2 lipca w sanktuarium Matki Bożej Kodeńskiej odbył się
Diecezjalny Dzień Chorych. Na uroczystości odpustowe przybyło ponad
dwa tysiące pielgrzymów.
Wierni zjeżdżali się od godzin porannych. Nie wystraszyli się uciążliwego chłodu i ciągle padającego deszczu. Na porannych Mszach św. o 8.00 i 10.00 bazylika pękała w szwach. Sumę odpustową celebrowano na ołtarzu polowym na kalwarii. Tradycyjnie poprzedziła ją procesja z obrazem Matki Bożej Kodeńskiej. Wizerunkowi towarzyszyły także relikwie Drzewa Krzyża Świętego. Jak podają ojcowie oblaci, na odpust przybyli wierni m.in. z Siedlec, Białej Podlaskiej, Międzyrzeca Podlaskiego, Dęblina, Łukowa, Sokołowa Podlaskiego, Łomaz, Huszczy, Leśnej Podlaskiej, Szpaków, Kornicy i Swór. Sumie przewodniczył biskup siedlecki Kazimierz Gurda.
Wierni zjeżdżali się od godzin porannych. Nie wystraszyli się uciążliwego chłodu i ciągle padającego deszczu. Na porannych Mszach św. o 8.00 i 10.00 bazylika pękała w szwach. Sumę odpustową celebrowano na ołtarzu polowym na kalwarii. Tradycyjnie poprzedziła ją procesja z obrazem Matki Bożej Kodeńskiej. Wizerunkowi towarzyszyły także relikwie Drzewa Krzyża Świętego. Jak podają ojcowie oblaci, na odpust przybyli wierni m.in. z Siedlec, Białej Podlaskiej, Międzyrzeca Podlaskiego, Dęblina, Łukowa, Sokołowa Podlaskiego, Łomaz, Huszczy, Leśnej Podlaskiej, Szpaków, Kornicy i Swór. Sumie przewodniczył biskup siedlecki Kazimierz Gurda.