Przedstawiciel prywatnej firmy saperskiej nie wykluczył możliwości
wybuchu niewypałów na terenie budowy zbiornika retencyjnego, dlatego
w trosce o bezpieczeństwo ludzi i sprzętu burmistrz Garwolina
unieważnił przetarg na realizację drugiego etapu tej inwestycji.
Na początku listopada miała być podpisana umowa z wyłonionym w przetargu wykonawcą drugiego etapu budowy zbiornika retencyjnego przy rzece Wildze. W tym samym czasie do garwolińskiego magistratu zawitał przedstawiciel firmy saperskiej, który stwierdził, że teren budowy może być zagrożony pod względem bezpieczeństwa, tj. istnieje prawdopodobieństwo, iż znajdują się tam niewybuchy z czasów wojennych, od potopu szwedzkiego po II wojnę światową.
Na początku listopada miała być podpisana umowa z wyłonionym w przetargu wykonawcą drugiego etapu budowy zbiornika retencyjnego przy rzece Wildze. W tym samym czasie do garwolińskiego magistratu zawitał przedstawiciel firmy saperskiej, który stwierdził, że teren budowy może być zagrożony pod względem bezpieczeństwa, tj. istnieje prawdopodobieństwo, iż znajdują się tam niewybuchy z czasów wojennych, od potopu szwedzkiego po II wojnę światową.