Kościół
1/2016 (1070) 2016-01-06
W narracji głównych mediów Kościół zwykle przedstawiany jest jako beneficjent państwowych dotacji i ulg, przy jednoczesnym zwolnieniu z obowiązków fiskalnych.

Pamiętamy niedawne gwałtowne dyskusje nt. reorganizacji Funduszu Kościelnego, zarzuty o drenaż publicznej kasy, wulgarne oskarżenia o chciwość itp. Po dokładnym zbilansowaniu działalności Kościoła okazuje się jednak, iż rzeczywistość odbiega znacząco do stereotypów. Kościół od lat daje niepomiernie więcej, niż otrzymuje.
53/2015 (1069) 2015-12-29
Decyzja o założeniu rodziny, otwartość na życie to sprawa bardzo osobistego, intymnego wyboru. Nikt nie ma prawa narzucać komukolwiek liczby posiadanych dzieci. Z drugiej strony jednak konieczne jest ciągłe przypominanie roli rodziny wobec społeczeństwa, jej praw, ale też i obowiązków.

Jak trudno jest dziś funkcjonować rodzinom posiadającym kilkoro dzieci, nie trzeba nikogo przekonywać. Pomoc państwa jest niezbędna, musi być jednak mądra. Nie wystarczy dać do ręki gotówkę - jeśli tylko pieniądze miałyby być zachętą do większej dzietności, będziemy mieli do czynienia z klasyczną umową handlową. A przecież człowiek nie jest i nigdy nie może być towarem! Chodzi zatem o coś więcej.
51/2015 (1068) 2015-12-16
…bardzo ciepły, choć grudniowy. Dzień, zwykły dzień, w którym gasną wszelkie spory. Jest taki dzień, w którym radość wita wszystkich. Dzień, który już każdy z nas zna od kołyski - śpiewał przed laty Seweryn Krajewski z zespołem Czerwone Gitary.

Lubimy tę piosenkę. Stacje radiowe każdego roku chętnie umieszczają ją w swoim świątecznym repertuarze. Staje się synonimem tego, czym 24 grudnia być powinien. Jak żaden inny dzień w roku Wigilia wycisza zewnętrzny i wewnętrzny zgiełk, jaki w sobie nosimy.
49/2015 (1066) 2015-12-02
8 grudnia papież Franciszek, otwierając Drzwi Święte w Bazylice św. Piotra w Rzymie, rozpocznie nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia. Rok Święty ustanowiony zostaje po to, aby - jak sam napisał w bulli Misericordiae vultus - uczynić świadectwo wierzących jeszcze mocniejszym i skuteczniejszym.

W świecie, w którym zdają się dominować wyrachowanie, hedonizm, kult wolności, gdzie wartość absolutną przydaje się prawu stanowionemu, jest to wyzwanie o fundamentalnym znaczeniu. Co ważne: papież stawia przed nim nie tylko siebie, duchownych, chrześcijan katolików, ale wszystkich, którzy będą czytać ten list - ludzi dobrej woli całego świata, niezależnie od pochodzenia i wyznawanej religii.
48/2015 (1065) 2015-11-25
Podczas sejmowego exposé Beaty Szydło z sejmowych trybun poleciał w stronę nowej pani premier bluzg: Głupia baba!. Fakt ów został potwierdzony przez wiele osób. Może był to wyjątek - powiecie Państwo - ktoś się zdenerwował, komuś puściły nerwy. Rzecz w tym, że są w sali sejmowej osoby, którym ciągle puszczają nerwy. A zwrot parlamentarny język w polskiej rzeczywistości już dawno stał się odwrotnością pierwotnego sensu.

Tym razem do posła Niesiołowskiego (czołowy sejmowy i telewizyjny hejter, co powoduje, iż jest on stałym bywalcem studiów zaprzyjaźnionej telewizji) dołączyli Cezary Grabarczyk i Jakub Rutnicki - wszyscy z PO.
47/2015 (1064) 2015-11-18
Nie milkną echa zamachów terrorystycznych w stolicy Francji, jakie miały miejsce w nocy z 13/14 listopada. Przyznało się do ich organizacji Państwo Islamskie. Trudno zliczyć komentarze, kierunki prognoz odnoszących się do tragicznego wydarzenia, próby odpowiedzi na pytania o dalszą koegzystencję potężnej muzułmańskiej diaspory z kulturą i cywilizacją europejską, o przyszłość rosnącego w siłę ISIS, działania profilaktyczne, jakie można w tej sytuacji podjąć. Nikt, na dzień dzisiejszy, nie jest w stanie przewidzieć przyszłości. Dominuje bezradność i strach.

Nie ma sensu gdybać - zresztą to, co jest ważne teraz, za tydzień może być nieaktualne. Problem jest daleko głębszy, niż mogłoby wynikać z analizy sytuacji geopolitycznej. Jak ktoś napisał, cywilizacyjne starcie, z jakim mamy do czynienia, dokonuje się także na poziomie symboli, świata wartości duchowych. Oto przykład.
46/2015 (1063) 2015-11-11
Czas biegnie nieubłaganie. Pożegnaliśmy kolejnego komunistycznego aparatczyka. Urna z prochami generała Kiszczaka została złożona na prawosławnym cmentarzu, po czym zalano ją betonem.

Ponoć w ostatnich dniach swojego życia gestami (nie mógł już mówić) były szef peerelowskiej policji politycznej prosił o księdza. Żona mu to uniemożliwiła (jak mówiła: zwlekała, a potem nie zdążyła). W maju 2015 r. odszedł na wieczną wartę generał Jaruzelski - pojednany z Bogiem.
46/2015 (1063) 2015-11-11
3 listopada br. w więzieniu w stanie Missouri miała się odbyć egzekucja skazanego na śmierć 55-letniego Ernesta Johnsona. W 1994 r. zabił on trzech pracowników stacji obsługi samochodów. Wyrok miał zostać wykonany o 1.00 w nocy z wtorku na środę czasu polskiego za pomocą środka, który wstrzyknięty powoduje paraliż centralnego systemu nerwowego.

Ostatecznie Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych zawiesił wyrok, wysyłając sprawę do ponownego rozpatrzenia w sądzie apelacyjnym. Wydarzenie nabrało jednak rozgłosu z innego powodu: adwokaci Johnsona zakwestionowali wyrok, ponieważ skazany cierpi na raka mózgu.
45/2015 (1062) 2015-11-04
Kilka dni temu opublikowano interesujący raport dotyczący roli kobiet w Kościele polskim. Został przygotowany przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego na zlecenie rady Duszpasterstwa Kobiet Konferencji Episkopatu Polski. Dotyczy 2013 r. Dokument nie odkrywa niczego nowego, zwraca jednak uwagę na pewne niepokojące trendy, które wzmacniają się z biegiem lat. Najważniejszy, najbardziej alarmujący jest ten, że tracimy w Kościele mężczyzn!

We wstępie raportu autorzy wskazują motywację podjętych badań: zagadnienie różnic społecznych występujących pomiędzy mężczyznami i kobietami jest w ostatnich latach jednym z najczęściej podejmowanych tematów badawczych w socjologii. Ich wyniki często przenoszone są na grunt filozoficzny i w sposób metodologicznie nieuprawniony stają się podstawą do opisu natury człowieka. Przykładem mogą być tzw. gender studies, promujące np. definicję płci kulturowej.
44/2015 (1061) 2015-10-28
Kojarzy się z życiem monastycznym, czasem ze skostnieniem i średniowieczną mrzonką o utrzymaniu rządu dusz. W kontekście źle odczytanej wolności bywa często interpretowane jako jej ograniczenie. Rzadko myśli się o nim jako gwarancji integralnego ludzkiego rozwoju i pewnym sposobie na zbawienie. Tymczasem posłuszeństwo jest nie tylko upodabnianiem się do Jezusa, ale ma także wymiar apostolski.

Posłuszeństwo, bo o nim mowa, nie jest sprawą łatwą. Konsekwencje jego braku ponosimy do dziś - to grzech pierworodny. Pismo Święte zwraca uwagę przede wszystkim na posłuszeństwo wobec Boga (Wj 24,7; Mt 7,21), stąd biblijna jego koncepcja ma rys personalistyczny (osoba Boga), a nie reistyczny (wierność prawu). Według katechizmu postawa posłuszeństwa wobec Stwórcy powinna wynikać z wewnętrznego usposobienia człowieka.