Historia
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Marsz pamięci

Zimną nocą szli, by wspominać tych, którzy walczyli o naszą wolność. Najmłodszy uczestnik miał 15 lat, najstarszy - 67.

W porównaniu z ubiegłym rokiem, kiedy termometry pokazywały -15°C, tegoroczna aura dopisała, choć z pewnością wymagała specjalnych przygotowań. Trasa, jaką mieli do pokonania piechurzy, nie należała ani do krótkich, ani do łatwych. Nocą z 20 na 21 stycznia 115 osób wyruszyło z Wiśniewa oraz Łukowa na II Pieszy Rajd Powstańczy im. ks. Stanisława Brzóski.

O 18.00 z Wiśniewa wyszli klerycy Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Siedleckiej. O 19.00 w Łukowie na cmentarzu św. Rocha, gdzie znajduje się grób 22 powstańców styczniowych, oficjalnego rozpoczęcia rajdu dokonał Sławomir Smolak z Łukowskiego Stowarzyszenia Rozwoju. Nie zabrakło również mieszkańców Łukowa, którzy przyszli oddać hołd bohaterom zrywu narodowego. Po odśpiewaniu hymnu RP głos zabrała Ryszard Grafik, prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Koło Łuków, m.in. przybliżając zebranym okoliczności utworzenia mogiły, przy której się zebrano.

Honorowy uczestnik

Robert Wysokiński, skarbnik Towarzystwa Przyrodniczo-Historycznego Orlik, przekazał Ryszardowi Grafikowi pamiątkowy medal II Pieszego Rajdu Powstańczego im. ks. Stanisława Brzóski i poprosił go o pozostanie honorowym uczestnikiem rajdu. Odczytano również list od Stanisława Osypińskiego, pierwszego burmistrza Łukowa, w którym odniósł się on do sylwetki ks. Stanisława Brzóski. „Jestem przekonany, że działalność i śmierć tego najwspanialszego kapłana Podlasia nie poszła na marne. Inaczej zapewne wyglądałaby popowstaniowa Polska. Może nie byłoby bohaterów z Pratulina i Hołubli, gdyby nie przykład ks. Brzóski. Partyzantom kpt. Ostoi z Jaty k. Łukowa na pewno też dodawała odwagi myśl, że walczą na tym samym terenie, co ksiądz-generał”. Na koniec dodał, że żyjący cały czas mogą odpłacić się ks. Brzósce za wszystko, co uczynił dla przyszłości Polski.

U celu

Po złożeniu kwiatów, zapaleniu zniczy oraz modlitwie i błogosławieństwie, którego piechurom udzielił ks. Paweł Zazuniak, uczestnicy rajdy wyruszyli w drogę. Ok 23.00 uczestnicy obu grup spotkali się w rezerwacie Jata i ostatni kilometr przemierzyli wspólnie, dochodząc pod pomnik ks. S. Brzóski. Tam uczestnik rajdu poseł Krzysztof Głuchowski powitał wszystkich, jednocześnie dziękując głównym organizatorom, czyli R. Wysokińskiemu i S. Smolakowi za inicjatywę tego rajdu. Z kolei o patronie eskapady opowiedział ks. Maciej Majek z WSD, który przybliżył postać ks. Brzóski, jego działalność kapłańską i patriotyczną na tle ówczesnych wydarzeń.

Chwila refleksji

Nie zabrakło apelu pamięci, a jako modlitwę odśpiewano „Bogurodzicę”. Ks. M. Majek odmówił Modlitwę Pielgrzyma Adama Mickiewicza z „Księgi narodu polskiego i pielgrzymstwa polskiego”. Po złożeniu kwiatów i wręczeniu pamiątkowych medali przyszedł czas na wspólny posiłek przy ciepłym ognisku i rozmowy o dzisiejszej i minionej Polsce. Co ciekawe, w drodze powrotnej, o 3.30, najwytrwalsi uczestnicy grupy łukowskiej dotarli pod pomnik powstańców styczniowych znajdujący się przed kolegiatą Przemienienie Pańskiego w Łukowie.

JAG