej włoskiej mistyczki.
20/2024 (1499) 2024-05-15
Za uczniami, którzy bronili krzyża w Zespole Szkół Rolniczych w Miętnem, stali ich rodzice, nauczyciele i kapłani. Obok dumy z ich postawy był też zwykły, ludzki lęk.

Patrząc na efekty działań, jakie władza podejmowała w stosunku do kapłanów czy obywateli, nie były to obawy bezpodstawne. Ks. kan. Stanisław Bieńko, wówczas nauczyciel religii m.in. uczniów przygotowujących się do matury, od początku wiedział, że służby się nim „interesują”. - Byłem przesłuchiwany już podczas strajku - ks. S. Bieńko wspomina, że ubecy wezwali go, gdy na katechezy do Garwolina zaczął przyjeżdżać bp Jan Mazur.
19/2024 (1498) 2024-05-08
Gdy po egzekucji w ich domu znaleziono Biblię, okazało się, że zakreślili w niej na czerwono dwa fragmenty...

- tytuł: „Przykazanie miłości. Miłosierny Samarytanin” i zdanie: „Albowiem jeślibyście miłowali tylko tych, którzy was miłują, jakąż byście mieli za to zapłatę?”. To mówi więcej o życiu Ulmów niż tysiące opracowań. Józef i Wiktoria Ulmowie mieszkali we wsi Markowa na Podkarpaciu. Mieli sześcioro dzieci: Stasię, Basię, Władzia, Frania, Antosia i Marysię, a wkrótce mieli przywitać siódme. On zajmował się gospodarstwem rolnym, a ona domem. Wiedli spokojne, zwyczajne życie. Jednak nie była to zwyczajna rodzina.
19/2024 (1498) 2024-05-08
Apostoł Polesia, duszochwat, mocarz, polityk, patron jedności narodowej - mało który święty doczekał się tylu „imion”, co św. Andrzej Bobola. Od 22 lat jezuita jest drugorzędnym patronem Polski.

Urodził się w 1591 r. w Strachocinie k. Sanoka w rodzinie szlacheckiej. W latach 1606-1611 kształcił się w szkole jezuickiej w Braniewie na Warmii. 21 lipca 1611 r. wstąpił do nowicjatu jezuitów w Wilnie, a dwa lata później złożył śluby zakonne. Studiował filozofię, a następnie teologię w Akademii Wileńskiej. 12 marca 1622 r. otrzymał święcenia kapłańskie, a 1 czerwca 1830 r. złożył w Wilnie profesję czterech ślubów zakonnych.
18/2024 (1497) 2024-05-01
Przykazania kościelne zobowiązują nas do przystąpienia przynajmniej raz w roku do spowiedzi oraz do przyjęcia Komunii św. w okresie wielkanocnym.

Co o tym minimum mówi św. Jan Maria Vianney? Jego nauczanie o grzechach i sakramencie pokuty jest zaskakująco aktualne. Swoją wiedzę o walkach duchowych, pokusach i konsekwencjach grzechu czerpał z gorliwej praktyki spowiedniczej. Kiedy trafił do Ars, które cieszyło się bardzo złą opinią, najpierw zaczął modlić się za swoich parafian. W ich intencji odprawiał też adoracje i surowo pościł.
18/2024 (1497) 2024-05-01
W Radecznicy, małej wiosce nieco ukrytej na terenach urokliwego Szczebrzeszyńskiego Parku Krajobrazowego, 360 lat temu - 8 maja 1664 r. objawił się na Górze Łysej św. Antoni Padewski.

Rozmawiał z wieśniakiem Szymonem i zapowiedział mu rzecz niesłychaną: „na tym miejscu chwała Boga Najwyższego odprawiać się będzie. Szymon na dowód wyjątkowego spotkania otrzymał od świętego wonną karteczkę, którą miał okazać władzom kościelnym, by potwierdzić swą prawdomówność. Opowiedział o spotkaniu ze św. Antonim.
17/2024 (1496) 2024-04-25
Uczestnikom Diecezjalnej Pielgrzymki Rodzin, która odbędzie się w niedzielę 12 maja w sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin w Parczewie, przyświecać będzie hasło „Świętość w codzienności”.

Tegoroczny temat pielgrzymki wyznaczyła peregrynacja relikwii bł. Rodziny Ulmów, która również rozpocznie się 12 maja i obejmie wszystkie parafie naszej diecezji. Centralnym punktem spotkania, które rozpocznie diecezjalny duszpasterz rodzin ks. kan. Jacek Sereda, będzie Msza św. pod przewodnictwem bp. Kazimierza Gurdy o 10.30. Podczas Eucharystii nastąpi odnowienie przyrzeczeń małżeńskich. Na 12.00 zaplanowano część konferencyjną pielgrzymki.
17/2024 (1496) 2024-04-25
Wspólny śpiew Litanii loretańskiej przed przydrożnym krzyżem to wspomnienie bezcenne, bo od nabożeństw majowych zaczęła się moja droga z Matką Bożą - mówi diecezjalny duszpasterz osób zawierzonych ks. Grzegorz Suwała.

Przeglądając ostatnio rodzinny album, trafił na zdjęcie, na którym kilkadziesiąt osób, w tym on - mały smyk, modli się przy krzyżu. - Moja pierwsza myśl: jak to pięknie wygląda. Otaczamy krzyż dużym półokręgiem: na samym przodzie najmłodsi, w kolejnych rzędach osoby coraz starsze. Zamykają go nasze babcie i nasi dziadkowie, którzy zwykle przychodzili ze swoimi stołeczkami, bo wystać przez 45 minut - mniej więcej tyle trwała wspólna modlitwa - to było dużo.
16/2024 (1495) 2024-04-16
Czego nie wypada robić w kościele? Jakie zachowania nie licują z przestrzeniami zarezerwowanymi do celów kultu?

Na ile jesteśmy świadomi tego, jak należy zachowywać się w świątyni? Takie pytania musi postawić sobie każdy z nas. O odpowiednim stroju, wyłączaniu telefonów komórkowych na czas liturgii czy spóźnianiu się na celebrację pisano już miliony razy, ale te trzy elementy to tylko wierzchołek góry lodowej. Każdy z nas dorzuciłby od siebie jeszcze inne przykłady. O anonimowe wypowiedzi poprosiłam kilka osób. Pewien kapłan, zapytany o to, co najbardziej razi go w zachowaniu wiernych, wymienił:
16/2024 (1495) 2024-04-16
Za każdym razem, kiedy biorę w ramiona niemowlę, czuję, jak jego niewinne oczy potępiają mnie.

Bóg jest miłością. Aborcja to zaprzeczenie miłości. Umarłam wraz ze swoim dzieckiem - mówi Franciszka. Na życie składa się ciąg codziennie podejmowanych decyzji. I podczas gdy jedne wydają się nie mieć większego znaczenia, waga innych ciąży latami. A są i takie, które zmieniają wszystko. Skutków popełnionych błędów nikt i nic nie może wymazać i człowiek musi z nimi żyć. Ale czy to jest życie?! I czy w ogóle prawo do życia może mieć ktoś, kto odebrał je bezbronnemu dziecku?