Dla wielu komentatorów polskiej sceny politycznej ogromnym zaskoczeniem jest utrzymująca się w sondażach przytłaczająca dominacja Platformy Obywatelskiej.
Komentarze
Czy doświadczyli Państwo kiedykolwiek tego, że jedno zjawisko oglądane z perspektywy dwóch osób może wyglądać zupełnie inaczej? Ostatnio takie wrażenie można było odnieść, oglądając relacje z tournee po Polsce dawniej znanego piłkarza, a dziś prezydenta UEFA.
Choć może wydawać się to dziwne, chcę na początek przytoczyć pewną definicję. Wszelkie słowniki i encyklopedie mówią, iż manipulacja jest to „celowo inspirowana interakcja społeczna, mająca na celu oszukanie osoby lub grupy ludzi, aby skłonić je do działania sprzecznego z ich dobrem/interesem.
20 lat temu, stojąc w nocnej kolejce po konserwy tłuszczowe, snułem smutną refleksję nad marnością schyłkowego PRL-u. Choć jeszcze dość młody, by marzyć, to już wystarczająco doświadczony przez kolejne reformy „kacyków” jakoś nie widziałem swej doczesności w różowych kolorach.
Każdy, kto ma dzisiaj przynajmniej 35 lat, pamięta tę piosenkę zespołu „Perfect” jako swoisty hymn młodości. Choć dzisiaj jest ona również hitem dla młodzieży, brakuje jednak tych podtekstów i zachłystnięcia się banalnym, choć na tamte czasy odkrywczym stwierdzeniem.
Do przykładów, które śmiało można umieścić w cyklu: „czego to ludzie nie wymyślą” czy też „kogo nie zaprzęgną do swoich niecnych celów”, należałoby dorzucić afrykańskie słonie. Są ich trzy sztuki, a zlokalizowano je w jednym z amerykańskich parków safari.
Każdy, kto ma dzisiaj przynajmniej 35 lat, pamięta tę piosenkę zespołu „Perfect” jako swoisty hymn młodości. Choć dzisiaj jest ona również hitem dla młodzieży, brakuje jednak tych podtekstów i zachłystnięcia się banalnym, choć na tamte czasy odkrywczym stwierdzeniem.
Całkiem niedawno jeden z posłów speckomisji od spraw nacisków zaproponował posłance PiS-u, aby ta w ramach relaksu i nabrania sił intelektualnych zafundowała sobie… taniec na rurze.
Jak to jest, że człowieka kulturalnego da się rozpoznać, nawet jeśli byłby ubrany, powiedzmy to wprost, w łachmany? Nie ma się co oszukiwać, szata zdobi człeka, ale z pewnością nie jest to ozdoba najważniejsza.
Kilka dni temu minęła 40 rocznica wydarzeń związanych z nielegalnym klubem Stonewall. Może nikt nie usłyszałby o tym miejscu poza zainteresowanymi, gdyby nie wykorzystanie medialne tego, co tam się wydarzyło.
- « Następne
- 1
- …
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- …
- 182
- Poprzednie »