Rozmaitości
7/2009 (711) 2009-02-11
Są kwestie, do których lekkość podejścia naszych statystów wprost mnie przeraża lub co najmniej zdumiewa. Dramat, jaki przeżywają najbliżsi zamordowanego przez terrorystów Piotra S., to zbyt mało, żeby nie uczynić z tej śmierci pretekstu do wdzięczenia się do kamer. Powtarza się ten sam schemat, jaki znamy choćby ze sprawy porwania i śmierci Krzysztofa Olewnika.
7/2009 (711) 2009-02-11
Żyjemy w wieku różnych dyskryminacji. Tak, to nie jest żaden żart. Wystarczy tylko wziąć do ręki jakąś gazetę, włączyć telewizję, posłuchać radia, aby przekonać się, jak wielu ludzi czuje się nieustannie dyskryminowanych.
7/2009 (711) 2009-02-11
7 lutego 1741 r. w Drohiczynie odbył się pogrzeb kasztelanowej Anieli z Chądzyńskich Kuczyńskiej. Żegnał ją biskup łucki z Janowa Franciszek Kobielski, przypominając, „że nie całkiem umieramy, ciało tylko ociężałe do niskiej grobowej wprowadzamy rezydencji, a dusza nieśmiertelna ptakiem do wieczności leci i na takie trafi gniazdo, jakie sobie ułożeniem życia pościele…
7/2009 (711) 2009-02-11
Współczesna polska szkoła jest zupełnie inna niż w czasach naszych rodziców bądź dziadków. Złożyło się na to szereg przyczyn, ale bez wątpienia za najpoważniejszą należy uznać gruntowne reformy, które przeprowadzili kolejni ministrowie edukacji narodowej.
7/2009 (711) 2009-02-11
Doświadczenia rodziny, która od ponad 10 lat dzielnie stawia czoła chorobie dwóch synów, pobudziły gończyckich parafian do spontanicznych działań. Dzięki kolejnym akcjom zebrano pieniądze na kupno bezprzewodowego kondensatora tlenu, samochodu, a także kosztownych leków.
7/2009 (711) 2009-02-11
Jedni przychodzą, żeby porozmawiać, dziękują za dobre słowo, inni wyrażają dezaprobatę dla naszych działań. Ilu ludzi, tyle reakcji… Jesteśmy świadomi, że słuchacze nas oceniają. To skłania do ciągłego rozwoju tak, by to, co robimy, przynosiło chwałę Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu, a nie było chałą.
7/2009 (711) 2009-02-11
Było jak w bajce. Poznali się i zakochali od pierwszego wejrzenia. On opuścił rodzinę i zza oceanu przyleciał za nią do Polski. Od tej pory mieli żyć długo i szczęśliwie. Problemy zaczęły się, gdy postanowili wziąć ślub.