Historia
Źródło: KK
Źródło: KK

Powinniśmy pamiętać

Przypadająca w tym roku 80 rocznica wybuchu II wojny światowej jest w całym kraju obchodzona poprzez różne wydarzenia. Jednym z nich jest konferencja historyczna zorganizowana dla mieszkańców Łukowa.

- Zależy nam na tym, by z jednej strony chcemy uczcić okrągłą rocznicę wybuchu wojny, z drugiej - przybliżyć łukowianom, zwłaszcza młodym, jej historię, szczególnie dotyczącą Łukowa i ziemi łukowskiej - wyjaśnia Mariusz Burdach, dyrektor Muzeum Regionalnego w Łukowie, główny organizator wydarzenia, i dodaje: - Wojenna historia naszego miasta jest mało znana wśród mieszkańców. Ci, którzy byli jej świadkami, odchodzą, dlatego chcemy przekazywać ją młodym ludziom, których liczna grupa wzięła udział w konferencji. Oni muszą się dowiedzieć, co się wydarzyło. W ten sposób pamięć będzie trwała. W programie wydarzenia znalazły się trzy prelekcje. Pierwszą, zatytułowaną „Nazizm i komunizm wobec Polski i Polaków”, wygłosił dr Mariusz Sawa z Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa lubelskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Temat „Geneza wybuchu II wojny światowej” zreferował nauczyciel historii Marcin Gomółka. Wykład pt. „Łuków w czasie II wojny światowej” przedstawił historyk Michał Mojski.

Tematem wystąpienia dr. Sawy były dwa największe totalitaryzmy XX w. – nazizm i komunizm, których wspólną cechą jest to, że dotknęły ogromną liczbę ludzi i przyniosły im cierpienie i śmierć. Prelegent podkreślił jednak, że w tej wielkiej skali tragedii ważny jest jej jednostkowy wymiar. – Pośród kilkudziesięciu milionów osób, które straciły życie w wyniku totalitaryzmów XX w., nie tylko podczas II wojny światowej, można wskazać jedną osobę. A jedna osoba to są jednostkowe przeżycia, doświadczenia, uczucia, tęsknoty, dramaty, niezrealizowane plany – powiedział i wskazał dwa wiodące czynniki totalitaryzmów Hitlera i Stalina – ideologię i ludzi. Zdaniem dr. Sawy wyjątkowe jest to, że Polska i Polacy doświadczyli zarówno nazizmu, jak i komunizmu. Okres tych dwóch reżimów nazwał czasem dokonywania wyborów i kształtowania się postaw moralnych. Jako przeciwwagę zbrodniarzom przywołał przykłady bohaterskich osób, wśród nich postać rotmistrza Witolda Pileckiego. Dr Sawa wskazał na podobieństwa i różnice miedzy nazizmem i komunizmem, pokazując, jakie cele przyświecały każdemu z nich, kogo określano jako wroga systemu, jakie wykorzystywano metody inwigilacji i represji, czy w jaki sposób prowadzono politykę ludnościową. Poruszył również zagadnienie postaw Polaków wobec tych dwóch totalitaryzmów z uwzględnieniem czasu ich trwania: nazizm – kilka lat, komunizmu kilkadziesiąt.

 

Nieuchronność wojny

Omawiając genezę II wojny światowej M. Gomółka wskazał na główne czynniki, które doprowadziły do jej wybuchu. Wśród nich ważne miejsce zajmowały stosunki polsko-niemieckie, które należy podzielić na dwa okresy: pierwszy od 1919 r. – od momentu powstania Republiki Weimarskiej, do 1933 r., czyli do objęcia urzędu kanclerza Rzeszy przez Adolfa Hitlera. – Te stosunki układały się bardzo źle, ponieważ wśród polityków niemieckich utrwaliło się przekonanie, że Polska jest „bękartem Traktatu Wersalskiego”, czyli że nie powstała w wyniku naturalnych skutków I wojny światowej, tylko w wyniku decyzji mocarstw oraz na obszarach, które uważano, że należą się państwu niemieckiemu jak część Śląska czy Pomorza. Więc ta nienawiść do Polski była bardzo duża – mówił prelegent i podkreślił, że kolejny okres stosunków polsko-niemieckich, który rozpoczęło dojście Hitlera do władzy, miał inny charakter. – Hitler starał się ułożyć pozytywne stosunki z Polską. Postępował tak dlatego, że chciał wyprowadzić Niemcy z izolacji politycznej oraz z uwagi na duży szacunek dla Józefa Piłsudskiego – przekonywał prelegent i dodał, że wyrazem dążeń Niemiec do poprawy stosunków z Polską było podpisanie w 1934 r. paktu o nieagresji, który – jak się okazało – obie strony interpretowały odmiennie.

Innymi czynnikami, które doprowadziły do wybuchu II wojny światowej, zdaniem historyka, były: nieugięta postawa rządu polskiego wobec żądań niemieckich, brak wsparcia Polski ze strony mocarstw zachodnich oraz pakt Ribbentrop – Mołotow będący umową pomiędzy III Rzeszą a Związkiem Socjalistycznych Republik Radzieckich, który ostatecznie zdeterminował wybuch wojny. Jednym z powodów wybuchu wojny, jak zauważył M. Gomółka, była także postawa oporu Polski wobec agresji Niemiec.

 

Przedwojenna pamiątka

M. Mojski rozpoczął swoje wystąpienie od zaprezentowania cennej pamiątki wiążącej się z historią miasta – sztandaru harcerskiego z 1923 r. – i jej historii. – W połowie 1939 r., kiedy już trwała okupacja niemiecka, jeden z instruktorów przekazał harcerzowi, druhowi Jaroszowi rozkaz, żeby ten sztandar przechował. Jak wiadomo, w okresie okupacji niemieckiej nie wolno było prezentować takich symboli jak orzeł biały w koronie, Matka Boża, jak hasło: „Ojczyzna, nauka, cnota”, które jest charakterystyczne dla harcerstwa, dlatego ten sztandar musiał być ukryty – wyjaśniał prelegent. – Schowany był w puszce po masce przeciwgazowej i cudem przetrwał okres okupacji, dlatego że w czasie aresztowania rodziny Jaroszów gestapowcy mieli w rękach tę puszkę, ale do niej nie zajrzeli. Kiedy wojna się zakończyła, sztandar ponownie został przekazany harcerzom ze słowami „rozkaz wykonałem” – powiedział prelegent kończąc opowieść o harcerskim sztandarze.

W tym wystąpieniu wydarzenia wojenne przeplatały się ze wspomnieniami łukowian i mieszkańców ziemi łukowskiej, których nazwiska znane są i szanowane do tej pory. Wśród wspominanych wojennych wydarzeń znalazły się: bombardowania Łukowa we wrześniu 1939 r.; wkroczenie do miasta Armii Czerwonej; bitwa znana jako bitwa pod Kockiem pomiędzy dowodzoną przez gen. Franciszka Kleeberga Samodzielną Grupą Operacyjną „Polesie” a oddziałami niemieckimi; egzekucja w Józefowie czy zagłada żydowskiej ludności w Łukowie, która przed wojną stanowiła ponad 40% mieszkańców miasta. Okazją do tego ostatniego wspomnienia było przywołanie osób, które pomagały Żydom – rodziny Kowalczyków z Huty Dąbrowy oraz lekarza Leona Kiernickiego. Inne przywołane przez prelegenta osoby, które zaznaczyły swoją obecność w wojennej historii Łukowa, to: Piotr Krechowicz, Janina Fabierkiewicz-Szyrkowa, Józef Zennerman, Ryszard Kaszubski czy Bronisława Junkielsówna. Ważną organizacją działającą w czasie wojny w mieście były Szare Szeregi, a w nich najbardziej znany dh Jan Dębski. We wojennym wspomnieniu nie mogło zabraknąć działalności Armii Krajowej i obozu partyzanckiego stacjonujacego w rezerwacie przyrody Jata z jego organizatorem por. Piotrem Nowińskim ps. Paweł i dowódcą por. Wacławem Rejmakiem ps. Ostoja.

 

Historia na zdjęciach zapisana

Konferencji towarzyszyła wystawa fotografii pt. „Ci, co przetrwali przeciwności…” autorstwa Henryka Nowosielskiego ps. Vickers, żołnierza Armii Krajowej. Większość z nich została wykonana we wspomnianym obozie partyzanckim AK. Na konferencję przybył Zbigniew Nowosielski – syn Vickersa, który opowiedział rodzinną historię odnalezienia zdjęć. Wystawę czynną do końca września będą mogli obejrzeć uczniowie łukowskich szkół średnich, a potem wszyscy łukowianie.

Na konferencję zaprosili: Muzeum Regionalne w Łukowie, Towarzystwo Przyrodniczo-Historyczne „Orlik”, Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej Koło Łuków i Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Łukowskiej. Patronat honorowy nad wydarzeniem objął Starosta Łukowski Dariusz Szustek.

Kuć Katarzyna