Rozmowy
16/2013 (929) 2013-04-17
Skala nieprawidłowości i korupcji, z jaką mamy do czynienia w Polsce, osiągnęła już ten poziom, że staje się to niebezpieczne dla niepodległego bytu państwowego. Państwo jest rozkradane, polska armia nigdy nie była tak słaba, jak jest obecnie.
16/2013 (929) 2013-04-17
Jan Paweł II pisał, że każde powołanie to tajemnica, dar, który nieskończenie przerasta człowieka. „Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał” (J 15,16). Patrząc na rodziny, z których - ramię w ramię - za głosem Bożego wybrania poszło dwoje czy troje dzieci, nie sposób nie przyznać, że łaska powołania rozlewa się hojnie.
16/2013 (929) 2013-04-17
Jesteśmy cząstką świata, ale nie należymy do świata - mówią o chrześcijanach członkowie zespołu synodalnego w Konstantynowie.
16/2013 (929) 2013-04-17
Obchodom rocznicy katastrofy smoleńskiej, które odbyły się w niedzielę, 14 kwietnia, towarzyszyły wspomnienia i modlitwa.
16/2013 (929) 2013-04-17
Władze samorządowe gminy Borowie mają nie lada dylemat. Okazuje się, że samorządowe przedszkola nadal dysponują wolnymi miejscami, zaś niż demograficzny sprawia, że w niektórych placówkach trzeba łączyć klasy.
16/2013 (929) 2013-04-17
2 tys. zł na rzecz małych mieszkańców Czadu w Afryce to efekt akcji charytatywnej, która odbyła się Zespole Szkół Ekonomicznych im. Marii Dąbrowskiej w Międzyrzecu Podlaskim. Młodzież, jak co roku, aktywnie włączyła się w pomoc.
16/2013 (929) 2013-04-17
Praca w zespole synodalnym przy parafii Niepokalanego Serca Najświętszej Marii Panny w Wilczyskach pozwala wiernym na nowo przybliżyć się do Boga. Jednym z wymiernych efektów jest też aktywne włączenie się wielu osób w życie wspólnoty.
16/2013 (929) 2013-04-17
Teresa Strzelec z Ortela Królewskiego w gm. Piszczac, o której mówiła cała Polska, wróciła do domu. Jak mówi, jest szczęśliwa i wdzięczna Bogu za to, że udało się jej opuścić Białoruś.
16/2013 (929) 2013-04-17
Jedno ze współczesnych powiedzeń przekonuje, że wszyscy posiadamy jednakowe żołądki. W ten sposób udowadniamy sobie, że wszyscy jesteśmy równi. Czy jednak nie ma w tym pewnej przesady?
16/2013 (929) 2013-04-17
Prawdę mówiąc, zupełnie niedawno dotarło do mnie to określenie, chociaż podział istniał chyba od zawsze. W mojej (zamierzchłej, niestety) młodości funkcjonowało głównie znane i dzisiaj określenie: burak, którym częstowała mnie podczas warszawskich studiów koleżanka z większego miasta (do dziś utrzymujemy dobre relacje).