Jak co roku, niestety, wraz z rozpoczęciem sezonu grzewczego
rośnie liczba ofiar płomieni.
Na początku listopada spłonęły domy w Meszkach w powiecie łosickim i w Puczycach w gminie Platerów. Na szczęście w obu przypadkach mieszkańcom nic się nie stało, choć często bywa inaczej. Według danych co czwarty pożar powstaje w mieszkaniu. Dlaczego? Bo zapominamy o potencjalnych zagrożeniach. W Polsce co roku dochodzi do ponad 27 tys. pożarów budynków mieszkalnych. Efekt? Około 500 śmiertelnych ofiar każdego roku i ponad 4 tys. rannych. 95% ofiar zatruwa się gazami, 70% zostaje zaskoczonych przez pożar w nocy. To, że nie od płomieni najczęściej giną ludzie, potwierdza mł. bryg. Maciej Pietrzak z komendy miejskiej straży pożarnej w Siedlcach. - Za większość zgonów odpowiedzialne są toksyczne gazy i produkty spalania, np. tlenek węgla - precyzuje, dodając, że warto pamiętać, iż ogień łatwo wymyka się spod kontroli.
Na początku listopada spłonęły domy w Meszkach w powiecie łosickim i w Puczycach w gminie Platerów. Na szczęście w obu przypadkach mieszkańcom nic się nie stało, choć często bywa inaczej. Według danych co czwarty pożar powstaje w mieszkaniu. Dlaczego? Bo zapominamy o potencjalnych zagrożeniach. W Polsce co roku dochodzi do ponad 27 tys. pożarów budynków mieszkalnych. Efekt? Około 500 śmiertelnych ofiar każdego roku i ponad 4 tys. rannych. 95% ofiar zatruwa się gazami, 70% zostaje zaskoczonych przez pożar w nocy. To, że nie od płomieni najczęściej giną ludzie, potwierdza mł. bryg. Maciej Pietrzak z komendy miejskiej straży pożarnej w Siedlcach. - Za większość zgonów odpowiedzialne są toksyczne gazy i produkty spalania, np. tlenek węgla - precyzuje, dodając, że warto pamiętać, iż ogień łatwo wymyka się spod kontroli.