Region
Domysły i oskarżenia

Domysły i oskarżenia

Połączenie dwóch klubów piłkarskich MKS Podlasie i TOP-54 budzi coraz większe kontrowersje. W tle konfliktu są… pieniądze.

Prezydent Dariusz Stefaniuk od dawna mówi o fuzji obu klubów. Przekonuje, że połączenie odbije się pozytywnie m.in. na jakości szkolenia drużyn. - To propozycja, której bialska piłka nigdy nie miała! Obiegowe opinie krążące w środowisku są nieprawdziwe i służą tylko wywołaniu negatywnej atmosfery wokół urzędu miasta i prezydenta.

Prezes TOP-54 Dariusz Magier był gorącym orędownikiem połączenia klubów. Dziś, działaniem swojego środowiska, z tej idei się wycofuje, argumentując decyzję mitem o horrendalnych długach MKS Podlasie – opowiada Michał Trantau, rzecznik prezydenta.

Na oficjalnym facebookowym profilu klubu 10 marca zamieszczono post, w którym można przeczytać: „Początek roku był trudny pod względem finansowym, na co złożyły się zaszłości (uregulowaliśmy zobowiązania poprzedniego zarządu), zwróciliśmy część dotacji do UM”. I jeszcze jeden cytat: „Trenerzy powinni zdawać sobie sprawę, że drobne poślizgi w wypłacie wynagrodzeń są skutkiem decyzji Komisji i UM”.

UM niewinny!

– Część dotacji została zwrócona do urzędu miasta, ponieważ TOP-54 źle rozliczył pieniądze przeznaczone na inwestycje. Nie jest winą magistratu, że klub przeznaczył środki na inny, niż wnioskował, cel. Proszę też pamiętać, że to nie urząd zatrudnia trenerów i wypłaca im pensje. Magistrat nie gospodaruje pieniędzmi klubu TOP-54 i nie tworzy planu wydatków. To zarząd klubu musi zapewnić płynność finansową stowarzyszeniu – komentuje wpisy M. Trantau.

Dodaje, że mitów o skutkach połączenia klubów jest więcej. Tłumaczy też, że nawet złotówka z pieniędzy rodziców Akademii Piłkarskiej TOP-54 nie zostanie przeznaczona na spłacanie zobowiązań Podlasia. Projekt połączenia klubów przewiduje bowiem odrębność budżetową drużyn juniorskich od seniorskich.

Sporo mówi się też o podwyżce składek w TOP-54. Takie działanie ma ratować budżet drużyny w przypadku, gdy spadną na nią długi MKS Podlasie. – To bzdura. Schemat klubu po połączeniu jest gwarantem ciągłości budżetów obu podmiotów. Prawdopodobna podwyżka nie jest pomysłem miasta, tylko suwerenną decyzją zarządu TOP-54 – tłumaczy rzecznik prezydenta.

Zgoda i podział

M. Trantau dopowiada, że miasto nie zmniejszyło dotacji na działalność TOP-54, a pewna część środków została jedynie zamrożona i zostanie przekazana nowemu klubowi, aby zabezpieczyć pieniądze na jego funkcjonowanie do końca roku. – Miasto corocznie przeznacza blisko 700 tys. zł na piłkę nożną: przez bezpłatne użyczenie boisk i wsparcie ich utrzymania, dotacje na szkolenie oraz dotowanie poszczególnych imprez. To miasto Biała Podlaska i prezydent jest głównym sponsorem TOP-54 – przekonuje rozmówca.

Ostatnio ze strony D. Stefaniuka padły pomysły, które mają przynieść konkretne efekty: poprawienie sytuacji finansowej dużego klubu oraz umożliwienie grającej młodzieży kontaktu z dorosłą piłką. Chodzi przede wszystkim o inwestycję w jeden silny klub, który z czasem będzie mógł walczyć o najwyższe cele. Żadna z drużyn nie straci przy tym swojej autonomii, bo finanse zostaną podzielone na dwie części: przeznaczoną na trenowanie młodzieży i futbol seniorski.

– Obydwa kluby wstępnie zaakceptowały pomysł prezydenta. Nie rozumiemy, dlaczego budując wspólną przyszłość zarówno klubu, jak i miasta, pewne osoby uciekają się do dezinformacji środowiska – kończy M. Trantau.

AWAW