- Żeby takie rzeczy robić z człowiekiem, który w XVI żył wieku - nic a nic nie spada poziom zachwytu Jadźki. A i mnie się, widzę, już udziela, tyle że niekoniecznie z tych samych powodów. Od kiedy to Jadźka wie, kiedy żył Kopernik? Musiała się chyba na jaki Uniwersytet Trzeciego Wieku potajemnie zapisać albo co, bo i skąd by nagle niby taka mądra była?
Komentarze
Większa część ostatniej niedzieli zajęta została w mediach przez podsumowania roku rządów Donalda Tuska i Platformy Obywatelskiej. Nawet sam premier uległ nastrojowi chwili i, w odróżnieniu od dotychczasowych włodarzy naszego kraju, 2-krotnie wystąpił z orędziem do narodu. Oczywiście w znowelizowanej formie, a więc udzielając wywiadu dziennikarzom telewizji prywatnej (najpierw) i publicznej (w drugiej kolejności).
Kiedy byłem małym chłopcem, a potem młodym obywatelem wolnej już Polski, marzyłem, by doczekać czasów, gdy kolor władzy stanie mi się obojętny i pozostanie jedynie ściskanie kciuków lub protestowanie przeciw rozwiązaniom, które są dobre lub złe dla mojej Ojczyzny.
Od kilku już lat w ramach debaty o systemie edukacyjnym w Polsce toczy się dyskusja o przywróceniu w szkolnictwie polskim nauczania kilku przedmiotów, które obecne były w dawnej szkole, a zniknęły w ramach swoistej walki z „przeżytkami przeszłości”. Wymienia się wśród nich zwłaszcza filozofię, logikę i łacinę.
Kiedy parę lat temu, na jakimś spotkaniu, jeden z jego uczestników twierdził z uporem, że niedługo kreowaniem rzeczywistości zajmą się telewizja i Internet, uznaliśmy, że powinien iść już do domu. Ale on się uparł i do rana powtarzał te, naszym zdaniem, brednie, że nie tyle bomby, co media zdominują świat.
Modlitwa, którą Adam Mickiewicz zawarł w „Litanii Pielgrzymskiej”, przenikała starania pokoleń Polaków, którzy przez 123 lata starali wybić się na niepodległość. Rozpaczliwe wołanie do Bożej Opatrzności o zmianę losu Narodu Polskiego, połączone z działaniami dyplomatycznymi i zbrojnymi powstaniami (nie zawsze dla nas zwycięskimi), przeniknięte troską o zachowanie kultury narodowej, naznaczone krwią ofiary Sybiru i innych miejsc kaźni, wreszcie wydało owoc.
Wszystkich Świętych to jedno z najbardziej gromadnych naszych świąt. Nawet Boże Narodzenie nie powoduje takiego przemieszczania się ludzi. Negatywne konsekwencje tego ogólnokrajowego ruchu bez wątpienia muszą być odczuwalne, ale co zrobić, żeby je zminimalizować?
Zdarza mi się zażartować ze znajomych i przed Uroczystością Wszystkich Świętych składać im życzenia „Wesołych Świąt!”. Większość od razu odpowiada z oburzeniem, abym nie drwił z poważnego święta, bo co to za radość, gdy wspomina się tych, co już odeszli.
Jak by nie patrzył, jakby nie liczył - za nami połówka kadencji samorządowej. Ups! Parę serc zadrżało? Jakaś mała szpileczka niepokoju ukuła w serce, że to już 2 lata zleciało i tylko 2 do chwili, gdy przyjdzie wyjść z magistratów i pójść prosić o poparcie?
Ciekawą rzecz usłyszałem niedawno od znajomej mi osoby. Jej pracująca w Stanach Zjednoczonych córka poproszona została przez pracodawcę o wypełnienie ankiety pracowniczej. Jedno z pytań dotyczyło wyznawanej religii.
- « Następne
- 1
- …
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- …
- 182
- Poprzednie »