Rozmowy
21/2014 (986) 2014-05-21
Proszę Ojca, wezwanie „Królowo Polski” w wybrzmiewającej szczególnie głośno w maju Litanii loretańskiej podkreśla towarzyszące Polakom od stuleci przekonanie o szczególnej opiece Maryi nad naszym narodem. Mamy prawo do takiego twierdzenia?

Jest Ona Matką naszego narodu, ponieważ wyprasza nam szczególne łaski. Tak jak historia zbawienia ukazuje interwencję Boga w losy świata, tak fakty historyczne dowodzą roli Maryi w dziejach Polski. Świadczy o tym zarówno „Bogurodzica”, zwycięskie dla Polaków, kluczowe bitwy II wojny światowej, które nieprzypadkowo miały miejsce w święta Matki Bożej, jak i to, że trwając przy Maryi w prowadzeniu Kościoła, kard. Stefan Wyszyński czy Karol Wojtyła nie popełnili błędu, co zdarzyło się innym wspólnotom.
20/2014 (989) 2014-05-14
Powiedział Ksiądz kiedyś, że Światowe Dni Młodzieży (ŚDM), wymyślone przez Ducha Świętego, a podjęte duszpastersko przez Jana Pawła II, okazały się „strzałem w dziesiątkę”. Nie zmienił Ksiądz zdania w ciągu 18 lat pracy przy organizacji ŚDM?

ŚDM bronią się same i są nadal jedną z najlepszych wizytówek pontyfikatu św. Jana Pawła II. Gdyby tak nie było, to dziś, po dziewięciu latach od jego śmierci, poszłyby w zapomnienie. A tymczasem kolejni papieże - i to o tak różnych temperamentach, a nawet wizjach duszpasterskich - widzą w nich ciągle prorocze narzędzie ewangelizacji współczesnego świata.
19/2014 (984) 2014-05-07
Przez wiele lat jako wykładowca Wyższego Seminarium Duchownego, a obecnie stojąc na jego czele, obserwuje Ksiądz studentów-kandydatów do kapłaństwa. Kto decyduje się na wstąpienie na tę drogę?

Wydaje mi się, że przede wszystkim ci, którzy mają bliższy związek z Kościołem: ministranci, lektorzy, oazowicze. Zdarzają się oczywiście kandydaci nienależący do żadnej z parafialnych grup formacyjnych, ale stanowią wyjątek. Zasadnicza sprawa w wyborze kapłaństwa jako drogi życia to dobre wzorce - kapłani, których młodzi ludzie mają okazję obserwować, dzięki którym rozkwita ich wiara, ułatwiając odkrycie powołania.
19/2014 (984) 2014-05-07
Zbliża się setna rocznica objawień w Fatimie. Jakie znaczenie ma ten czas dla całego świata?

Jeśli Maryja przychodzi do ludzi z Bożego polecenia, jest to nic innego, jak wielki plan pomocy człowiekowi w osiągnięciu świętości i zbawienia. Wydarzenia, które miały miejsce w Fatimie, dokonały się na progu wielkich zmian. I wojna światowa, narodziny komunizmu po obaleniu caratu w Rosji, wybuch II wojny światowej - fakty te, zapowiedziane zresztą przez Matkę Bożą, sprawiły, iż człowiek znalazł się w sytuacji wielu zagrożeń. Poprzez objawienia w Fatimie Bóg pochylił się nad ludzkością, dając jej lekarstwo.
18/2014 (983) 2014-04-29
Przed nami kolejny diecezjalny dzień rodziny. Tym razem jego tematyka koncentruje się wokół kolejnego elementu przysięgi małżeńskiej - uczciwości. Jest ona utożsamiana z mówieniem prawdy, nieukrywaniem niczego przed współmałżonkiem. Tymczasem okazuje się, że nie do końca rozumiemy przysięgę. Czym jest uczciwość małżeńska?

Papież rodziny św. Jan Paweł II w katechezach dla narzeczonych mówił, że uczciwość to bycie porządnym człowiekiem przez wzgląd na osobę, z którą się związało nierozerwalnie. Uczciwość mieści się w miłości i wierności oraz służy realizowaniu celów małżeńskich. Są nimi troska o szczęście, dobro małżonków, zrodzenie i wychowanie potomstwa.
17/2014 (982) 2014-04-23
W jednym ze swych pierwszych wywiadów po nominacji na biskupa w 2004 r. Ksiądz Biskup powiedział: „Duchowo jestem bliski całej prawdzie o Miłosierdziu Bożym i duchowości św. siostry Faustyny”. Znalazło to wyraz w biskupim zawołaniu, które brzmi: „Iesu, in Te confido (Jezu, ufam Tobie)”. Skąd ta fascynacja ideą Bożego Miłosierdzia i postacią św. siostry Faustyny?

Myślę, że miały na to wpływ wydarzenia i klimat lat przed i po 2000 r. Był to czas wielkiego zainteresowania całego Kościoła osobą i duchowością św. s. Faustyny. Po jej beatyfikacji (1993 r.) prawda o Bożym Miłosierdziu zaczynała bardzo intensywnie żyć w Kościele, a po kanonizacji w 2000 r. dotarła do wszystkich zakątków świata. Bł. Jan Paweł II, ówczesny papież, w zdecydowany sposób przyczynił się do tego.
17/2014 (982) 2014-04-23
Odwiedził Pan Południowe Podlasie niemal w przeddzień kanonizacji swego wielkiego przyjaciela - Jana Pawła II, któremu towarzyszył Pan każdego dnia jego pontyfikatu. Z jakimi uczuciami oczekuje Pan na to wydarzenie?

Dla mnie kanonizacja Jana Pawła II jest czymś oczywistym. Przecież 27 lat żyłem obok świętego, byłem przy nim, on był przy mnie. Lata u boku Jana Pawła II przeminęły jak mgnienie, ale zostawiły niezatarty ślad w moim sercu. Teraz patrzę na to, co przeżyliśmy razem, i gdy wspominam ten czas, wyraźnie widzę jego świętość.
17/2014 (982) 2014-04-23
Księże Profesorze, był Ksiądz uczniem człowieka, który zostanie świętym. Jakie to uczucie?

Czuję wielką radość. Nawet gdyby Jan Paweł II nie został wyniesiony na ołtarze, w moim przekonaniu był i jest święty. Dziękuję Bogu, że dał mi szansę poznać tego człowieka, współpracować z nim oraz jako uczeń ks. prof. Tadeusza Stycznia uczestniczyć w seminariach prowadzonych przez kard. Karola Wojtyłę. Choć ze względu na jego obowiązki w Kościele powszechnym nie były one regularne, to jednak bardzo zapadły mi w pamięć.
16/2014 (981) 2014-04-16
Zmartwychwstanie Jezusa to wielka tajemnica. Co się właściwie stało w Jerozolimie owej wiosny 30 r. - dwa tysiące lat temu?

Zmartwychwstanie Jezusa przynależy do dwóch porządków: doczesności i wieczności. W obrębie pierwszego, który znamy, bo w nim żyjemy, mieści się życie Jezusa Chrystusa oraz Jego męka, śmierć i złożenie do grobu. Wiemy, że 3 lub 7 kwietnia 30 r. (trwają dyskusje odnośnie do dokładnej daty) Jezus umarł na krzyżu, a Jego ciało tego samego dnia pospiesznie pochowano.
16/2014 (981) 2014-04-16
Pańska książka zaczyna się w Wieczerniku…

Jest ona poświęcona poszukiwaniom kielicha, którego Chrystus użył podczas ostatniej wieczerzy w jerozolimskim Wieczerniku. Wiadomo, że w tej sprawie narosło wiele legend, fantastycznych opowieści, w związku z czym czasami trudno jest rozdzielić fikcję literacką od prawdy. Wraz z Januszem Rosikoniem postawiliśmy sobie za zadanie dotarcie do autentycznego naczynia eucharystycznego z Wieczernika i oddzielenie fikcji od rzeczywistości.