Rozmowy
Źródło: PIXABAY
Źródło: PIXABAY

Europa pod presją

Rozmowa z dr Beatą Gałek, politologiem, zastępcą dyrektora Instytutu Nauk Społecznych i Bezpieczeństwa Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach

Nie pamiętam, żeby współczesna Europa była pod tak dużą presją zewnętrzną. Presją, która momentami przybiera formę politycznego szantażu. I to na kilku płaszczyznach: ataki terrorystyczne, problem migracyjny, konflikt na Ukrainie i widmo kolejnego kryzysu finansowego.

Czy pamięta Pani równie gorący czas w Europie?

Nie pamiętam, żeby współczesna Europa była pod tak dużą presją zewnętrzną. Presją, która momentami przybiera formę politycznego szantażu. I to na kilku płaszczyznach: ataki terrorystyczne, problem migracyjny, konflikt na Ukrainie i widmo kolejnego kryzysu finansowego. Co prawda terroryzm w Europie to nic nowego. Miał on jednak inne oblicze i podłoże: polityczne i antysystemowe, a nie cywilizacyjne. Terroryści funkcjonowali w organizacjach, np. frakcja Czerwonej Armii w Niemczech czy Czerwone Brygady we Włoszech w latach 70. Wtedy terroryzm zwalczano przez dotarcie do grupy. Teraz nie ma klasycznych organizacji, są „samotne wilki”, aktywne w cyberprzestrzeni, niezwykle trudne do rozpracowania. Ponadto mamy do czynienia z rozsypywaniem się układu sił, decentralizacją w ramach Unii Europejskiej, którą pogłębi decyzja Wielkiej Brytanii o wyjściu ze Wspólnoty. Szkocja, Irlandia Północna czy Gibraltar chcą pozostać w strukturach UE, co wiązałoby się z rozpadem Zjednoczonego Królestwa. Turcja – po zadziwiająco szybko stłumionej próbie zamachu stanu, której konsekwencją są masowe aresztowania sędziów, nauczycieli, świadczące o czymś innym, niż tylko walce z opozycją dążącą do przewrotu – decyduje o układzie politycznym w Europie, lawirując między UE a Rosją. ...

Kinga Ochnio

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł