Monika i Marcin pobrali się, mając po 20 lat. Świat przed ludźmi
w tym wieku stoi otworem: dobre studia, pierwsza praca, podróże,
imprezy - słowem: kosztowanie życia! A w nich kwitło marzenie o
dziecięcym śmiechu, rodzicielstwie pełnym szacunku i miłości.
I dał Bóg, że tak się stało! W tym roku świętowali dziesiątą rocznicę ślubu wraz ze swoimi synami: Ignacym, Antonim, Szymonem, Józefem, Franciszkiem. Stefan, ich szósty syn, ma się narodzić w lutym. O tym, jak wygląda życie w takiej gromadce, jak pięknie można przeżywać codzienność i w niej odkrywać swoje powołanie, możemy poczytać na facebookowym blogu „Manymum”. Monika przez wiele lat prowadziła własną firmę produkującą pieluszki wielorazowe dla dzieci. Pół roku temu zrezygnowała z tej działalności. Aktualnie zajmuje się domem i dziećmi. Marcin pracuje jako programista. Od dziewięciu lat należą do wspólnoty Domowego Kościoła, formując siebie oraz posługując innym podczas rekolekcji dla rodzin. Tam, prócz porządnej formacji serc i sumień, doświadczają wsparcia i zrozumienia od innych rodzin, często również wielodzietnych. Ich synowie uczęszczają do katolickich placówek oświatowych, najstarsi dodatkowo należą do Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej.
I dał Bóg, że tak się stało! W tym roku świętowali dziesiątą rocznicę ślubu wraz ze swoimi synami: Ignacym, Antonim, Szymonem, Józefem, Franciszkiem. Stefan, ich szósty syn, ma się narodzić w lutym. O tym, jak wygląda życie w takiej gromadce, jak pięknie można przeżywać codzienność i w niej odkrywać swoje powołanie, możemy poczytać na facebookowym blogu „Manymum”. Monika przez wiele lat prowadziła własną firmę produkującą pieluszki wielorazowe dla dzieci. Pół roku temu zrezygnowała z tej działalności. Aktualnie zajmuje się domem i dziećmi. Marcin pracuje jako programista. Od dziewięciu lat należą do wspólnoty Domowego Kościoła, formując siebie oraz posługując innym podczas rekolekcji dla rodzin. Tam, prócz porządnej formacji serc i sumień, doświadczają wsparcia i zrozumienia od innych rodzin, często również wielodzietnych. Ich synowie uczęszczają do katolickich placówek oświatowych, najstarsi dodatkowo należą do Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej.