26 sierpnia pod honorowym patronatem marszałka województwa
lubelskiego
Sławomira Sosnowskiego odbędą się w Sosnówce I Powiatowe Targi
Zdrowej
Żywności.
Wychodząc naprzeciw trudnościom, z jakimi niejednokrotnie spotykają
się mieszkańcy gminy chcący skorzystać z konsultacji lekarzy
specjalistów, władze samorządowe po raz kolejny organizują dla nich
tzw. białą niedzielę.
24 sierpnia w sali audiowizualnej domu parafialnego przy kościele św.
Teresy odbędzie się wykład np. „Alzhaimer! Jak żyć? Odpowiednia dieta
ma znaczenie”.
W ciągu najbliższych miesięcy na pl. Wolności w Łukowie stanie pomnik
Czynu Niepodległościowego.
Stowarzyszenie Tołka zaprasza 19 sierpnia, o 15.00, do Szkoły Relacji
i Edukacji Regionalnej na spotkanie z fotografem i podróżnikiem Adamem
Paluchem.
W niedzielę 19 sierpnia w kościele NMP Matki Kościoła przy ul. bł. ks.
J. Popiełuszki rozpocznie się kolejny koncert w ramach „VI
Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Organowej i Kameralnej w Łukowie”.
17 artystów z Polski, Ukrainy i Białorusi malowało i rzeźbiło w
Woli Uhruskiej nad Bugiem. Od 6 do 11 sierpnia na tzw. Pompce trwał
Plener Plastyczny Kresy'92. Twórcy przyjechali m.in. z Grudziądza,
Dąbrowy Tarnowskiej, Ortela Książęcego i Lublina. Tradycyjnie obecni
byli malarze i rzeźbiarze z Białorusi i Ukrainy.
Priorytetem tegorocznej edycji, jak wyjaśnia komisarz pleneru Igor Korczyński, było wykonanie rzeźb tajemnic bolesnych Różańca. - Kontynuowanie tego tematu jest możliwe dzięki dużemu wsparciu proboszcza parafii Ducha Świętego ks. Józefa Kuzawińskiego - mówi I. Korczyński. - Płaskorzeźby wykonywało pięciu twórców: J. Woliński, N. Kornacki, R. Jankowski, S. Stroński i ja. Myślę, że w sposób wymowny ukazaliśmy boleść Chrystusa, Jego mękę i śmierć na krzyżu. Prace zostaną ustawione w obrębie ulic przy kościele. Ludzie na co dzień będą mieli możliwość zatrzymania się nad pasją Jezusa, medytacji i modlitwy. Przy świątyni stoją już, jako plon poprzednich edycji pleneru, płaskorzeźby tajemnic radosnych i chwalebnych - opowiada komisarz.
Priorytetem tegorocznej edycji, jak wyjaśnia komisarz pleneru Igor Korczyński, było wykonanie rzeźb tajemnic bolesnych Różańca. - Kontynuowanie tego tematu jest możliwe dzięki dużemu wsparciu proboszcza parafii Ducha Świętego ks. Józefa Kuzawińskiego - mówi I. Korczyński. - Płaskorzeźby wykonywało pięciu twórców: J. Woliński, N. Kornacki, R. Jankowski, S. Stroński i ja. Myślę, że w sposób wymowny ukazaliśmy boleść Chrystusa, Jego mękę i śmierć na krzyżu. Prace zostaną ustawione w obrębie ulic przy kościele. Ludzie na co dzień będą mieli możliwość zatrzymania się nad pasją Jezusa, medytacji i modlitwy. Przy świątyni stoją już, jako plon poprzednich edycji pleneru, płaskorzeźby tajemnic radosnych i chwalebnych - opowiada komisarz.
Trwa remont zabytkowego zespołu obiektów parafii pw. św.
Apostołów Piotra i Pawła w Hannie. W trakcie przygotowania do prac
odkryto niezwykłą historię obrazu z ołtarza głównego.
W 1950 r. w obecności dwóch świadków ksiądz zdejmuje z obrazu srebrną koszulkę przykrywającą Matkę Bożą i Dzieciątko Jezus. Spod koszulki wypada kartka, na której widnieje napis: „Obraz ten został odnowiony w 1850 r.”. Kartka zaginęła, ale żyją świadkowie: organista i kobieta posługująca wówczas na plebanii. Wiadomo, że między 1850 r. a okresem powstania styczniowego obraz zmienił właściciela. Najprawdopodobniej został skradziony - ze względu na srebrną koszulkę i wykonane ze złota korony Jezusa i Maryi. Właścicielami ikony stają się flisacy, którzy w tym czasie spławiali drewno Bugiem z Ukrainy do Gdańska. Przypłynęli do miejscowości Kuzawka, gdzie znajdowała się przystań. Zeszli na ląd i udali się do wioski po żywność na dalszą drogę. Przyszli do domu Marka Pietruczyka, właściciela garbarni, który ich ugościł. W podzięce za chleb flisacy dali mu obraz - ikonę Matki Bożej Poczajowskiej.
W 1950 r. w obecności dwóch świadków ksiądz zdejmuje z obrazu srebrną koszulkę przykrywającą Matkę Bożą i Dzieciątko Jezus. Spod koszulki wypada kartka, na której widnieje napis: „Obraz ten został odnowiony w 1850 r.”. Kartka zaginęła, ale żyją świadkowie: organista i kobieta posługująca wówczas na plebanii. Wiadomo, że między 1850 r. a okresem powstania styczniowego obraz zmienił właściciela. Najprawdopodobniej został skradziony - ze względu na srebrną koszulkę i wykonane ze złota korony Jezusa i Maryi. Właścicielami ikony stają się flisacy, którzy w tym czasie spławiali drewno Bugiem z Ukrainy do Gdańska. Przypłynęli do miejscowości Kuzawka, gdzie znajdowała się przystań. Zeszli na ląd i udali się do wioski po żywność na dalszą drogę. Przyszli do domu Marka Pietruczyka, właściciela garbarni, który ich ugościł. W podzięce za chleb flisacy dali mu obraz - ikonę Matki Bożej Poczajowskiej.
W pamięci wiernych zapisał się jako wzór kapłana i patrioty. Jego
imię do dziś nosi też jedna z ulic w Kąkolewnicy. W przededniu
setnej rocznicy powołania parafii pw. św. Filipa Neri przypominamy
nietuzinkową postać wiernego sługi Kościoła i ojczyzny - ks.
Aleksandra Kornilaka.
Urodził się 24 stycznia 1897 r. w rodzinie unickiej. Święcenia kapłańskie przyjął w 1919 r. Przed wybuchem wojny ks. A. Kornilak pełnił funkcję proboszcza w Konstantynowie, zaś z chwilą rozpoczęcia działań wojennych - jako kapelan 78 pułku piechoty - uczestniczył w obronie Warszawy aż do jej kapitulacji. Po uniknięciu niewoli niemieckiej przybył na Podlasie. Po ponownym objęciu parafii w Konstantynowie ks. Aleksander nawiązał kontakt z ówczesnym komendantem Rejonu II Związku Walki Zbrojnej por. Jerzym Mikołajem Ratejukiem (ps. Mikuś). Angażując się w działalność konspiracyjną ZWZ, a następnie Armii Krajowej pełnił funkcję kapelana rejonu w obwodzie bialskim. W sierpniu 1944 r., po zajęciu Podlasia przez Armię Czerwoną, miał wygłosić patriotyczne kazanie podczas Mszy św. z udziałem zarówno parafian, jak i partyzantów. Aresztowany w październiku przez NKWD został przewieziony do więzienia w Białej Podlaskiej, a następnie do obozu przejściowego w Sokołowie Podlaskim.
Urodził się 24 stycznia 1897 r. w rodzinie unickiej. Święcenia kapłańskie przyjął w 1919 r. Przed wybuchem wojny ks. A. Kornilak pełnił funkcję proboszcza w Konstantynowie, zaś z chwilą rozpoczęcia działań wojennych - jako kapelan 78 pułku piechoty - uczestniczył w obronie Warszawy aż do jej kapitulacji. Po uniknięciu niewoli niemieckiej przybył na Podlasie. Po ponownym objęciu parafii w Konstantynowie ks. Aleksander nawiązał kontakt z ówczesnym komendantem Rejonu II Związku Walki Zbrojnej por. Jerzym Mikołajem Ratejukiem (ps. Mikuś). Angażując się w działalność konspiracyjną ZWZ, a następnie Armii Krajowej pełnił funkcję kapelana rejonu w obwodzie bialskim. W sierpniu 1944 r., po zajęciu Podlasia przez Armię Czerwoną, miał wygłosić patriotyczne kazanie podczas Mszy św. z udziałem zarówno parafian, jak i partyzantów. Aresztowany w październiku przez NKWD został przewieziony do więzienia w Białej Podlaskiej, a następnie do obozu przejściowego w Sokołowie Podlaskim.