47/2019 (1270) 2019-11-21
„Skąd się wziął Jacek? W poszukiwaniu kulturowych źródeł Atlasa na siedleckim ratuszu” - to myśl przewodnia wykładu Dariusz Kuziaka, redaktora naczelnego „Tygodnika Siedleckiego”.
47/2019 (1270) 2019-11-20
Rozmowa z ks. kan. dr. Pawłem Kindrackim, wicedyrektorem Wydziału Katechetycznego Kurii Siedleckiej.

Rodzina uznawana za „Kościół domowy” jest pierwszym miejscem katechezy. Tam bez wątpienia powinny być kładzione podwaliny późniejszego pełnego człowieczeństwa, ujawnianego w stałym rozwoju osobowości oraz coraz bardziej dojrzałej religijności. To w rodzinie po raz pierwszy czyni się znak krzyża, formułuje pierwsze modlitwy, zadaje pytania, poprzez naśladownictwo uczy żyć wiarą, czerpie przykład z postępowania i relacji osób najbliższych. Rodzice są pierwszymi i niezastąpionymi nauczycielami wiary. Ich rola jest niezwykle istotna. Nie zawsze jednak, z bardzo różnych przyczyn, rodzice są w stanie wywiązać się choćby w dostatecznym stopniu z tego zadania. Katecheza rodzinna wyprzedza wszystkie inne formy katechezy, towarzyszy im i je poszerza. Szczególna odpowiedzialność za dobre przygotowanie dziecka do przyjęcia sakramentu pokuty i pojednania oraz Pierwszej Komunii św. spoczywa więc na rodzicach. W programach działań parafialnych za priorytet trzeba uznać troskę o rodzinę i szukanie form systematycznej współpracy z rodzicami. Niestety, jest to obszar ciągle zaniedbany.
47/2019 (1270) 2019-11-20
Podobnie jak w ubiegłych latach w parafii św. Józefa zostanie odprawiona Msza św. za zmarłych artystów, architektów, malarzy, rzeźbiarzy, konserwatorów dzieł sztuki, muzealników, archiwistów oraz zmarłych z ich rodzin.
47/2019 (1270) 2019-11-20
Rozmowa z s. Bogumiłą Czemko ze Zgromadzenia Małych Sióstr Niepokalanego Serca Maryi, współpracowniczką zewnętrzną Relatora Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w procesie beatyfikacyjnym sługi Bożej s. Hilarii Emilii Główczyńskiej, wywodzącej się z diecezji siedleckiej

Za życia s. Hilarii zdania na temat jej postawy i ewentualnej świętości były mocno podzielone - dla wielu osób była wręcz postacią kontrowersyjną. Ze względu na sposób bycia i postępowania sama dość mocno polaryzowała postawy względem siebie. Ukrywała swoje doznania duchowe - dzisiaj wiemy, że miały one charakter mistyczny. Głębokie rozmodlenie nie dziwi, natomiast to, że ktoś doświadcza tak głębokich przeżyć, jak wizje Męki Pańskiej, a potem ataków szatańskich, nie jest już tak oczywiste. Zachowanie s. Hilarii wzbudzało co najmniej zamieszanie, czasem bulwersowało. Siostry chwilami bały się jej. Ona natomiast, jeżeli ktokolwiek widział ją czy to w stanie zachwycenia, czy nękania przez szatana, żeby nie było widać, co się dzieje, zaczynała „błaznować”, tj. zaczynała być przesadnie wesoła.
47/2019 (1270) 2019-11-20
Pozornie, czytając mity poszczególnych ludów naszej planety, człowiek nie odczuwa żadnego niebezpieczeństwa. Ot, opowieści ludzi, którzy nie mając innego sposobu, w ten właśnie próbują opisać otaczającą ich rzeczywistość.

Baśniowe opisy poruszają wyobraźnię, niekiedy stając się kanwą artystycznych dokonań, a przede wszystkim są łatwym sposobem dotarcia z jakimś wyjaśnieniem stanu rzeczy do prostego ludu, nieposiadającego możliwości zrozumienia zawiłych naukowych twierdzeń. Zdawać by się mogło, że nie ma w nich nic zbytnio zatrważającego. A jednak nie sposób nie odnieść wrażenia, a nawet z pewnością stwierdzić, iż stanowią one niemałe zagrożenie właśnie dla ludzkiej egzystencji w świecie. Pozornie bowiem, będąc łatwym sposobem interpretacji rzeczywistości, w gruncie rzeczy one właśnie prowadzą ludzi na manowce. Zawierając w sobie wieloznaczność, dają możliwość różnorodnych interpretacji, czego skutkiem jest po prostu szerzenie wśród ludzi błędów w poznaniu świata. Ich łatwa przylepność do ludzkiej emocjonalności daje asumpt do wysunięcia się sfery przeżyć psychicznych na plan pierwszy z pominięciem racjonalności jako zasadniczego elementu odróżniającego człowieka od reszty stworzeń.
47/2019 (1270) 2019-11-20
13 listopada Zakład Ubezpieczeń Społecznych w Siedlcach obchodził 40 urodziny. Jubileusz zbiegł się z obchodami 85-lecia istnienia ZUS w Polsce. Podczas uroczystości zasłużeni pracownicy oraz instytucje współpracujące z jednostką otrzymali odznaczenia i pamiątkowe dyplomy.

- Zakład Ubezpieczeń Społecznych od samego początku był instytucją ważną z punktu widzenia zabezpieczenia społecznego - podkreślił w swoim wystąpieniu Marek Paczuski, dyrektor siedleckiego oddziału ZUS. - Bez względu na zawirowania historii ZUS zawsze rzetelnie realizował powierzone mu zadania, starając się zapewnić wszystkim obywatelom poczucie bezpieczeństwa w każdej życiowej sytuacji - dodał. Oficjalnie ZUS został powołany 24 października 1934 r. przez prezydenta Ignacego Mościckego. Ale historia ubezpieczeń społecznych sięga głębiej. Udowodnił to dr Rafał Dmowski, dyrektor archiwum Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach, który przypomniał historię Powiatowej Kasy Chorych utworzonej w Siedlcach już w 1926 r. - Budynek, w którym miała ona siedzibę, stoi do dziś nieopodal wiaduktu warszawskiego - opowiadał R. Dmowski.
47/2019 (1270) 2019-11-20
Stwardnienie rozsiane jest nazywane chorobą o tysiącu twarzy. Obecnie zmaga się z nią ok. 50 tys. Polaków. Ich skutecznym rzecznikiem od 30 lat jest Polskie Towarzystwo Stwardnienia Rozsianego.

Organizacja została powołana do życia przez samych chorych i przez ich opiekunów. Dziś ma 25 oddziałów w całym kraju. Jeden z nich z powodzeniem funkcjonuje w Białej Podlaskiej. Jego członkowie spotykają się w poniedziałki i czwartki w godzinach od 10.00 do 13.00. Siedziba oddziału mieści się w budynku przy ul. Okopowej 3 (pokój nr 1). W ostatnim czasie osoby zrzeszone w tejże organizacji zorganizowały debatę i warsztaty o SM. Spotkanie, które odbyło się 7 listopada w bialskim magistracie, było adresowane szczególnie do ludzi zmagających się z tą chorobą oraz do ich bliskich. Wśród zaproszonych gości byli m. in. Tomasz Połeć, przewodniczący rady głównej PTSR, oraz Magdalena Fac-Skhirtladze, sekretarz generalna PTSR.