Historia
9/2019 (1232) 2019-02-26
Zamek Biskupi w Janowie Podlaskim krył i nadal kryje wiele zagadek. Część z nich została wyjaśniona podczas prac archeologicznych prowadzonych w latach 2012-2015. Efekty wykopalisk zaskoczyły nawet samych badaczy.

Pracami kierował bialski archeolog Mieczysław Bienia. Podkreśla, że prowadzenie badań na terenie dawnego zamku biskupów łuckich było dla niego zaszczytem. Swoimi doświadczeniami z tamtego czasu podzielił się podczas spotkania zorganizowanego 21 lutego przez Miejską Bibliotekę Publiczną w Białej Podlaskiej. Opowieść uzupełniał pokazem zdjęć, które dokumentują zakres działań i odkryć. Okazją do badań były prace budowlane na terenie zamku. Obecnie na miejscu zamieszkałym niegdyś przez biskupów funkcjonuje czterogwiazdkowy hotel. W 2013 r. dawna posiadłość hierarchów podlaskich przedstawiała opłakany widok. - Teren był zarośnięty, a oficyny (wschodnia i zachodnia z XVIII w.) niedokończonego zamku mocno zniszczone. Stan fundamentów obu obiektów śmiało można było nazwać tragicznym. Nie mogliśmy przebadać całego dziedzińca, bo obszerniejsze wykopy groziły zawaleniem budynków. Skupiliśmy się tylko na centralnej części, zostawiając marginesy bezpieczeństwa - opowiada archeolog.
9/2019 (1232) 2019-02-26
XIX-wieczny kościół pw. św. Stanisława BM w Kolonii Komarno doczeka się gruntowanego remontu. Obiekt jest wpisany na listę zabytków.

Powstał prawdopodobnie około 1844 r. i służył jako dworska kaplica. Od 1931 do 1990 r. pełnił rolę kościoła parafialnego. Obecnie jest wyłączony z użytku. Zostanie odnowiony już w przyszłym roku dzięki projektowi rewitalizacyjnemu. Władzom gminy Konstantynów udało się pozyskać na ten cel dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego. Projekt będzie realizowany w ramach programu rewitalizacji terenów wiejskich. Jego głównym beneficjentem jest gmina Konstantynów. - Inwestycję prowadzimy w porozumieniu z parafią Komarno i władzami diecezjalnymi, gdyż teren i obiekty poddawane rewitalizacji są własnością parafii. Planowane prace będziemy przeprowadzać w 2019 i 2020 r. W bieżącym roku chcemy poprawić nawierzchnię zabytkowej alei lipowej oraz dokonać działań związanych z pielęgnacją zabytkowego drzewostanu, który znajduje się przy tej alei - mówi Romuald Murawski, wójt gminy Konstantynów.
9/2019 (1232) 2019-02-26
Ubiegły tydzień przeminął pod znakiem rozliczania się Kościoła z prawdziwymi i domniemanymi zbrodniami związanymi z wykorzystywaniem seksualnym nieletnich lub podwładnych płci obojga.

Z jednej strony mieliśmy zwołany w nadzwyczajnym trybie synod biskupów (choć w rzeczywistości było to spotkanie przedstawicieli wszystkich episkopatów), z drugiej zaś - z przekazywaniem quasi dokumentów i obalaniem pomników. Przyznam się, że w obu przypadkach miałem mieszane uczucia. Od dawna jestem zwolennikiem opcji zerowej w tolerowaniu przestępstw wobec nieletnich, zwłaszcza na tle seksualnym. Jest to zbrodnia wobec przyszłości świata. Jednak to, co wydarzyło się w Watykanie, cokolwiek jest dla mnie nie do przyjęcia, a dlaczego, postaram się wskazać poniżej. Tym bardziej nie jestem zwolennikiem obalania pomnika ks. Jankowskiego, a to z prostego względu, iż nie ma żadnego wyroku sądowego lub przynajmniej potwierdzenia ze strony śledczych, że inkryminowane fakty miały miejsce.
9/2019 (1232) 2019-02-26
Od 3 do 9 marca trwać będzie 52 Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu. Zespół Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych na rok 2019 przyjął hasło: „Młodzi, trzeźwi i wolni”.

Inspiracją w zwróceniu uwagi na młodzież był m.in. synod biskupów nt. „Młodzież, wiara i rozeznanie powołania”, który odwołuje się do współczesnych uwarunkowań życia i rozwoju młodych ludzi. Ks. kan. Andrzej Kieliszek, duszpasterz trzeźwości diecezji siedleckiej, zwraca uwagę, że na tegoroczny Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu trzeba spojrzeć również w kontekście Narodowego Programu Trzeźwości będącego owocem Narodowego Kongresu Trzeźwości, który miał miejsce w 2017 r. - Podczas kongresu, który bez wątpienia był wydarzeniem historycznym, zrodziła się myśl, że jeśli chcemy zatroszczyć się o przyszłość Polski, trzeba zacząć od młodzieży. Pierwszy rok po obchodach stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości, niejako wyznaczający nowy etap historii, to dobry moment na rozpoczęcie wdrażania programu - mówi duszpasterz.
9/2019 (1232) 2019-02-26
Nowoczesne technologie, nadużywane, pozbawione kontroli, działają na dzieci jak narkotyk - twierdzą naukowcy. Podczas tomografii mózgu (w trakcie używania przez kilkulatka smartfonu, tabletu, konsoli do gier) zauważono, iż w szczególny sposób pobudzana jest kora mózgowa odpowiedzialna m.in. za kontrolę emocji - w analogiczny sposób, jak dzieje się to podczas dostarczenia do organizmu dawki kokainy!

Komputery są obecne w życiu każdego człowieka. Niezależnie od tego, czy przynależymy do pokolenia „cyfrowych tubylców” czujących się w sieci, przed interfejsem komputera jak przysłowiowa ryba w wodzie”, czy też „cyfrowych imigrantów” - pokolenia bardziej ceniącego sobie świat realny, książki, „staroświeckie” sposoby komunikacji, któremu telefony służą przede wszystkim do rozmowy. Dobrze to czy źle? „Czyńcie sobie ziemię poddaną” (por. Rdz 1,28) powiedział Bóg do protoplastów ludzkości Adama i Ewy. Zatem dobrze. Co jednak poszło nie tak? Problem w tym, że technologia zaczęła dominować nad człowiekiem. I chyba dziś dzieje się tak, że coraz mniej w tym cyfrowym matriksie nas. „Żyjemy już nie w «globalnej wiosce», ale - jak pisał R. Kapuściński w „Lapidariach” (t. IV) - raczej w globalnej metropolii, na globalnym dworcu czy stacji, przez które przewala się samotny tłum [...] mijających się obojętnie, zapędzonych, znerwicowanych ludzi, którzy nie chcą się wzajemnie znać i zbliżyć. Prawda jest raczej taka, że im więcej elektroniki, tym mniej ludzkich, człowieczych kontaktów.”
9/2019 (1232) 2019-02-26
Do 10 marca w czytelni Miejskiej Biblioteki Publicznej w Białej Podlaskiej można oglądać wystawę pt. „Czarnobyl z bliska”. Ekspozycja cieszy się dużą popularnością.

Autorem prezentowanych zdjęć jest bialski fotograf Adam Paluch. Są szokujące i dają do myślenia. Od katastrofy reaktora nr 4 minęły 33 lata, jednak w tamtym rejonie czas stanął w miejscu. - Lubię jeździć na Wschód. Chciałem zobaczyć na żywo obraz apokalipsy. Do wyjazdu zainspirował mnie blog pewnej kobiety, która niegdyś mieszkała w okolicach Czarnobyla. Nie bez znaczenia była też lektura książki Swietłany Aleksijewicz „Czarnobylska modlitwa. Kronika przyszłości”. Trzecim motywatorem był niesamowity film „Nierozłączni”. Każdy, kto go obejrzał, chce zobaczyć Czarnobyl na żywo - zaznacza A. Paluch. Dopiął swego dwa lata temu. W okolice Czarnobyla pojechał w zorganizowanej grupie. Byli w niej m.in. specjalista z zakresu atomistyki dr inż. Marek Rabiński oraz przedstawiciele firmy, która przygotowuje grę o Czarnobylu. Towarzyszył im przewodnik, który od dziesięciu lat oprowadza ludzi po strefie zagrożenia.
9/2019 (1232) 2019-02-26
20 lutego w Galerii „Na Parterze” Miejskiej Biblioteki Publicznej we Włodawie odbyła się promocja książki Patryka Osieleńca „Oko Cordoby”.

Patryk, przy okazji spotkań z czytelnikami swoich książek zawsze, mówi o swoich pasjach - książkach i historii. Przedstawia się: „Jestem osobą niepełnosprawną z dziecięcym porażeniem mózgowym. Ukończyłem I Liceum Ogólnokształcące im. Tadeusza Kościuszki we Włodawie”. Fakt, że ma słaby wzrok, trudności w poruszaniu się i mowie, nie przeszkadza mu w kontaktach z innymi. Dzięki swojej otwartości ten utalentowany młody człowiek ma na koncie dwie publikacje. Pierwszą pt. „Gra” wydano dzięki wsparciu Stowarzyszenia „Lepsze Jutro”, drugą - „Oko Cordoby” - przy pomocy rodziców. Pomimo swojej niepełnosprawności Patryk nigdy się nie poddaje - słowa opiekującej się osobami niepełnosprawnymi Katarzyny Rozmus, podzielają wszyscy, którzy znają młodego pisarza.
9/2019 (1232) 2019-02-26
Rada nadzorcza Agencji Rozwoju Miasta Siedlce podjęła decyzję o odwołaniu Grzegorza Orzełowskiego ze stanowiska prezesa spółki. Nowym szefem ARMS został Paweł Truszkowski.

Powodem zmian personalnych w agencji były wyniki przeprowadzonego audytu. Wykazał on, że w zeszłym roku spółka wydała ponad 751 tys. zł na premie, ponad 154 tys. zł na nagrody, a ryczałty za używanie samochodów otrzymywało aż 14 osób. Z przeprowadzonej kontroli wynikło, że w ubiegłym roku ARMS wygenerowała stratę o 200 tys. zł wyższą niż w 2017 r. - w sumie ponad 6 mln zł. Wątpliwość rady nadzorczej wzbudził też fakt utworzenia nowego stanowiska - dyrektora do spraw inwestycji, podczas gdy większość zaplanowanych obiektów sportowych już wybudowano lub wyremontowano. W piątek 22 lutego rada nadzorcza spółki postanowiła odwołać z funkcji prezesa G. Orzełowskiego. - Zwrócono się do mnie z pytaniem, czy mógłbym wskazać kompetentną osobę na to stanowisko. Zaproponowałem Pawła Truszkowskiego. Rada nadzorcza po przeprowadzeniu rozmowy z kandydatem powołała go na prezesa - poinformował prezydent Andrzej Sitnik na konferencji prasowej zwołanej 25 lutego.
9/2019 (1232) 2019-02-26
Marian Jaworski, Maria Świtalska, Wanda Bekierska i Czesław Chytrowski podczas II wojny światowej uczyli dzieci i młodzież na tajnych kompletach oraz wychowali w konspiracyjnym harcerstwie Szarych Szeregów. 24 lutego odsłonięto tablicę pamięci.

Uroczystość zainaugurowała Msza św., której przewodniczył prepozyt kolegiaty Przemienienia Pańskiego ks. prałat Ryszard Andruszczak. Następnie dokonał poświęcenia tablicy. - Chciałbym bardzo serdecznie podziękować panu Winiarkowi i jego całej rodzinie za zaangażowanie i wielki trud włożony w to, by upamiętnić tych, którzy tworzyli fundamenty harcerstwa na ziemi garwolińskiej. Kiedy dzisiaj patrzymy na tych, którzy wychowali tak wspaniałych ludzi i byli gotowi oddać swoje życie za ojczyznę, nasuwa się jedna myśl: mamy na kim się wzorować w budowaniu przyszłości naszej ojczyzny, rodzin i człowieczeństwa - spuentował ks. prałat.
9/2019 (1232) 2019-02-26
Rolnictwo ekologiczne od lat ma wielu pasjonatów. Jednym z nich jest mieszkaniec Korolówki-Kolonii, zajmujący się zarówno hodowlą zwierząt, jak i uprawą roślin metodami określanymi jako ekologiczne.

Produkcja ekologiczna wykorzystuje naturalne procesy zachodzące w przyrodzie. Stosuje się prawidłowy płodozmian i inne naturalne metody utrzymywania czy podwyższania biologicznej aktywności. Ponadto, planując hodowlę zwierząt czy uprawę roślin, bierze się pod uwagę ich naturalną odporność na choroby i przystosowanie do warunków klimatyczno-lokalnych. Zrównoważona produkcja roślinna i zwierzęca wciąż znajduje swoich zwolenników. W porównaniu z konwencjonalnym gospodarstwem, ekologiczne charakteryzuje się większą pracochłonnością i różnorodnością gałęzi produkcji rolnej. - Gospodarstwo ekologiczne było moim pragnieniem od dawna - przyznaje rolnik Henryk Huczuk. - Pierwsze certyfikaty potwierdzające, że ma ono status ekologicznego, uzyskałem w 1997 r. Pomoc doradczą w jego zakładaniu i prowadzeniu otrzymywałem od Ośrodka Doradztwa Rolniczego we Włodawie, a także od ekologa Tadeusza Jakimcio.