Region
25/2017 (1146) 2017-06-21
W Roskoszy ma powstać ogromna chlewnia na kilka tysięcy świń. Okoliczni mieszkańcy protestują i piszą petycje do wójta oraz Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Lublinie.

Inwestor złożył wniosek o wydanie tzw. decyzji środowiskowej. - Musi być zaopiniowany przez RDOŚ i sanepid. Ostateczną decyzję podejmiemy po otrzymaniu tych opinii. Na razie poczyniono tylko wstępne kroki zmierzające do realizacji inwestycji. Jeśli obie wyżej wymienione instytucje uznają, że przedsięwzięcie może być wykonane bez szkody dla ludzi, my - jako urząd gminy - nie mamy nic do powiedzenia.
25/2017 (1146) 2017-06-21
16 czerwca w pratulińskim sanktuarium odbyło się Jerycho Młodych. Spotkanie minęło pod hasłem „Buty i kanapa!”. Nawiązywało też do 100 rocznicy objawień fatimskich.

Autokary, które wiozły młodych na Jerycho, zatrzymywały się w miejscowości Derło. Młodzi musieli dojść do Pratulina pieszo - przez las i łąki. Po drodze zatrzymywali się przy miejscu, gdzie pierwotnie pogrzebano pratulińskich męczenników. Całe spotkanie odbyło się przy ołtarzu polowym. Jerycho rozpoczęło się od wspólnych tańców.
25/2017 (1146) 2017-06-21
Kasia zupełnie przypadkowo otworzyła laptop Mariusza. W pośpiechu zapomniał wylogować się ze swojej skrzynki pocztowej. Jej uwagę zwróciło kilka maili od tego samego adresata. Gdy przewinęła stronę, okazało się, że to fragment dłuższej rozmowy.

Już kilka pierwszych zdań wystarczyło, aby serce zaczęło walić jej jak młotem. Zaczęła czytać dalej… Autorką wpisów była koleżanka z pracy Mariusza. Nie była to korespondencja biznesowa. Raczej słowa wzajemnej troski, dzielenie się przeżyciami, wymiana myśli, trochę kokieterii…
25/2017 (1146) 2017-06-21
Spektakl „Mój, mój, mój, mój” siedleckiego Teatru V zdobył I miejsce w XVII Mazowieckim Festiwalu Teatrów Amatorskich.

W zmaganiach, które miały miejsce 9 czerwca w KLO im. św. Filipa Neri w Radomiu, wzięło udział osiem młodzieżowych zespołów teatralnych, zakwalifikowanych w wyniku eliminacji do finału. Grand Prix przyznano Teatrowi Rękawiczka za spektakl „Grzeszne menu”, a pierwsze miejsce siedleckiemu Teatrowi V.
25/2017 (1146) 2017-06-21
14 wiejskich zespołów teatralnych wystąpiło podczas 44 Sejmiku Wiejskich Zespołów Teatralnych, który odbył się 17 i 18 czerwca w Stoczku Łukowskim.

Gości powitała orkiestra dęta OSP i dzieci z miejscowego przedszkola. Po uroczystym otwarciu sejmiku przyszedł czas na prezentacje. Na scenie Miejskiego Ośrodka Kultury można było obejrzeć nie tylko widowiska obrzędowe, ale też sztuki teatralne oparte na podaniach ludowych czy programy kabaretowe o tematyce wiejskiej.
25/2017 (1146) 2017-06-21
Zwykle święci przedstawiani są w sposób majestatyczny, poważny. Tymczasem wielu to prawdziwe zgrywusy. Jeden z nich - św. Filip Neri podkreślał, że smutek to największy sprzymierzeniec szatana, a drogą wiodącą do nieba jest radość. Zatem przestańmy być tak śmiertelnie poważni!

Trzy lata temu w homilii na Niedzielę Palmową papież Franciszek powiedział: „Chrześcijanin nigdy nie może chodzić smutny ze zwieszoną głową, gdyż to byłoby oznaką braku nadziei lub braku miłości do Chrystusa. Albo też oznaką choroby, którą należałoby leczyć…
25/2017 (1146) 2017-06-21
„Krzyżacy” - pokazany po raz pierwszy w okrągłą rocznicę grunwaldzkiej bitwy film Aleksandra Forda, zaistniał w mojej świadomości długo przed tym, zanim udało mi się go zobaczyć na dużym ekranie. Przyznaję - nie do końca wiem, ile w tym autopsji, a ile rzeczywistości wykreowanej na skutek słuchanych latami opowieści, ale do dziś pamiętam tę atmosferę.

W zasadzie już od kilku dni rodzina tym żyła: do odległej o kilka kilometrów gminnej miejscowości przyjeżdża kino objazdowe! O ile w samym przyjeździe nie było nic nadzwyczajnego, to dreszczyk emocji brał się stąd, że na powietrzu, na ścianie szkoły, miała być pokazana nakręcona na podstawie Sienkiewiczowskiej powieści pierwsza polska megaprodukcja.
25/2017 (1146) 2017-06-21
Ulicami stolicy Hiszpanii przeszedł marsz osób, które żądały od władz natychmiastowego wywiązania się z zobowiązań dotyczących przyjmowania „uchodźców”.

Piszę wyraźnie w cudzysłowie, ponieważ ratyfikowana przez Polskę konwencja dotycząca statusu uchodźców z 1951 r. (dla niewierzących podaję namiary: Dz.U. 1991 nr 119 poz. 515) uznaje za uchodźcę człowieka, który przebywa poza krajem swego pochodzenia i posiada uzasadnioną obawę przed prześladowaniem w tym kraju ze względu na rasę, religię, narodowość, poglądy polityczne lub przynależność do określonej grupy społecznej.
25/2017 (1146) 2017-06-21
XIX-wieczny publicysta i historyk Stefan Buszczyński tak scharakteryzował sytuację narodu polskiego pod obcym panowaniem: „Dwie odmienne, zantagonizowane społeczności, podzielone nie tylko sprzecznością interesów politycznych, ale też czujące kulturową, cywilizacyjną i religijną odrębność, skazane zostały na wspólną egzystencję”.

Współczesna publicystka Agata Tuszyńska uzupełniła tę opinię, tłumacząc, że „konieczność życia w ciągłej dwoistości i moralnej niejednoznaczności” musiała pozostawić ślady nie tylko w życiu codziennym, ale i w świadomości obywateli. „Dlatego wymagała nie mniejszej czujności i gotowości do poświęceń, niż walka nosząca miano bohaterskiej” („Rosjanie w Warszawie”).
25/2017 (1146) 2017-06-21
„Świat walczy z kapłanami podwójną bronią: pochlebstwem i groźbą! Pochlebstwem, aby ich uwieść, a groźbą, by ich złamać... Tej podwójnej broni użył Władimir Czerkaski w walce z duchowieństwem unickim” - wyjaśnia ks. Kazimierz Dębski SDB, dodając, iż batalię książę rozpoczął od… obietnic.

Wstępem do charakterystyki duchowieństwa łacińskiego i unickiego autor książki „Bohaterstwo unitów podlaskich (1875-1905)” czyni przypomnienie, iż w liście skierowanym do carskiego ministra arcybiskup prawosławny rezydujący w Warszawie sugerował, jakoby użycie przez rząd surowych środków w celu „pohamowania łacińskiej propagandy” mogło ocalić cerkiew unicką przed wchłonięciem jej przez latynizm.