Do 10 marca w czytelni Miejskiej Biblioteki Publicznej w Białej
Podlaskiej można oglądać wystawę pt. „Czarnobyl z bliska”.
Ekspozycja cieszy się dużą popularnością.
Autorem prezentowanych zdjęć jest bialski fotograf Adam Paluch. Są szokujące i dają do myślenia. Od katastrofy reaktora nr 4 minęły 33 lata, jednak w tamtym rejonie czas stanął w miejscu. - Lubię jeździć na Wschód. Chciałem zobaczyć na żywo obraz apokalipsy. Do wyjazdu zainspirował mnie blog pewnej kobiety, która niegdyś mieszkała w okolicach Czarnobyla. Nie bez znaczenia była też lektura książki Swietłany Aleksijewicz „Czarnobylska modlitwa. Kronika przyszłości”. Trzecim motywatorem był niesamowity film „Nierozłączni”. Każdy, kto go obejrzał, chce zobaczyć Czarnobyl na żywo - zaznacza A. Paluch. Dopiął swego dwa lata temu. W okolice Czarnobyla pojechał w zorganizowanej grupie. Byli w niej m.in. specjalista z zakresu atomistyki dr inż. Marek Rabiński oraz przedstawiciele firmy, która przygotowuje grę o Czarnobylu. Towarzyszył im przewodnik, który od dziesięciu lat oprowadza ludzi po strefie zagrożenia.
Autorem prezentowanych zdjęć jest bialski fotograf Adam Paluch. Są szokujące i dają do myślenia. Od katastrofy reaktora nr 4 minęły 33 lata, jednak w tamtym rejonie czas stanął w miejscu. - Lubię jeździć na Wschód. Chciałem zobaczyć na żywo obraz apokalipsy. Do wyjazdu zainspirował mnie blog pewnej kobiety, która niegdyś mieszkała w okolicach Czarnobyla. Nie bez znaczenia była też lektura książki Swietłany Aleksijewicz „Czarnobylska modlitwa. Kronika przyszłości”. Trzecim motywatorem był niesamowity film „Nierozłączni”. Każdy, kto go obejrzał, chce zobaczyć Czarnobyl na żywo - zaznacza A. Paluch. Dopiął swego dwa lata temu. W okolice Czarnobyla pojechał w zorganizowanej grupie. Byli w niej m.in. specjalista z zakresu atomistyki dr inż. Marek Rabiński oraz przedstawiciele firmy, która przygotowuje grę o Czarnobylu. Towarzyszył im przewodnik, który od dziesięciu lat oprowadza ludzi po strefie zagrożenia.