Region
12/2019 (1235) 2019-03-20
W przyszłym roku w gminie Tuczna powstanie spółdzielnia socjalna. Przedsiębiorstwo będzie świadczyło usługi mechaniczne i cateringowe.

Pomysłodawcą przedsięwzięcia jest wójt gminy Zygmunt Litwiniuk. W rozmowie wspomina, że o utworzeniu spółdzielni w Tucznej myślał od kilku lat. - Zapoznałem się z regulacjami i stwierdziłem, że byłoby to dla nas bardzo dobre rozwiązanie. Brakowało nam tylko środków na uruchomienie takiej inicjatywy. Spółdzielnia miałaby profil mechaniczny i cateringowy. Mamy odpowiednich ludzi, ale nie posiadaliśmy funduszy na wyposażenie obu przedsiębiorstw. Oglądałem podobne spółdzielnie w Józefowie (w woj. lubelskim), zorganizowane przez miejscowego burmistrza - mówi wójt gminy Tuczna. Środki udało się pozyskać z Programu Rewitalizacji Obszarów Wiejskich. Samorząd otrzymał na ten cel 1,2 mln zł. Siedzibą przedsiębiorstwa być baza po dawnej spółdzielni kółek rolniczych. - Obiekt został przejęty przez gminę kilkanaście lat temu, częściowo za nieuregulowane należności podatkowe. Do tej pory służył do garażowania gminnego sprzętu, m.in. koparki - dodaje włodarz.
1/2019 (1224) 2019-01-02
Nowa rada miasta Biała Podlaska zniosła zakaz sprzedaży alkoholu po 22.00. Zwiększyła też limit zezwoleń na dystrybucję napojów procentowych.

Te dwie kwestie zdominowały całą przedświąteczną sesję. W lipcu 2018 r. podjęto uchwałę ograniczającą sprzedaż alkoholu po 22.00. Można było go kupić tylko w barach i restauracjach. Zakaz bowiem objął sklepy i stacje benzynowe. Powszechnie mówiło się o tym, że po wejściu w życie nowych przepisów bialaczanie, którym późną porą zabrakło trunków, udawali się na zakupy do gminy Biała Podlaska. W wyniku lipcowej uchwały zezwolenia na handel alkoholem nie dostała jedna z najstarszych bialskich restauracji oraz sklep prowadzony przez spółdzielnię „Społem”. Za utrzymaniem dotychczasowego stanu opowiadali się radni z klubu Zjednoczonej Prawicy. - Regulując rynek handlu alkoholem, w pierwszej kolejności powinniśmy mieć na uwadze wychowanie do trzeźwości, a nie interesy przedsiębiorców - mówił na sesji radny Sławomir Potocki.
49/2018 (1221) 2018-12-05
Bialscy radni pytają nowego prezydenta o postęp prac przy budowie stadionu i rozbudowie amfiteatru. Nie wszystko idzie zgodnie z planem.

Inwestor ze Śląska, który wygrał przetarg na rozbudowę stadionu, przejął plac budowy w czerwcu bieżącego roku. Dokonał prac rozbiórkowych i ziemnych, ale wydaje się, że w ostatnim czasie przystopował. Widzą to nawet sami mieszkańcy. - Inwestycja miała zakończyć się 8 lipca przyszłego roku, lecz już dziś wiemy, że termin nie zostanie dotrzymany. Opóźnienie wynosi cztery miesiące. Prace, które powinny być wykonane do dzisiaj, opiewają na kwotę 12 mln zł. Działania, jakie udało się zrealizować, kosztowały 2 mln zł. Warto dodać, że robót, których nie zrobiono, nie można przeprowadzić zimą, więc opóźnienie zwiększy się jeszcze bardziej. Spotkałem się z generalnym wykonawcą, ale nasze rozmowy nie rozwiały wątpliwości i niepokojów - zaznacza prezydent Michał Litwiniuk.
37/2018 (1209) 2018-09-12
7 września bialski oddział neonatologii obchodził 20-lecie istnienia. Przez dwie dekady przewinęło się przez niego ponad 25 tys. noworodków. Od wielu lat mówi się, że neonatologia jest wizytówką bialskiego szpitala. O jej sukcesie zadecydowały wykwalifikowana kadra i nowoczesny sprzęt.

- Ten oddział już po pierwszych pięciu latach funkcjonowania uzyskał trzeci, tzw. kliniczny stopień referencyjności. To właśnie tu mogą być leczone wszystkie noworodki, które przyszły na świat z problemami zdrowotnymi. Neonatologia jest też jedynym oddziałem pozyskującym dla szpitala bezkosztowo potrzebny sobie sprzęt. Wykorzystujemy aparaturę najwyższej jakości. Pochodzi ona od Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy - mówi Dariusz Oleński, dyrektor Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala w Białej Podlaskiej. Założycielem oddziału jest Riad Haidar. Dziś pełni on funkcję ordynatora neonatologii.
35/2018 (1207) 2018-08-29
W tegorocznej Diecezjalnej Pielgrzymce Żywego Różańca wzięły udział ponad trzy tysiące osób. 25 sierpnia leśniańska bazylika nie mieściła wszystkich pielgrzymów.

To było prawdziwe oblężenie. Członkowie ŻR przybywali do Leśnej od samego rana. Zostali powitani przez o. Marka Mogę, przeora tutejszego klasztoru paulinów, oraz przez ks. dr. Grzegorza Koca, diecezjalnego moderatora KŻR. Pierwszym ważnym punktem spotkania była konferencja wygłoszona przez Lecha Dokowicza, producenta i reżysera mocnych filmów o treściach formacyjnych i ewangelizacyjnych. Jego wystąpienie dotyczyło walki duchowej, jaka rozgrywa się we współczesnym świecie. Na początku L. Dokowicz opowiedział krótko o swoim doświadczeniu Boga. Wspominał o swojej trudnej przeszłości; mówił m.in. o zaangażowaniu w muzykę elektroniczną, która jest połączona z niebezpieczną ideologią. - Doświadczyłem osobowego zła. Myślałem, że zginę, że nie ma już dla mnie ratunku. Z ciemności wyprowadził mnie Pan Bóg. Wróciłem do Kościoła katolickiego. Powiedziałem Bogu, że odtąd chcę służyć tylko Jemu. Chciałem mówić innym o Jego mocy. Tak zaczęła się produkcja naszych filmów - opowiadał L. Dokowicz.
34/2018 (1206) 2018-08-22
W odpuście Wniebowzięcia NMP w Kodniu wzięło udział ok. 30 tys. wiernych. Uroczystości były połączone z 500-leciem kodeńskiej parafii.

Obchody rozpoczęły się 14 sierpnia. Pielgrzymi przyjeżdżali do Kodnia od rana. Tradycyjnie do sanktuarium przybyła też Podlaska Konna Pielgrzymka w Hołdzie Kawalerii Rzeczpospolitej. Jej uczestnicy otwierali wieczorną procesję, w której na kalwarię przyniesiono wizerunek Matki Bożej Kodeńskiej. Potem dowódca pielgrzymki ks. ppor. Dariusz Cabaj złożył na ręce bp. Kazimierza Gurdy uroczysty raport. O 18.00 rozpoczęła się Msza św. pod przewodnictwem biskupa. Wzięły w niej udział m.in. setki pielgrzymów, którzy do tronu Królowej Podlasia przybyli pieszo. W homilii bp K. Gurda zaznaczył, że prawda o wniebowzięciu NMP była zapowiadana przez proroków i wydarzeniach z historii ludu wybranego.
34/2018 (1206) 2018-08-22
20 sierpnia oddano do użytku nowy parking w centrum Białej Podlaskiej. Dobiegły końca prace przy przedłużeniu ul. Pocztowej i budowie placu postojowego.

Inwestycja ruszyła pod koniec stycznia. Najpierw wyburzono niedokończony budynek, który od lat szpecił tę część miasta. Potem usunięto wszystkie naziemne elementy i dokonano wymiany uzbrojenia podziemnego. Cały teren został utwardzony, powstały droga i parking. Pojawiły się także szlabany oraz oznaczony wjazd i wyjazd. Od początku mówiło się, że nowe miejsca będą dedykowane osobom, które chcą załatwić jakąś sprawę w pobliskim magistracie, na poczcie albo w centrum miasta. - Parking ma służyć mieszkańcom. Wreszcie jest to ucywilizowane miejsce, którego nie musimy się wstydzić. Batalia o przeprowadzenie tej inwestycji trwała ponad dwa lata - mówi prezydent Dariusz Stefaniuk. Przebudowa kosztowała 1,1 mln zł. Parking może pomieścić ponad 50 aut.
34/2018 (1206) 2018-08-22
Rozmowa z Marcinem Jakimowiczem, liderem wspólnoty modlitewnej na katowickim Józefowcu, dziennikarzem „Gościa Niedzielnego”, mężem i ojcem trójki dzieci.

Książka „Pan Bóg? Uwielbiam?” była dla mnie przełomem. Jeśli ktoś śledził tytuły poprzednich, łatwo dostrzeże, że do tej pory skupiałem się na sobie, na własnej słabości. Tam po raz pierwszy, trochę jakby wbrew sobie, zacząłem uwielbiać Pana Boga i skupiłem się na Nim, na Jego mocy. To było trzęsienie ziemi w moim życiu. Okazało się, że słowa „W każdym położeniu dziękujcie” (1 Tes 5,18) sprawdzają się „w praniu”. Słowo „położenie” pasowało jak ulał, bo leżałem jak długi (śmiech). Miałem okazję przekonać się, że zapraszanie do uwielbienia nie jest jakąś pobożną metaforą ani ładnym katolickim frazesem. Doświadczyłem, że Bóg zamienia nasze zranienia w perły. Poprzednia książka była „instrukcją obsługi” uwielbienia, ta ostatnia dotyczy codzienności i tego, jak to sprawdza się „w praniu”. Przywołuję konkretne historie i świadectwa pokazujące, że uwielbienie przynosi owoce.