Kościół
12/2024 (1491) 2024-03-20
Przed nami ważne dni: Niedziela Męki Pańskiej, Wielki Tydzień, Triduum Paschalne. To nie tylko wspomnienie historii, uczczenie wydarzeń mających kluczowe znaczenie dla naszej wiary i naszego zbawienia.

Spojrzenie li tylko z perspektywy chronologii na przeszłe wydarzenia, jako coś dokonanego, zamkniętego, w sposób dramatyczny zubożyłyby naszą celebrację. W jednej z pierwszych scen w „Pasji” Mela Gibsona pada szczególne pytanie. Jezus zostaje powalony i straż świątynna prowadzi Go przed Sanhedryn. W pewnym momencie, mocno uderzony, pada na ziemię. W tej samej chwili kamera pokazuje Maryję i Marię Magdalenę, jak wiedzione intuicją budzą się z niespokojnego snu.
12/2024 (1491) 2024-03-20
Dla podlaskich unitów krzyż Chrystusa był rycerską chorągwią, pod którą stawali do walki o wiarę i Kościół. Takie sformułowanie pojawia się wielokrotnie w zachowanych opisach i wspomnieniach.

W świadectwie opowiadającym o obronie drelowskiej świątyni czytamy: „Według ks. Franciszka Wasilewskiego z Radzynia lud, trzymając w ręku krzyż jak zwycięską chorągiew, odpowiedział, że od kościoła nie odstąpi: bo jak żyć bez kościoła i jak dzieci bez kościoła wychowywać? Tego lud pojąć nie mógł. Dziwna rzecz. Trzy roty piechoty rosyjskiej, pochylone karabiny, wymierzone z odległości może pięciu metrów i świadomość bliskiej śmierci niewątpliwie budziły strach.
11/2024 (1490) 2024-03-13
Coraz więcej osób decyduje się na konsekrację św. Józefowi. Uznając go za swego ojca duchowego i wyrażając gotowość, by się do niego upodobnić, zyskują potężnego orędownika!

Św. Józef ma wielu czcicieli. W ostatnich latach, m.in. za sprawą książki marianina ks. Donalda H. Callowaya, ogromną popularnością cieszy się propozycja konsekracji św. Józefowi. - To początek podróży, która odmieni twoje życie - tymi słowami zwraca się do osób podejmujących takie wyzwanie ks. Calloway. I akcentuje: przebywanie blisko św. Józefa jest szczególną łaską od Boga.
11/2024 (1490) 2024-03-13
Podlaskich unitów najmocniej charakteryzowały wierność i jedność. Byli jak złoto, którego wartość poddano próbie ognia. Przeszli ją wzorcowo.

Z opisów ich męczeństwa wyłania się obraz nie tylko konkretnych osób, ale też całych społeczności, mieszkańców poszczególnych wiosek. Unici o swoją wiarę walczyli zarówno samotnie, jak i we wspólnocie. Samotnie płacili kontrybucje i siedzieli w więzieniach, ale wspólnie bronili swoich świątyń albo odbywali kary na placach swoich wsi.
10/2024 (1489) 2024-03-07
Podlascy unici uczą nas heroicznej miłości do mistycznego ciała Chrystusa i swoich świątyń.

Oni rozumieli, że wiary w Boga nie można odłączyć od Kościoła. Choć nie uczyli się teologii i liturgiki, wiedzieli, co wyznają i na czym polega ich obrządek. Przeciwnicy unii brzeskiej podkreślają, że została ona sztucznie narzucona, że ci, którzy „przeszli na unię”, w ogóle nie rozumieli jej zasad ani potrzeby. Jakże mylny to osąd, bo czy można poświęcić życie i wszystko, co się posiada, za coś, co jest nam obojętne i dalekie? Gdyby podlaskim unitom było wszystko jedno, to bez mrugnięcia okiem poszliby do Cerkwi prawosławnej i dali się zapisać jako jej członkowie. Nie musieliby wtedy niczego bronić, płacić kontrybucji, znosić aresztowań, zsyłek ani innej przemocy.
10/2024 (1489) 2024-03-07
Aby stać się świętym, najpierw trzeba być człowiekiem. O. Józef Cebula był nim w każdym calu.

Miał odwagę przyznać, że czegoś nie potrafi, ale też, ryzykując życie, wypełniać swoje kapłańskie obowiązki i misję aż do męczeńskiej śmierci. Nie lewitował, nie czynił cudów, nie władał wieloma językami, a tym bardziej charyzmatycznym darem języków. Nic nadzwyczajnego. Więcej: J. Cebula należał do ludzi cichych, pokornych, o wątłym zdrowiu - mówi o. Paweł Gomulak, koordynator medialny Polskiej Prowincji Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, którego postać o. Józefa od ponad 20 lat - gdy w nowicjacie opracował jego biografię - fascynuje.
10/2024 (1489) 2024-02-28
Po 15 października 2023 r. żyjemy w epoce dumnego obwieszczania wszystkim wokół, że oto „idzie nowe”, koniec z ciemnotą i „dominacją Kościoła”.

Błąd. To nie przyszło nowe, a jedynie powróciło stare - z całym dziedzictwem ponurej historii. Dobrze znane z drugiego półwiecza XX w. W ową tendencję wpisuje się hasło: „Kapelani, won ze szpitali!”. Argumenty - jak to w naszej postkolonialnej rzeczywistości: zgrane, nużąco powtarzalne i podobne do siebie - analogiczne, jak w przypadku kontestacji lekcji religii w szkołach czy finansowania remontu zabytków, dzieł prowadzonych przez Kościół.
10/2024 (1489) 2024-02-28
Unici, choć byli prostymi, niewykształconymi chłopami, wiernie trzymali się mądrej hierarchii wartości.

Na pierwszym miejscu zawsze stawiali Boga, na drugim bliźniego, a na końcu dobra materialne. Dla Boga byli gotowi stracić wszystko. To On był dla nich najwyższą wartością. Za św. Pawłem umieli powtórzyć: „...wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, Pana mojego. Dla Niego wyzułem się ze wszystkiego i uznaję to za śmieci, bylebym pozyskał Chrystusa i znalazł się w Nim” (Flp 3,8-9). Nigdy tej zasady nie odwrócili.
8/2024 (1487) 2024-02-21
Podlascy unici dali nam wzór, jak korzystać z sakramentów i żyć Bogiem na co dzień. Ich walka o chrzest dziecka, ślub k ościelny, spowiedź czy udział w liturgii Mszy św. powinna nami wstrząsnąć do głębi.

Kiedy czytamy krótkie życiorysy bł. Męczenników Podlaskich, każdy z nich zaczyna się informacją o tym, że byli ochrzczeni. Po co? Przecież to naturalne. A może to informacja dla nas? Podlascy unici przestrzegali zobowiązań chrzcielnych. Wiedzieli, że przez ten sakrament otworzyła się przed nimi droga Bożego dziecięctwa. Chrztu w swoim obrządku pragnęli także dla swoich dzieci. Oni walczyli o to bardzo odważnie.
8/2024 (1487) 2024-02-21
9 listopada 2023 r., w liturgiczne święto rocznicy poświęcenia Bazyliki Laterańskiej, rozpoczęły się obchody Roku Jubileuszowego.

Matka i Głowa wszystkich Kościołów Miasta i Świata ma 1700 lat i nie bez powodu nazywana jest perłą chrześcijaństwa. Papieska Archibazylika Najświętszego Zbawiciela oraz św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty na Lateranie, bo tak brzmi jej oficjalna nazwa, jest katedrą papieży - biskupów Rzymu, oraz, jak głosi łacińska inskrypcja przed wejściem: „omnium Urbis et Orbis ecclesiarum Mater et Caput” - Matką i Głową wszystkich Kościołów Miasta i Świata.