No i proszę! Święto istnieje w Polsce od końca lat 80 (w
postępowej Ameryce od 1934 r.), a ja się dopiero niedawno o tym
dowiaduję. Po niewczasie. A w zasadzie po dwóch poniewczasach. Jeden
to ten, że jakoś jego istnienie nie dotarło do mnie w ogóle, drugi,
że mi i tegoroczne jego obchody umknęły. Sama jestem teściową i
uważam, że 1. święto należy rozpropagować i 2. nadzwyczaj dostojnie
obchodzić.
W związku z powyższym oraz z tym, że: 3. zmienianie świata należy zaczynać od siebie, a 4: najważniejsze są sondaże, to właśnie osobisty sondaż dotyczący teściowej przeprowadziłam. Wyglądało to tak, że badani mieli odpowiedzieć skojarzeniem na hasło: teściowa.
W związku z powyższym oraz z tym, że: 3. zmienianie świata należy zaczynać od siebie, a 4: najważniejsze są sondaże, to właśnie osobisty sondaż dotyczący teściowej przeprowadziłam. Wyglądało to tak, że badani mieli odpowiedzieć skojarzeniem na hasło: teściowa.