W czwartek 31 października, o 18.00, w Radzyńskim Ośrodku Kultury
odbędzie się koncert poświęcony jednemu z najbardziej cenionych
gitarzystów - Gary'emu Moorowi, w którym wystąpi jego syn - Jack.
Aktualności
15 października w Centrum Integracji Społecznej odbędzie się
konferencja pn. „Zatrudnienie socjalne jako element inkluzji
społecznej. Promocja Krajowego Funduszu Szkoleniowego wśród podmiotów
ekonomii społecznej”.
Interaktywno-multimedialne spotkania z literaturą, cykl zajęć
„Wakacje z książką!” oraz konkurs „Czytam, bo lubię!” to tylko
niektóre elementy projektu, jaki będzie realizować Miejsko-Gminna
Biblioteka Publiczna w Łosicach.
Zespół Pieśni i Tańca Ziemi Łukowskiej „Łukowiacy” kończy 20
lat. W sobotę 28 września odbył się jubileuszowy koncert, na którym
wystąpili obecni oraz byli członkowie grupy. Ludowe pieśni i tańce,
a także piosenki rzeszowskie i warszawskie wykonywało na scenie w
sumie ponad 200 osób!
Łukowiacy to zespół będący jedną z największych wizytówek Łukowa. Członkowie grupy od 20 lat występują na scenach Polski i w wielu państwach Europy. W 2004 r. zaprezentowali swoją twórczość i umiejętności na papieskiej audiencji u Jana Pawła II w Watykanie. Przez lata artyści pokonali ponad 60 tys. km i zagrali ponad 300 koncertów w różnych częściach Polski i zagranicą, zdobywając wiele nagród i wyróżnień. Na przestrzeni lat w Łukowiakach śpiewało i tańczyło ponad 1 tys. osób z Łukowa i innych miejscowości. Okazją do uczczenia 20 urodzin Zespołu Pieśni i Tańca Ziemi Łukowskiej „Łukowiacy” był okolicznościowy koncert zorganizowany w sobotę 28 września w hali sportowej Szkoły Podstawowej nr 1 w Łukowie. Artyści zaprezentowali się publiczności w pięknym stylu.
Łukowiacy to zespół będący jedną z największych wizytówek Łukowa. Członkowie grupy od 20 lat występują na scenach Polski i w wielu państwach Europy. W 2004 r. zaprezentowali swoją twórczość i umiejętności na papieskiej audiencji u Jana Pawła II w Watykanie. Przez lata artyści pokonali ponad 60 tys. km i zagrali ponad 300 koncertów w różnych częściach Polski i zagranicą, zdobywając wiele nagród i wyróżnień. Na przestrzeni lat w Łukowiakach śpiewało i tańczyło ponad 1 tys. osób z Łukowa i innych miejscowości. Okazją do uczczenia 20 urodzin Zespołu Pieśni i Tańca Ziemi Łukowskiej „Łukowiacy” był okolicznościowy koncert zorganizowany w sobotę 28 września w hali sportowej Szkoły Podstawowej nr 1 w Łukowie. Artyści zaprezentowali się publiczności w pięknym stylu.
26 września parafia w Leśnej Podlaskiej świętowała odpust ku
czci swojej Patronki. Uroczystości połączono z jubileuszem 100-
lecia powrotu paulinów do sanktuarium.
Sumę poprzedziła prelekcja o historii obecności zakonników w Leśnej. Wygłosił ją o. Dariusz Cichor, przeor włodawskiego klasztoru paulinów. Przypomniał, że jego współbracia przybyli do Leśnej w 1727 r. i posługiwali tam do listopada 1864 r., do momentu kasaty klasztoru. Po wygnaniu ojcowie udali się na Jasną Górę. Władze carskie zlikwidowały również tutejszą parafię. Kościół przekształcono w cerkiew, a na miejsce paulinów sprawdzono prawosławne mniszki. - Życie w sanktuarium zamarło, osłabł też kult Matki Bożej. Zarówno rzymscy katolicy, jak i unici, z daleka obchodzili kościół, nie chcąc narażać się władzom. Bywało jednak, że do Leśnej nawet w tamtych czasach przychodziły pielgrzymki; pątnicy zatrzymywali się przed kościelną bramą, klękali, odmawiali Różaniec i wracali do domów. Odważniejsi, trzykrotnie obchodzili świątynię na kolanach, ale nie zaglądali do środka. Swoje cierpienia i bóle wypłakiwali przed kościołem - mówił o. D. Cichor.
Sumę poprzedziła prelekcja o historii obecności zakonników w Leśnej. Wygłosił ją o. Dariusz Cichor, przeor włodawskiego klasztoru paulinów. Przypomniał, że jego współbracia przybyli do Leśnej w 1727 r. i posługiwali tam do listopada 1864 r., do momentu kasaty klasztoru. Po wygnaniu ojcowie udali się na Jasną Górę. Władze carskie zlikwidowały również tutejszą parafię. Kościół przekształcono w cerkiew, a na miejsce paulinów sprawdzono prawosławne mniszki. - Życie w sanktuarium zamarło, osłabł też kult Matki Bożej. Zarówno rzymscy katolicy, jak i unici, z daleka obchodzili kościół, nie chcąc narażać się władzom. Bywało jednak, że do Leśnej nawet w tamtych czasach przychodziły pielgrzymki; pątnicy zatrzymywali się przed kościelną bramą, klękali, odmawiali Różaniec i wracali do domów. Odważniejsi, trzykrotnie obchodzili świątynię na kolanach, ale nie zaglądali do środka. Swoje cierpienia i bóle wypłakiwali przed kościołem - mówił o. D. Cichor.
w. Franciszka trzeba poznać, pokochać i naśladować - mówi
Bogumiła
Zadrożna, założycielka wspólnoty Franciszkańskiego Zakonu Świeckich
działającej w Łukowie, przy parafii Najświętszej Maryi Panny Matki
Kościoła, a jednocześnie jej siostra przełożona.
Franciszkański Zakon Świeckich (FZŚ) ma swoje korzenie w średniowieczu, za jego założyciela uważa się św. Franciszka z Asyżu. Zaproponował on osobom świeckim formę braterskiej wspólnoty, która żyje zgodnie z zasadami Ewangelii. - Nasze życie ma przechodzić od Ewangelii do życia i od życia do Ewangelii. To jest podstawowa zasada we Franciszkańskim Zakonie Świeckich - wyjaśnia B. Zadrożna i dodaje, że franciszkanin powinien stąpać po śladach zostawionych przez św. Franciszka. Przywołując początki franciszkańskiej wspólnoty cytuje Biedaczynę z Asyżu: „Bracia, zacznijmy od nowa, bo do tej pory nic nie zrobiliśmy”. FZŚ, mimo że działa z Kościołem i dla Kościoła, jest jednostką autonomiczną, posiadającą własne struktury organizacyjne, Regułę, Konstytucje Generalne i Rytuał. Najważniejszym symbolem w formacji franciszkańskiej jest ikona krzyża z San Damiano datowana na XII w.
Franciszkański Zakon Świeckich (FZŚ) ma swoje korzenie w średniowieczu, za jego założyciela uważa się św. Franciszka z Asyżu. Zaproponował on osobom świeckim formę braterskiej wspólnoty, która żyje zgodnie z zasadami Ewangelii. - Nasze życie ma przechodzić od Ewangelii do życia i od życia do Ewangelii. To jest podstawowa zasada we Franciszkańskim Zakonie Świeckich - wyjaśnia B. Zadrożna i dodaje, że franciszkanin powinien stąpać po śladach zostawionych przez św. Franciszka. Przywołując początki franciszkańskiej wspólnoty cytuje Biedaczynę z Asyżu: „Bracia, zacznijmy od nowa, bo do tej pory nic nie zrobiliśmy”. FZŚ, mimo że działa z Kościołem i dla Kościoła, jest jednostką autonomiczną, posiadającą własne struktury organizacyjne, Regułę, Konstytucje Generalne i Rytuał. Najważniejszym symbolem w formacji franciszkańskiej jest ikona krzyża z San Damiano datowana na XII w.
29 września odbyły się uroczystości upamiętniające 73 rocznicę
Akcji Mitropa. Obchody rozpoczęła Msza św. w kościele parafialnym
pw. MB Nieustającej Pomocy w Szaniawach.
Ks. płk Sławomir Niewęgłowski w homilii podkreślił, że „ci którzy bronili tej ziemi, obronili swe imię i honor, walcząc i oddając swe życie, chociaż przez lata byli zapomniani i szkalowani”. Ks. S. Niewęgłowski nawiązał do historii żołnierzy niezłomnych z oddziału por. Tadeusza Marczuka ps. Kurzawa, którzy 3 października 1946 r. w Szaniawach-Poniatach k. Trzebieszowa zatrzymali Mitropę, wojskowo- dyplomatyczny pociąg radziecki kursujący na trasie Moskwa - Warszawa - Berlin. Podczas postoju pociągu na dworcach żołnierze sowieccy napadali na podróżnych w celach rabunkowych. Zdarzały się gwałty, strzelano z okien do przypadkowych ludzi. Żołnierze por. T. Marczuka podczas akcji bez rozlewu krwi rozbroili i pozbawili mundurów ponad 200 żołnierzy Armii Czerwonej.
Ks. płk Sławomir Niewęgłowski w homilii podkreślił, że „ci którzy bronili tej ziemi, obronili swe imię i honor, walcząc i oddając swe życie, chociaż przez lata byli zapomniani i szkalowani”. Ks. S. Niewęgłowski nawiązał do historii żołnierzy niezłomnych z oddziału por. Tadeusza Marczuka ps. Kurzawa, którzy 3 października 1946 r. w Szaniawach-Poniatach k. Trzebieszowa zatrzymali Mitropę, wojskowo- dyplomatyczny pociąg radziecki kursujący na trasie Moskwa - Warszawa - Berlin. Podczas postoju pociągu na dworcach żołnierze sowieccy napadali na podróżnych w celach rabunkowych. Zdarzały się gwałty, strzelano z okien do przypadkowych ludzi. Żołnierze por. T. Marczuka podczas akcji bez rozlewu krwi rozbroili i pozbawili mundurów ponad 200 żołnierzy Armii Czerwonej.
Rozmowa z Grzegorzem Królem, działaczem stowarzyszenia
Patriotyczne Siedlce oraz organizacji Roty Niepodległości.
Organizowaliśmy Marsz Żołnierzy Wyklętych poprzedzony Mszą św. w tradycyjnym rycie rzymskim, co nie powinno dziwić, jako że większość naszych działaczy ma poglądy katolickie i konserwatywne. 5 października Roty Niepodległości organizują w Warszawie Narodowy Marsz Różańcowy. Jako Patriotyczne Siedlce działamy na naszym terenie, a dzięki przynależności do Rot Niepodległości - organizacji koordynującej pracę struktur lokalnych - nasze zaangażowanie jest nagłaśniane, co przekłada się na efekty. Wspólnie można zdziałać o wiele więcej! Zachęcamy do współpracy wszystkie osoby, którym na sercu leży dobro naszej ojczyzny. Na stronie www.roty.pl zamieszczony jest specjalny formularz pozwalający na zadeklarowanie się jako działacz albo sympatyk. Jeśli ktoś nie ma czasu i możliwości, by czynnie zaangażować się w działalność Rot, może wspomóc organizację finansowo. Nieocenione jest też wsparcie duchowe. Modlitwą rozpoczynamy i kończymy każde nasze spotkanie. Akceptacja wartości katolickich jest kluczowa - to fundament, na którym bazuje organizacja. Więcej o naszej działalności można dowiedzieć się ze strony roty.pl i naszego profilu na facebooku „Patriotyczne Siedlce”.
Organizowaliśmy Marsz Żołnierzy Wyklętych poprzedzony Mszą św. w tradycyjnym rycie rzymskim, co nie powinno dziwić, jako że większość naszych działaczy ma poglądy katolickie i konserwatywne. 5 października Roty Niepodległości organizują w Warszawie Narodowy Marsz Różańcowy. Jako Patriotyczne Siedlce działamy na naszym terenie, a dzięki przynależności do Rot Niepodległości - organizacji koordynującej pracę struktur lokalnych - nasze zaangażowanie jest nagłaśniane, co przekłada się na efekty. Wspólnie można zdziałać o wiele więcej! Zachęcamy do współpracy wszystkie osoby, którym na sercu leży dobro naszej ojczyzny. Na stronie www.roty.pl zamieszczony jest specjalny formularz pozwalający na zadeklarowanie się jako działacz albo sympatyk. Jeśli ktoś nie ma czasu i możliwości, by czynnie zaangażować się w działalność Rot, może wspomóc organizację finansowo. Nieocenione jest też wsparcie duchowe. Modlitwą rozpoczynamy i kończymy każde nasze spotkanie. Akceptacja wartości katolickich jest kluczowa - to fundament, na którym bazuje organizacja. Więcej o naszej działalności można dowiedzieć się ze strony roty.pl i naszego profilu na facebooku „Patriotyczne Siedlce”.
Do zakończenia kampanii wyborczej pozostał już przysłowiowy rzut
beretem. No, wreszcie!
Przeciętnemu zjadaczowi chleba coraz trudniej jest połapać się, o co tak naprawdę chodzi wbijającym w nas uwodzicielski wzrok paniom czy też nieustępującym im wdziękiem panom, którzy właśnie zawiesili swoje facjaty na płotach, balkonach i słupach ogłoszeniowych. Trwające od kilkunastu tygodni wzajemne oblewanie się sokiem z warzyw, ochlapywanie lekko gazowaną, naturalnie barwioną „Trzaskowianką” z Wisły, oskarżenia o mowę nienawiści czy propagandowe, krasomówcze przemówienia liderów partii - przerywane po każdym przecinku oklaskami przywożonych autokarami lizusów - są już nie do zniesienia. Politycy zamknęli nas w szklanej bańce, do której niemal codziennie dorzucają nowe skandale, afery oraz noszące znamiona sensacji informacje. Dowolna medialna wzmianka niewygodna dla którejś ze stron od razu zostaje okrzyknięta hejtem czy fake newsem.
Przeciętnemu zjadaczowi chleba coraz trudniej jest połapać się, o co tak naprawdę chodzi wbijającym w nas uwodzicielski wzrok paniom czy też nieustępującym im wdziękiem panom, którzy właśnie zawiesili swoje facjaty na płotach, balkonach i słupach ogłoszeniowych. Trwające od kilkunastu tygodni wzajemne oblewanie się sokiem z warzyw, ochlapywanie lekko gazowaną, naturalnie barwioną „Trzaskowianką” z Wisły, oskarżenia o mowę nienawiści czy propagandowe, krasomówcze przemówienia liderów partii - przerywane po każdym przecinku oklaskami przywożonych autokarami lizusów - są już nie do zniesienia. Politycy zamknęli nas w szklanej bańce, do której niemal codziennie dorzucają nowe skandale, afery oraz noszące znamiona sensacji informacje. Dowolna medialna wzmianka niewygodna dla którejś ze stron od razu zostaje okrzyknięta hejtem czy fake newsem.