Dzisiaj nie jest łatwo się wzruszyć. Dominacja wszelkiego rodzaju mamideł i oper mydlanych w telewizji powoduje, że głębsze wzruszenie trudniej wykrzesać. Po prostu człowiek boi się, iż powód jego łez okazać się może kolejną tanią podpuchą reżyserów czy scenarzystów zainteresowanych łatwymi i prostymi skojarzeniami, doprowadzającymi do łzotoku kobiecą część naszego społeczeństwa.
Komentarze
Czy znacie Państwo smak irytacji, kiedy w kulminującej scenie filmu pojawia się napis „reklama”? Myślę, że tego uczucia doświadczył każdy, kto choć raz oglądał film w komercyjnych stacjach. Na szczęście - póki co - telewizja publiczna jest od tej przypadłości wolna (ciekawe jak długo?).
Jak by nie patrzeć, czasy nasze stają się czasami ludzi poszukujących nieustannej zabawy. Życie nasze musi z definicji być naznaczone nieustanną lekkością, co powoduje w następstwie ucieczkę przed wielkimi, egzystencjalnymi pytaniami, które z natury swojej leżą w granicach każdej religii.
W niedzielę ulicami kilku polskich miast przeszły „Marsze (NIE) milczenia w obronie zwierząt”. Organizatorzy zbierali podpisy pod projektem ustawy o ochronie zwierząt, przewidującym m.in. zaostrzenie kar za zabicie zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem.
Rzadko już może zaszokować mnie wypowiedź osoby duchownej. Minęły te czasy, gdy powiedziane z ambony słowo stawało się wydarzeniem. I chociaż dzisiaj w internecie czy mediach można znaleźć efekty kaznodziejskich zapędów lub nieprzygotowania, to jednak nie o takie wypowiedzi mi chodzi.
Minął czas bardziej lub mniej udanych studniówek i najwyższa pora wziąć się do rzetelnej roboty. Co zresztą wielu maturzystów czyni i chwała im za to. Do szkoły przychodzą rzadko, bo, jak argumentują i oni sami, i ich rodzice - uczą się do matury. Zakrawa to na paradoks?
Polskie zamiłowanie do serialowych tasiemców jest już powoli cechą narodową. Można co prawda utyskiwać, że im dłuższy serial, tym mniejszego użycia rozumu potrzebuje, ale przyznać należy, że bon moty z wielu telewizyjnych produkcji przeniknęły do świadomości społecznej, stanowiąc już dzisiaj rezerwuar nowej mądrości ludowej.
TVP HD powtarza od jakiegoś czasu cykl programów Wojciecha Cejrowskiego „Boso przez świat”. Znany i lubiany dziennikarz, w niekonwencjonalny sposób oprowadzający widzów po nieodkrytych zakątkach Amazonii, Ameryk Łacińskiej, Afryki, tym razem zaprosił nas do … więzienia.
17 stycznia na królewskim wzgórzu w Krakowie miała miejsce podniosła uroczystość. Prezydent Polski uhonorował najwyższymi odznaczeniami twórców kultury. Odznaczonych było wielu, jednakże oczy mediów, a poprzez nie również i wzrok całego społeczeństwa, spoczęły na jednej, mianowicie Wisławie Szymborskiej, która otrzymała z rąk głowy państwa Order Orła Białego.
Ostatnio mam okazję obserwować studencką młódź, która przeżywa sesję. Sesja, jak zapewne powie większość studentów, jest to czas, który wymyślono, by uprzykrzyć im życie. Jednak profity i radości tego życia są na tyle duże, że coraz więcej osób decyduje się na podjęcie studiów.
- « Następne
- 1
- …
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- …
- 180
- Poprzednie »