Rozmaitości
6/2019 (1229) 2019-02-05
Od kilku miesięcy funkcjonuje ministerialny program mający na celu zmniejszenie zanieczyszczenia wód azotanami pochodzącymi ze źródeł rolniczych.

W związku z jego realizacją Ośrodek Doradztwa Rolniczego oferuje bezpłatną pomoc w wypełnianiu wniosków. Rolnicy mogą uzyskać pomoc przy dostosowaniu gospodarstwa do wymagań określonych w „Programie działań mających na celu zmniejszenie zanieczyszczenia wód azotanami pochodzącymi ze źródeł rolniczych”. Inwestycje dotyczą warunków przechowywania nawozów naturalnych wyprodukowanych w gospodarstwie lub kiszonek, a także doposażenia gospodarstwa w urządzenia do aplikowania nawozów naturalnych. Rolnicy prowadzący przedsięwzięcia związane z nowymi wymogami dotyczącymi azotanów mogą liczyć na dotację do 100 tys. zł (nie więcej niż 50% kosztów kwalifikowanych). Wsparcie jest oferowane na obszarze całego kraju, jeśli w gospodarstwie prowadzony jest chów lub hodowla zwierząt, z wyłączeniem dużych hodowli.
6/2019 (1229) 2019-02-05
Na polskim rynku można kupić wiele suplementów diety, które mogą okazać się niebezpieczne dla zdrowia, a nawet życia.

Do naszej redakcji zadzwoniła czytelniczka, z informacją, że w sklepie z odżywkami dla sportowców kupiła środek odchudzający. - To był zwykły sklep w galerii, choć mój zakup poprzedzony był poszukiwaniami w internecie - opowiada, dodając, że przywołując swoją historię, chce przestrzec innych przed tak ryzykownym zachowaniem. - Może ktoś po przeczytaniu moich przejść zastanowi się, zanim sięgnie po taki specyfik lub zainterweniuje, gdy zobaczy go u kogoś innego - dodaje. Pani Beata, skuszona obietnicą spektakularnych efektów, kupiła produkt o nazwie T5, opisywany jako suplement diety, w skład którego wchodzą: kofeina (250 mg), aspiryna (150 mg) oraz efedryna (30 mg). - Miałam stracić 3 kg w jeden tydzień, a produkt nie zawierał żadnych ostrzeżeń, że może być niebezpieczny - opowiada.
6/2019 (1229) 2019-02-05
W minionym roku w znacznym stopniu ograniczono przestępczość. Procentowo wskaźnik dynamiki wyniósł 88,5%, a wykrywalność była na poziomie 80%.

Na tle innych powiatów na Mazowszu jednostka policji w Garwolinie należy do wyróżniających, co plasuje ją na czwartej pozycji w województwie w rocznych zestawieniach i statystykach porównawczych. - Uważam, że był to rok ciężkiej, ale skutecznej i satysfakcjonującej pracy. I tak, mam nadzieję, oceniają nas też mieszkańcy miasta i powiatu - mówi komendant powiatowej policji insp. Iwona Czarnocka. Wszczęto ponad 1, 2 tys. postępowań przygotowawczych, tj. o 164 mniej niż w 2017 r. Procentowo wskaźnik dynamiki wyniósł 88,5%. Policja odnotowała 1,1 tys. przestępstw, co oznacza, że zostały one potwierdzone i było ich o 199 mniej niż w 2017 r. Jednocześnie wykrywalność wzrosła o 1%. W tej chwili jest ona na poziomie 80,5%. Zanotowano też o 69 przestępstw kryminalnych mniej niż w 2017 r., a ich wykrywalność wzrosła o 3,8%, osiągając poziom 75,3%.
6/2019 (1229) 2019-02-05
Dwa wykłady - jeden dla młodzieży i drugi otwarty dla wszystkich - zostały wygłoszone w Miejskiej Bibliotece Publicznej we Włodawie w ramach cyklu spotkań, które zorganizował Instytut Pamięci Narodowej.

Akademia Niepodległości to inicjatywa IPN przygotowana okazji 100- lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. W ramach przedsięwzięcia od grudnia 2017 r. do połowy 20121 r. w całym kraju odbywają się spotkania, podczas których prelegenci pokazują, jak rodziła się Niepodległa. 29 stycznia włodawianie mieli okazję wysłuchania wykładów: „Gen. Józef Haller” oraz „Błękitna Armia”. Wygłosił je dr hab. Tomasz Panfil - historyk, nauczyciel akademicki, profesor nadzwyczajny Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, kierownik Biura Edukacji Publicznej IPN. - Józef Piłsudski, Roman Dmowski, Ignacy Jan Paderewski, gen. Józef Haller, Andrzej Małkowski to ludzie, którzy tworzyli naszą teraźniejszość - podkreślił prelegent. - Swoją ofiarą zbudowali dzisiejszą Polskę. Mamy dobre wzorce - zauważył.
6/2019 (1229) 2019-02-05
Trwający kilka miesięcy sezon grzewczy to czas największego zagrożenia pożarowego w budynkach mieszkalnych. Najczęstszą przyczyną zaprószenia ognia - nierzadko zbierającego śmiertelne żniwo - jest nieprawidłowa eksploatacja urządzeń grzewczych oraz nieuwaga.

Tylko na terenie województwa mazowieckiego rocznie notuje się ok. 4 tys. pożarów domów i mieszkań, w których ginie ok. 60 osób, a ok. 300 jest poszkodowanych. Do tego dochodzą interwencje związane z zatruciem tlenkiem węgla - ok. 300 rocznie, w których życie traci kilkanaście osób, a ok. 200 trafia do szpitali z objawami podtrucia. Do jednego z najtragiczniejszych w skutkach pożaru doszło na początku stycznia w Waśkowólce w gminie Huszlew (pow. łosicki). Był wczesny ranek, kiedy pani Joanna zobaczyła dym unoszący się znad domu sąsiadów. Nie wahała się ani chwili. Wbiegła do środka palącego się domu, bo wiedziała, że wewnątrz jest dwoje staruszków: 84-letni mężczyzna poruszający się na wózku inwalidzkim oraz jego 86-letnia chora żona. W potwornym duszącym dymie szukała mieszkańców drewniaka.
6/2019 (1229) 2019-02-05
1 lutego w Muzeum Regionalnym w Siedlcach odbył się wernisaż wystawy malarstwa Stanisławy Hardejewicz „Świat w kolorach wokół nas”.

- Zaprosiliśmy Państwa w świat kolorów Stanisławy Hardejewicz. Na pewno rozpoznacie wiele znajomych motywów z naszego regionu, m.in. stadninę koni w Janowie Podlaskim czy drewniany dom Gotowickich przy ul. Piłsudskiego, przykład dawnej, zanikającej drewnianej architektury Siedlec. Obrazy, które maluje pani Stanisława, stanowią swoistą dokumentację i są podobne do pracy muzealnika. My też dokumentujemy dawne Siedlce, ale bez takiego zacięcia artystycznego - podkreślił Andrzej Matuszewicz, dyrektor Muzeum Regionalnego, otwierając pierwszą tegoroczną wystawę. Następnie Danuta Michalec, opiekunka wystawy, przybliżyła zebranym postać pani Stanisławy i jej osiągnięcia. Artystka urodziła się w Białowieży, ale od pół wieku związana jest z Siedlcami. Studia plastyczne ukończyła w Instytucie Wychowania Artystycznego UMCS w Lublinie.
6/2019 (1229) 2019-02-05
Wirujące w rytm kujawiaka barwne kostiumy, wyskoki i przerzuty partnerek zapierały widzom dech w piersiach. 30 stycznia Dziecięcy Zespół Tańca Ludowego „Ryki” wystąpił z koncertem karnawałowym.

Areną ponadgodzinnego widowiska była sala gimnastyczna Szkoły Podstawowej nr 1. Przed rodzimą publicznością swoimi umiejętnościami pochwaliła się 140-osobowa reprezentacja tancerzy. Mimo że młodzi artyści nie wystąpili w pełnym składzie, i tak wywarli na publiczności oszałamiające wrażenie. Okazji do braw i zachwytów nie brakowało już od pierwszych chwil koncertu. W dostojnym „Polonezie Miechodmucha” z opery „Krakowiacy i Górale” K. Kurpińskiego widzów powitali najstarsi tancerze. W tym utworze grupa wystąpiła po raz pierwszy. Całkowitą nowością był również kujawiak z oberkiem. - Do tej pory tańczyliśmy go w parze solowej - mówi kierownik artystyczna DZTL Małgorzata Franczak.
6/2019 (1229) 2019-02-05
Co przekonało mnie do podjęcia decyzji o wstąpieniu do albertynek? To, że Pan Bóg przemówił do mnie przez to, co było mi bliskie i w sposób, który był dla mnie zrozumiały. I to, że cierpliwie na mnie czekał.

Święto Ofiarowania Pańskiego, które Kościół obchodzi 2 lutego, jest jednocześnie (od 1997 r.) Światowym Dniem Życia Konsekrowanego. Św. Jan Paweł II wyjaśnił, że „ofiarowanie Jezusa staje się wymowną ikoną całkowitego oddania własnego życia dla tych, którzy powołani są, aby odtworzyć w Kościele i w świecie, poprzez rady ewangeliczne, «charakterystyczne przymioty Jezusa, dziewictwo, ubóstwo i posłuszeństwo»”. Papież mówił również, że TEN DZIEŃ podkreśla osobistą potrzebę uroczystego uwielbienia Pana i dziękczynienia za wielki dar życia konsekrowanego, a także poznanie i szacunek dla życia konsekrowanego ze strony wierzących. Co oznacza dla samych powołanych? Zaproszenie do odkrycia w świetle wiary ich niezastąpionej misji w Kościele i w świecie; wdzięczności za dar wybrania.
6/2019 (1229) 2019-02-05
Są święci małżonkowie, są święci rodzice, ale czyż nie byłoby pięknie mieć również świętą narzeczoną? To słowa włoskiego kapłana, który zaraz po śmierci Sandry Sabattini zaczął starać się o otwarcie jej procesu beatyfikacyjnego.

Młoda Włoszka prowadziła życie zwykłej dziewczyny. Nie doświadczała mistycznych wizji, nie była wystawiona na wielkie próby heroizmu i męczeństwa, nie żyła w zakonie kontemplacyjnym. To jej codzienność stała się święta. S. Sabattini urodziła się we włoskim Riccone w 1961 r. W wieku czterech lat zamieszkała wraz z rodzicami i młodszym bratem na plebani parafii, w której proboszczem był jej wuj. Głęboka wiara rodziców, a także otoczenie, w jakim się wychowywała, sprawiły, że stała się niezwykle wyczulona na najwyższe wartości życia i wiary. Sandrę od młodości cechowała wielka pobożność. Wielokrotnie spędzała noce na adoracji Najświętszego Sakramentu w kaplicy domu parafialnego.
6/2019 (1229) 2019-02-05
Pojechali na drugi koniec świata, by doświadczyć wspólnoty, spotkać się z papieżem Franciszkiem i umocnić swoją wiarę. Mimo wielu różnic czuli ogromne zjednoczenie. Mówią, że było warto i już szykują się do Lizbony.

W Światowych Dniach Młodzieży w Panamie wzięło udział ponad 3,5 tys. Polaków. W tej grupie znalazło się także kilkadziesiąt osób z diecezji siedleckiej. Na pytanie, jak było, jednogłośnie odpowiadają: „gorąco, radośnie i zaskakująco”. Lot do Panamy trwał około 15 godzin. Kiedy wyjeżdżali, słupki termometrów w Polsce pokazywały kilka stopni na minusie. Gdy dotarli do Ameryki Środkowej, zderzyli się z ponad 30-stopniowym upałem. - Byliśmy ubrani na cebulkę, mieliśmy grube kurtki i zimowe buty. Kiedy wyszliśmy z samolotu, uderzyła nas fala gorącego powietrza. Na lotnisku czekali na nas wolontariusze z diecezji Colon, gdzie mieliśmy spędzić kilka najbliższych dni - wspomina ks. Paweł Bielecki z parafii Ducha Świętego w Siedlcach.