Żadne z pojęć współczesnych nie zrobiło w świecie i ludzkiej mentalności tak zawrotnej kariery, jak termin „tolerancja”. Wszędzie, od intelektualistycznych salonów po wiejskie strzechy święci on swój triumf. Nie ma dzisiaj żadnej debaty politycznej, społecznej czy religijnej, która nie trąciłaby o to słowo. Bycie tolerancyjnym jest dzisiaj wręcz obowiązkiem każdego światłego człowieka.
Komentarze
Jak mówi polskie przysłowie, gdzie diabeł nie może, tam człowiek nadrobi. Ta prawda dotyczy wszystkiego, co związane jest z ludzką działalnością. I nie chodzi przy tym o jakieś szczególne znieprawienie ludzkiej istoty czy zaprzedanie swej duszy czartowi, ile raczej o to, że zwykła ludzka pospieszność i nierozważność ułatwiają działanie złego ducha.
Trzyodcinkowy niemiecki serial „Nasze matki, nasi ojcowie” obejrzałam z premedytacją. Po prostu dlatego, żeby mieć własne zdanie na temat filmu, który już przed emisją stał się powodem ciągle trwającej dyskusji.
Od pewnego czasu nie jestem w stanie zrozumieć wielu wydarzeń dziejących się dokoła nas, w które jesteśmy zanurzeni, chcąc tego czy też nie. Twierdzenia wypowiadane na lewo i prawo zadziwiają mnie nie tylko brakiem logiki, ale również wprost proporcjonalną do tego braku ich akceptowalnością. Po prostu im większa głupota, tym szybciej znajduje uznanie społeczne.
W poniedziałek, 17 czerwca, portal media2.pl zamieścił informację, iż niedługo zniknie z ramówki poczciwa dobranocka. Emitowany od lat program przegrywa z tematycznymi, całodobowymi kanałami dla dzieci, których na każdej platformie cyfrowej jest kilka.
Jest takie polskie powiedzenie, że gdy chcesz się pozbawić przyjaciół, zacznij z nimi rozmowę o pieniądzach. Inne przysłowie głosi, że tam, gdzie zaczyna się rozmowa o finansach, kończy się przyjaźń. Może to i prawda, więc pisząc te słowa, muszę liczyć się z utratą jakichś znajomości. Ale dzisiaj żaden temat nie jest tak nośny, jak właśnie rozważania o należnej każdemu zapłacie za wykonywaną pracę.
Samiuteńki środek nocy. Albo już nad ranem. Określenie pory zależy od tego, kiedy kto spać zaczyna. Ale o to mniejsza. Pewnik jest taki, że leje. Chyba nawet gorzej niż z przysłowiowego cebra.
Trudno może sobie to wyobrazić, ale okazuje się, iż terroryści z różnych grup światowych zmienili swoje upodobania i nie tylko. Po pierwsze celem ich ataków nie są już wysokościowce w Nowym Jorku czy stacje metra w Londynie, ani nawet teatry w Moskwie. Dzisiaj ich celem stała się Polska.
„To jest dla mnie oburzające, że biskupi potrafią mówić w ten sposób, który ewidentnie piętnuje ludzi, którzy są w ten sposób urodzeni, a także ich rodziców” - powiedział Piotr Stasiński w Loży Prasowej w TVN w czasie dyskusji nad słowami kardynała Stanisława Dziwisza, wypowiedzianymi podczas homilii w dniu Bożego Ciała.
Minister Sienkiewicz nawet nie spodziewał się, jak szybko słowa, wypowiedziane przezeń w kierunku środowisk jego zdaniem odpowiedzialnych za nietolerancję i działania rasistowskie w Polsce, znajdą oddźwięk na ulicach miast europejskich.
- « Następne
- 1
- …
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- …
- 181
- Poprzednie »