Zawiązała się inicjatywa powstania na Wiśle mostu drogowo-
kolejowego. Miałby on połączyć powiaty garwoliński i kozienicki. 25
listopada w garwolińskim starostwie odbyło się pierwsze spotkanie
przedstawicieli obu samorządów i spółki ENEA Wytwarzanie.
Remont drogi, nowy chodnik czy plac zabaw? Niedługo mieszkańcy sami
będą decydować o tym, jak zmieni się ich otoczenie. Władze miasta
Siedlce przygotowują się do wprowadzenia budżetu obywatelskiego.
Jaki jest najprostszy, a zrazem najskuteczniejszy sposób na
zdegradowanie człowieka? Przestać od niego wymagać. Reguła
dotyczy rzeczy prozaicznych, ale też spraw fundamentalnych. Ma
swoje zastosowanie także w sferze duchowej. W tym przypadku
skutki zaniechań rozciągają się nie tylko na teraźniejszość, lecz
również na wieczność.
Żyjemy w świecie, który na różnych poziomach przekonuje nas, że można osiągnąć wiele przy minimum wysiłku. Portale internetowe wypełnione są reklamami towarów i usług, gwarantujących błyskawiczny efekt. Angielski w miesiąc? Nie ma problemu! - rzecz jasna pod warunkiem, że kupisz odpowiedni zestaw umożliwiający to. Nie wierzysz?
Żyjemy w świecie, który na różnych poziomach przekonuje nas, że można osiągnąć wiele przy minimum wysiłku. Portale internetowe wypełnione są reklamami towarów i usług, gwarantujących błyskawiczny efekt. Angielski w miesiąc? Nie ma problemu! - rzecz jasna pod warunkiem, że kupisz odpowiedni zestaw umożliwiający to. Nie wierzysz?
28 listopada w kaplicy pw. Dobrego Łotra w Zakładzie Karnym w
Siedlcach zainstalowane zostały relikwie bł. Męczenników
Podlaskich. Tego dnia ruszyła również akcja duchowej adopcji
więźnia.
Mszy św. przewodniczył bp Piotr Sawczuk. Koncelebrowali ją: ks. kan. Grzegorz Suchodolski - dziekan siedlecki, proboszcz parafii katedralnej, na terenie której znajduje się więzienna kaplica, ks. Jerzy Duda - dyrektor wydziału duszpasterskiego kurii diecezjalnej, ks. Jarosław Ruciński - kapelan księdza biskupa oraz ks. Mateusz Czubak - kapelan siedleckiego więzienia.
Mszy św. przewodniczył bp Piotr Sawczuk. Koncelebrowali ją: ks. kan. Grzegorz Suchodolski - dziekan siedlecki, proboszcz parafii katedralnej, na terenie której znajduje się więzienna kaplica, ks. Jerzy Duda - dyrektor wydziału duszpasterskiego kurii diecezjalnej, ks. Jarosław Ruciński - kapelan księdza biskupa oraz ks. Mateusz Czubak - kapelan siedleckiego więzienia.
Cenny obraz św. Mikołaja odnalazł na strychu plebanii ks. kan.
Andrzej Kieliszek, proboszcz parafii Trójcy Świętej w Radzyniu
Podlaskim. Wiele wskazuje na to, iż może on być pamiątką po
drewnianej cerkwi unickiej funkcjonującej w mieście na przełomie
XVIII i XIX w.
Wszystko zaczęło się od porządków na strychu plebanii. Znalazłem ten obraz w nieoświetlonym zakamarku. Znajdowała się tam także drewniana skrzynia z czasopismami i książkami o tematyce religijnej, pochodzącymi zarówno z okresu międzywojennego, jak i tuż po wojnie - wyjaśnia ks. A. Kieliszek.
Wszystko zaczęło się od porządków na strychu plebanii. Znalazłem ten obraz w nieoświetlonym zakamarku. Znajdowała się tam także drewniana skrzynia z czasopismami i książkami o tematyce religijnej, pochodzącymi zarówno z okresu międzywojennego, jak i tuż po wojnie - wyjaśnia ks. A. Kieliszek.
W lipcu 1944 r. setka małych dzieci z Warszawy wyjechała na
letnisko do Stoczka Łukowskiego. Kiedy wybuchło powstanie, nie
mają dokąd wracać. Kolonie, które miały trwać miesiąc, wydłużyły
się do roku.
Historia ta nieco zatarła się w pamięci miejscowych. Ożyła w 2010 r., kiedy TVP Kultura wyemitowała półgodzinny dokument o życiu dziecięcej kolonii, której organizatorem była Rada Główna Opiekuńcza. Film powstał tuż po wojnie. Nakręcili go żołnierze z armii Berlinga. Przybyli, by pokazać, jak w Stoczku żyją warszawskie dzieci, które latem 1944 r. przyjechały na obóz. Wybuch powstania sprawił, że zamiast miesiąca spędziły w tej miejscowości blisko rok.
Historia ta nieco zatarła się w pamięci miejscowych. Ożyła w 2010 r., kiedy TVP Kultura wyemitowała półgodzinny dokument o życiu dziecięcej kolonii, której organizatorem była Rada Główna Opiekuńcza. Film powstał tuż po wojnie. Nakręcili go żołnierze z armii Berlinga. Przybyli, by pokazać, jak w Stoczku żyją warszawskie dzieci, które latem 1944 r. przyjechały na obóz. Wybuch powstania sprawił, że zamiast miesiąca spędziły w tej miejscowości blisko rok.
Pod wpływem wieści o strajku dzieci polskich we Wrześni w
zaborze pruskim, które nie chciały się uczyć religii po
niemiecku, doszło do zamieszek w gimnazjum siedleckim.
Uczniowie uzmysłowili sobie, że oni także muszą się uczyć religii po rosyjsku i zohydza się im wszystko co polskie. Np. język polski nazywano psim lub takim, który nadaje się tylko do obory. W końcu listopada 1901 r. w Siedlcach została rozrzucona odezwa wskazująca, że nauczanie religii winno się odbywać po polsku. Młodzież siedlecka zajęła tymczasem postawę wyczekującą, gdyż nie wiedziano, jak przeprowadzić akcję protestacyjną.
Uczniowie uzmysłowili sobie, że oni także muszą się uczyć religii po rosyjsku i zohydza się im wszystko co polskie. Np. język polski nazywano psim lub takim, który nadaje się tylko do obory. W końcu listopada 1901 r. w Siedlcach została rozrzucona odezwa wskazująca, że nauczanie religii winno się odbywać po polsku. Młodzież siedlecka zajęła tymczasem postawę wyczekującą, gdyż nie wiedziano, jak przeprowadzić akcję protestacyjną.
Myślałem, że tylko antyklerykalnie nastawione media są w
stanie nazwać kardynałów faryzeuszami. No cóż, myliłem się. We
wrześniu tego roku czterech emerytowanych kardynałów wystosowało
list do papieża Franciszka, w którym prosili o autorytatywne
wyjaśnienie pewnych fragmentów jego dokumentu Amoris laetitia.
Jak się dowiadujemy, do dnia dzisiejszego nie otrzymali
odpowiedzi.
Trochę jest to dziwne, skoro Ojciec św. jest w stanie zadzwonić nawet do kioskarza w Argentynie, by anulować swoją prenumeratę czasopism, a w tej kwestii nie znajduje czasu. Za to w mediach rozpętała się istna burza, w której różne strony nie przebierały w środkach. Bywało w czasie tej debaty trochę śmiesznie, a trochę tragicznie.
Trochę jest to dziwne, skoro Ojciec św. jest w stanie zadzwonić nawet do kioskarza w Argentynie, by anulować swoją prenumeratę czasopism, a w tej kwestii nie znajduje czasu. Za to w mediach rozpętała się istna burza, w której różne strony nie przebierały w środkach. Bywało w czasie tej debaty trochę śmiesznie, a trochę tragicznie.
Zaczął się już Adwent, więc z całą pewnością: Święta tuż, tuż!
Święta, które wszystkim kojarzą się pięknie i ciepło, bez względu
na aurę za oknem. No może nie wszystkim, ale prawie. Czekamy cały
długi rok, bo te grudniowe dni lubimy szczególnie. Z różnych
zapewne przyczyn, ale lubimy.
Tak naprawdę zanim jeszcze pogasną znicze i zwiędną kwiaty po uroczystości Wszystkich Świętych wokół nas zaczyna się kolorowe szaleństwo: reklamy, dekoracje, iluminacje, nastrojowe melodie…To wszystko ma nam nie pozwolić zapomnieć. Tylko… właściwie o czym?
Tak naprawdę zanim jeszcze pogasną znicze i zwiędną kwiaty po uroczystości Wszystkich Świętych wokół nas zaczyna się kolorowe szaleństwo: reklamy, dekoracje, iluminacje, nastrojowe melodie…To wszystko ma nam nie pozwolić zapomnieć. Tylko… właściwie o czym?