Rozmowy
48/2015 (1065) 2015-11-25
21 listopada w naszej diecezji zainaugurowała działalność Szkoła Nowej Ewangelizacji. Jak jest jej idea?

Powołana do życia przez biskupa siedleckiego Szkoła Nowej Ewangelizacji Diecezji Siedleckiej jest częścią międzynarodowego projektu skupiającego kerygmatyczne szkoły nowej ewangelizacji. Pierwszą założył w 1980 r. w Meksyku świecki teolog katolicki José Prado Flores. Od tamtego czasu do dziś na całym świecie powstało 2 tys. takich placówek. W Polsce mamy ich prawie 40 - mówi ks. dr Tomasz Bieliński, dyrektor Szkoły Nowej Ewangelizacji Diecezji Siedleckiej.
47/2015 (1064) 2015-11-18
O, gdyby ludzie poznali miłość Jezusa dla nich, nie stroniliby tak haniebnie od Niego. O, gdyby znali miłosierdzie Serca Jego, nie byliby tak nieszczęśliwi! - pisał bp A.P. Szelążek. W jaki sposób Zgromadzenie Sióstr św. Teresy od Dzieciątka Jezus, powołane przez sługę Bożego 1 sierpnia 1936 r., pobudza serca ludzi do wzrostu w miłości do Boga?

Jestem głęboko przekonana co do prawdziwości i aktualności słów bp. Szelążka. Od tego trzeba zacząć, ponieważ gdybyśmy nie były przeświadczone o przeogromnej miłości Jezusa, jeślibyśmy same jej nie doświadczały, nikogo nie pociągnęłybyśmy do miłowania Boga - mówi s. Lucyna Lubińska, przełożona generalna Zgromadzenia Sióstr św. Teresy od Dzieciątka Jezus.
47/2015 (1064) 2015-11-18
Na początku listopada obroniła Pani rozprawę doktorską „Działalność duchowieństwa rzymskokatolickiego w zakresie bezpieczeństwa społecznego mieszkańców diecezji siedleckiej, czyli podlaskiej w latach 1956-1970”. Dlaczego wybrała Pani taki temat?

Dotyczy on stosunkowo mało dotychczas rozpoznanej naukowo problematyki bezpieczeństwa społecznego opartego na zachowaniu własnej tożsamości narodowej jako głównego czynnika solidarności społecznej, który umożliwia pokonywanie różnorodnych zagrożeń w wymiarze wewnętrznym, zewnętrznym, regionalnym i globalnym - mówi dr Joanna Ważniewska z Instytutu Nauk Społecznych i Bezpieczeństwa Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach.
46/2015 (1063) 2015-11-11
Rozmowa z ks. Krzysztofem Kralką SAC, rekolekcjonistą i założycielem Pallotyńskiej Szkoły Nowej Ewangelizacji w Lublinie.

Z każdym rokiem wzrasta liczba kościołów, w których organizowane są Msze św. z modlitwą o uzdrowienie. W czym tkwi źródło ich popularności?
45/2015 (1062) 2015-11-04
8 listopada po raz kolejny obchodzimy Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym. Czy w XXI w. możemy mówić o prześladowaniu chrześcijan? Współczesnym ludziom temat ten kojarzy się raczej ze scenami z filmu Quo vadis.

Chrześcijanie to najbardziej prześladowana grupa wyznaniowa. W liście apostolskim Tertio millenio adveniente św. Jan Paweł II podkreślał, że u kresu drugiego tysiąclecia Kościół stał się Kościołem męczenników. Mówił o tym też papież Benedykt XVI. W czasach współczesnych za wiarę zginęło więcej chrześcijan niż podczas prześladowań mających miejsce w pierwszych wiekach. Warto przywołać konkretne dane. Od początku chrześcijaństwa do 2015 r. zginęło ponad 70 mln wyznawców Chrystusa. Natomiast tylko w XX w. było ich 50 mln i liczba ta wciąż rośnie. Dane Radia Watykańskiego mówią, że w tym roku za wiarę oddało życie 105 tys. chrześcijan. To oznacza, że co pięć minut ginie jedna osoba - mówi ks. Mariusz Telaczyński z polskiej sekcji papieskiego stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
44/2015 (1061) 2015-10-28
Według papieża Benedykta XVI człowieka nie da się zrozumieć, pytając tylko, skąd pochodzi. Zrozumie się go dopiero wówczas, gdy się także zapyta, dokąd zmierza. Tymczasem współczesny człowiek zapomina, co jest jego celem.

Zostaliśmy stworzeni dla Nieba. To jest właśnie cel, jaki Bóg postawił przed każdym z nas. Fakt ten próbuje nam przybliżyć autor Listu do Hebrajczyków, odwołując się do patriarchów, którzy byli obcymi i pielgrzymami. Abraham i jego rodzina opuścili Ur, później Haran. Po krótkim pobycie w Kanaanie potomkowie Abrahama doświadczyli w Egipcie niewoli - mówi dr Roman Zając, biblista i demonolog.
43/2015 (1060) 2015-10-21
Zgromadzenie, do którego Siostra należy, jak sama nazwa wskazuje, jest misyjne, ale przecież nie wszystkie siostry wyjeżdżają na misje. Dlaczego Siostra zdecydowała się na wyjazd?

Ojciec Święty Franciszek w orędziu na Światowy Dzień Misyjny podkreślił, że każdy, kto idzie za Jezusem, powinien być misjonarzem. Założyciel naszego zgromadzenia św. Alojzy Orione także był przekonany o tym, iż każda „mała siostra” powinna być „misjonarką Miłości” i to niezależnie od tego, gdzie realizuje powierzony jej apostolat. Ojciec Święty Franciszek w orędziu na Światowy Dzień Misyjny podkreślił, że każdy, kto idzie za Jezusem, powinien być misjonarzem. Założyciel naszego zgromadzenia św. Alojzy Orione także był przekonany o tym, iż każda „mała siostra” powinna być „misjonarką Miłości” i to niezależnie od tego, gdzie realizuje powierzony jej apostolat.
43/2015 (1060) 2015-10-21
Październik jest miesiącem walki z rakiem piersi. Ze statystyk wynika, że jest on najczęściej występującym nowotworem złośliwym u kobiet. Jakie żniwo zbiera?

To prawda. Według danych statystycznych nowotwór złośliwy piersi (brest cancer) jest najczęstszym nowotworem złośliwym Polek. Odpowiada za 22% zachorowań na nowotwory ogółem i 14,5% zgonów wśród pań. W Polsce w 2012 r. odnotowano 17,2 tys. przypadków zachorowań na raka piersi, z wynoszącym aż 69,9 wskaźnikiem standaryzowanym (określającym liczbę zachorowań przypadających na 100 tys. danej populacji).
42/2015 (1059) 2015-10-14
Rozmowa z wywodzącym się z Samogoszczy marianinem o. Janem Glicą, misjonarzem, od 47 lat pracującym w Brazylii.

Należy Ojciec do tego pokolenia misjonarzy ze Zgromadzenia Księży Marianów Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi, dzięki któremu w Brazylii rozwinął się kult Miłosierdzia Bożego. Szczególnym wkładem zgromadzenia było otwarcie Apostolatu Miłosierdzia Bożego oraz utworzenie w Kurytybie centrum tego nabożeństwa na Brazylię. Jak wyglądały początki?
42/2015 (1059) 2015-10-13
Zapytany, czy lubi odmawiać Różaniec, ks. Dominik Chmielewski, salezjanin, rekolekcjonista i duszpasterz akademicki na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego, wyjaśnia, że... lubi i nie lubi. - Bardzo lubię wtedy, gdy przeżywam emocjonalną relację z Matką Bożą i Panem Jezusem. Nie lubię, gdy przychodzi czas oschłości, walki o każdą minutę modlitwy i myśl wznoszoną do Boga. Wtedy Różaniec jest naprawdę bardzo trudny.

W moim rodzinnym domu każdego wieczoru wspólnie klękaliśmy i odmawialiśmy minimum dziesiątkę Różańca. Był on związany z naszą duchowością, choć często wypowiadaliśmy go tylko ustami, bez większych wzruszeń.