Historia
FB HISTORIA ZIEMI ŁUKOWSKIEJ
FB HISTORIA ZIEMI ŁUKOWSKIEJ

Łuków, historia… jubileusz

Łukowski Komitet Historyczny to jedna z propozycji wpisujących się w przygotowania do jubileuszu 800-lecia Łukowa, który obchodzone będzie w 2033 r.

12 listopada w I LO im. T. Kościuszki odbyła się druga edycja Łukowskich Spotkań Historycznych organizowanych przez Sławomira Smolaka, prezesa Łukowskiego Stowarzyszenia Rozwoju. Udział w wydarzeniu wzięli miłośnicy lokalnych dziejów. Mieli okazję wysłuchać prelekcji poświęconej łukowskiemu malarzowi Stanisławowi Miłoszowi, o którym opowiedziała żona jego wnuczka - Magdalena Miłosz. O humorze i dowcipach w opisach historycznych mówił ks. kan. Henryk Drozd, autor przewodnika „Z Drozdem i Zbirkiem przez Łuków i okolice”.

„Demograficzny obraz rodziny z terenu ziemi łukowskiej w latach 1815-1867” to tytuł wystąpienia Marcina Krasuskiego z Archiwum Państwowego w Siedlcach. Maciej Fajzetel przybliżył temat łukowskiego szpitala i aptek. S. Smolak przedstawił zdjęcia Łukowa XX w. ph. „Miasto na głównej” oraz podzielił się wiedzą nt. historii budynku Poczty Polskiej w latach 1939-1961. Nie zabrakło też historycznych smaczków, m.in. dotyczących nieistniejących już obiektów sakralnych jak kościoły Świętego Ducha i Narodzenia Najświętszej Marii Panny i kaplica św. Leonarda.

 

Odsłania się historia

Pytany o ideę Łukowskich Spotkań Historycznych, które wystartowały w ubiegłym roku, S. Smolak podkreśla, że zapoczątkowała je perspektywa jubileuszu 800-lecia Łukowa. – Ważną rocznicę warto upamiętnić, a często uświadamiamy to sobie „za pięć dwunasta”. Mój zamysł był taki, żebyśmy solidnie przygotowali się do 800-lecia, zbierając materiały historyczne, z których mogłaby powstać wartościowa publikacja. Podobnie jak robimy z widokówkami ze zdjęciami starego Łukowa, których wydajemy rocznie dziesięć; po dziesięciu latach będziemy mieć materiał na piękny album z historii miasta – wyjaśnia, przypominając, że Łukowskie Spotkania Historyczne bazują na prowadzonym przez niego facebookowym profilu „Historia ziemi łukowskiej. Łuków i okolice” realizowanym przez Łukowskie Stowarzyszenie Rozwoju. Na bieżąco zamieszcza tutaj wszystkie nowości wyszperane m.in. w archiwach państwowych czy uzyskane od osób prywatnych.

 

Kopalnia tematów

Podczas listopadowej konferencji była też mowa o powołaniu Łukowskiego Komitetu Historycznego. Chęć uczestniczenia w jego pracach zgłosiło ok. 35 osób. Pierwsze spotkanie, które będzie miało charakter organizacyjny, odbędzie się 7 grudnia w sali konferencyjnej urzędu miasta.

– Dzieje Łukowa są bogate – to prawdziwa kopalnia tematów. Żeby się nimi zająć, potrzebny jest swego rodzaju front – grupa osób, które pasjonują dzieje tego miejsca. Zadaniem komitetu byłoby zebranie materiałów, opracowanie i wydanie w postaci publikacji, być może przy wsparciu miasta, żeby każdy miał do nich dostęp. Stąd liczymy na udział w pracy komitetu osób, które albo mają wiedzę bądź zasoby historyczne i chcą się nimi podzielić, albo po prostu gotowe są dać swój czas i popracować nad opracowaniem takich materiałów – wyjaśnia S. Smolak. Komitet zostanie powołany przy Łukowskim Stowarzyszeniu Rozwoju, co pozwoli pozyskać środki zewnętrzne na realizację zadania publicznego, jakim jest opracowanie historii miasta.

 

Warto szukać

W opinii S. Smolaka pierwsze ważne zadanie w przededniu jubileuszu 800-lecia Łukowa to przetłumaczenie i wydanie„Historii Łukowa” ks. T. Rybki – pijara, który napisał ją w 1865 r. na polecenie proboszcza. – Może warto byłoby też zająć się liczącą 600 stron książką o historii łukowskiej społeczności żydowskiej napisaną po hebrajsku – Sefer Lukow „Księga pamięci”. Nie wiemy, co dokładnie zawiera, a jej treść na pewno rzuciłaby dużo światła na przeszłość naszego miasta – mówi S. Smolak. Dodaje, że pole do pracy jest ogromne. – Powoli, dzięki temu, że mamy dostęp do coraz większej bazy danych historycznych udostępnionych w sieci przez archiwa państwowe i diecezjalne, możemy zobaczyć historię miasta, której nie znaliśmy dotąd. Poza tym do wiedzy docieramy często przypadkiem, np. dwa lata temu w jednym z domów, na strychu, znaleziono akta parafii Świętego Ducha. Z drugiej strony wiele pytań ciągle pozostaje bez odpowiedzi. Niedawno dowiedziałem się, że poza dwoma bombardowaniami Łukowa jesienią 1939 r., ukierunkowanymi na kolej, 9 grudnia Niemcy zaatakowali miasto po raz trzeci, zrzucając bomby od 7.00 do 17.00. Szukamy zdjęć miasta z tego okresu, bo mamy tylko takie, które wykonano w 1944 r. – tłumaczy.

LI