Opinie
7/2023(1435) 2023-02-16
Chcemy za wszelką cenę pójść w stronę samowoli, wolności „od czegoś”. A Kościół uczy, że Chrystus nas wyswobadza i że mamy wolność „ku”, „do” - wolność ku dobru, ku prawdzie, ku miłości. Do takiej wolności zaprasza nas Chrystus - mówiła Agata Rujner podczas kolejnego spotkania z cyklu „Przekroczyć Siebie”.

Wolność i co dalej? - to temat czwartkowego spotkania, które 9 lutego odbyło się w auli I Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego w Siedlcach, w ramach cyklu wykładów otwartych organizowanych przez Duszpasterstwo Młodzieży Diecezji Siedleckiej. Tym razem gościem była teolog dr Agata Rujner z Akademii Katolickiej w Warszawie, ewangelizatorka znana m.in. dzięki kanałowi na YouTube - „Prawie Morały”. Mówiła o różnych sposobach pojmowania wolności i o tym, że może prowadzić do zniewolenia. Na początku prelegentka przywołała encyklikę o moralności Jana Pawła II z 1993 r. „Veritatis splendor”, w której słowo „wolność” pojawia się aż 189 razy. - Naukowo możemy wiele o wolności powiedzieć, ale musimy pamiętać, że każde słowo, którego dotyka teologia, przekłada się na nasze życie - zaznaczyła i przywołała rozmowę z byłym przestępcą, który dopiero w więzieniu stał się wolny, otrzymał łaskę wyrwania się ze zniewolenia, w jakim żył wcześniej.
6/2023 (1434) 2023-02-10
Ja tylko sprawdzę WhatsAppa, zajrzę na facebooka. I zaraz zacznę się modlić, wezmę się za odrabianie lekcji, do pracy. Chwilka, moment. Ile tych „chwil” zbiera się w ciągu dnia? 20, 40, 90, więcej? Narzekamy na brak czasu, a okazuje się, że on jest w nadmiarze. Tylko my bezsensownie go marnotrawimy.

Temat kompulsywnego korzystania z internetu i jego zasobów, problem fonoholizmu, cyberzaburzeń, tzw. syndrom FOMO (skrót od „fear of missing out” - strach przed wylogowaniem, lęk, że ominie nas coś ważnego w sieci) itd. powracają cyklicznie podczas poważnych konferencji naukowych i spotkań nauczycieli z rodzicami. To jeden z najgorętszych obecnie terapeutycznych problemów. Ciągle jeszcze bardziej dostrzegamy skutki niż przyczyny niepokojących zachowań dzieci i młodzieży, spowodowanych niewłaściwym korzystaniem z technologicznych dobrodziejstw, ale też powody swojego wewnętrznego rozdygotania i zmęczenia, notorycznego braku czasu na sprawy ważne. Narzekamy, że „życie ucieka nam przez palce”, że „zassany” w ciągu dnia chaos medialny nie pozwala spokojnie zasnąć, ale z drugiej strony niewielu z nas zdecyduje się np. na odinstalowanie social mediów ze swojego telefonu (przy okazji też Netflixa z telewizora) - choćby na Wielki Post czy Adwent. Jeszcze mniej zastanawia się, co by było, gdyby zmarnowany tam czas przeznaczyć np. na… czytanie książek? I czy życie bez internetu w XXI w. jest jeszcze możliwe?
6/2023 (1434) 2023-02-10
Doświadczenie pracy z osobami niepełnosprawnymi uczy wdzięczności i otwiera na inny świat. To są wielcy ludzie - mówi o swoich podopiecznych ks. Łukasz. I zachęca do wstępowania w szeregi stowarzyszenia, którego celem - obok integracji i różnych form pomocy - jest aktywne uczestnictwo chrześcijan we wspólnocie Kościoła.

Początek roku w siedleckim oddziale Katolickiego Stowarzyszenia Niepełnosprawnych Diecezji Siedleckiej upływa pod hasłem sprawozdań finansowych. - Rozliczamy zrealizowane projekty i aplikujemy o nowe środki - mówi Alina Woźna, prezes KSN. Chwaląc wieloletnią współpracę stowarzyszenia z miejskimi instytucjami: urzędem miasta, MOPR czy PCPR, zaznacza, że pozyskane wsparcie przekłada się na atrakcyjność oferty programowej adresowanej do członków KSN. A ta od lat jest sprawdzona i przez wszystkich ceniona - zwłaszcza letni plener. - Wakacyjne wyjazdy cieszą się wielkim powodzeniem. Na plener KSN-owicze czekają przez cały rok - potwierdza pani Ala. Wypoczywali i nad morzem, i jeziorami. Ostatnio bawili w Okunince nad Jeziorem Białym. W tym roku planują wyjazd na Mazury. - Nasza baza to Krutynianka położona we wsi Krutyń nad rzeką Krutynią. Wyjeżdżamy w pierwszej połowie lipca - zdradza, przypominając, iż letnie plenery sprzyjają integracji i terapii przez sztukę. Przy pomocy wolontariuszy osoby niepełnosprawne biorą udział w zajęciach muzycznych, plastycznych i sportowych.
5/2023 (1433) 2023-02-02
Gdyby ktoś trzy lata temu powiedział, że przeżyjemy horrendum w postaci pandemii, że będzie wojna na Ukrainie, wzruszylibyśmy ramionami.

Przecież nie żyjemy w średniowieczu - jesteśmy ludźmi „na pewnym poziomie” i medycyna poradzi sobie z covidem! W XXI w. w środku Europy miało nie być już wojen. I co? Gdy moje pokolenie zaczytywało się futurystycznymi wizjami Lema dotyczącymi przyszłości - tym, jak będzie wyglądał człowiek przyszłości, jak w zdominowanym przez roboty świecie ewolucja „wymodeluje” ludzkie ciało - wydawały się nierealne. Może za tysiąc lat… A tymczasem okazuje się, że (ponoć) dzieci obecnie przychodzące na świat mają wzmocnione kręgi szyjne (natura przygotowuje je do bycia „dzieckiem-wielbłądem”, godzinami trzymającym schyloną głowę nad ekranem smartfonu), coraz więcej maluchów rozpoczynających naukę szkolną ma kłopoty ze słuchem (nie od słuchania głośnej muzyki, ale z tego powodu, iż wzrok, nadmiernie eksploatowany od lat niemowlęcych przez wpatrywanie się w telefon, rozwija się ponadnormatywnie - kosztem słuchu). Ewolucja przyspieszyła. Na naszych oczach.
5/2023 (1433) 2023-02-02
Propozycja, by - na wzór innych państw - zakazać używania telefonów komórkowych w polskich szkołach, wywołała gorącą dyskusję. W niektórych takie ograniczenia już funkcjonują.

Nietrudno domyślić się, że rodzice oraz nauczyciele w większości będą za, natomiast dzieci i młodzież przeciw. Z jednej strony coraz więcej młodych osób mierzy się z uzależnieniem od technologii, a z drugiej stają się one elementem nowoczesnej szkoły. Jak znaleźć złoty środek? Z tezą, że korzystanie z telefonów komórkowych w szkołach jest realnym problemem, zgadza się Zenon Iwanowski, dyrektor Zespołu Szkół Publicznych nr 1 w Terespolu. - Dzieci są do tego stopnia zaangażowane w korzystanie z nich, że pozwalają sobie nawet na wynajmowanie urządzeń na zajęciach, utrudniając w ten sposób prowadzenie lekcji - zauważa. W tej terespolskiej placówce obecnie istnieje zakaz korzystania z telefonów komórkowych podczas zajęć lekcyjnych, jednak nie dotyczy on przerw czy w ogóle przynoszenia urządzeń do szkoły. W Szkole Podstawowej nr 11 im. św. Jana Pawła II w Siedlcach zapadły bardziej rygorystyczne decyzje.
4/2023 (1432) 2023-01-25
Świat wydaje się być zdestabilizowany, dlatego tak ważne jest, aby mieć oparcie w stabilnej strukturze, a taką bez wątpienia jest Kościół, który daje poczucie bezpieczeństwa - mówił o. Leonard Bielecki.

Goszcząc w Katolickim Liceum Ogólnokształcącym w Siedlcach, zainaugurował cykl comiesięcznych spotkań „Przekroczyć siebie”. Celem projektu organizowanego m.in. przez Centrum Duszpasterstwa Młodzieży Diecezji Siedleckiej jest formacja ludzi wierzących oraz wspieranie wciąż poszukujących i stawiających pytania dotyczące istoty ludzkiej, sensu istnienia świata i człowieka oraz miejsca Kościoła w życiu człowieka. L. Bielecki, franciszkanin, katecheta i dziennikarz, a od 2008 r. współprowadzący wideoblog „Bez sloganu”, podczas spotkania starał się odpowiedzieć nad pytanie: „Kim jesteś człowieku i dokąd zmierzasz?”.
4/2023 (1432) 2023-01-25
Ślubowały czystość, ubóstwo i posłuszeństwo. Swoje życie zdecydowały się poświęcić na wyłączność Bogu. Dziś mają swoje święto - Dzień Życia Konsekrowanego. Co mówią o swoim powołaniu?

Powołanie jest dla mnie drogą do nieba, bez względu na to, jaki jego rodzaj wybrał dla nas Pan Jezus. W moim przypadku to życie konsekrowane. To moja droga i plan „A” Pana Boga. Choć dla mnie wcale nie było to takie oczywiste. Od dziecka tańczyłam, m.in. w siedleckiej Formacji Tańca Nowoczesnego LUZ, miałam chłopaka. To on namówił mnie do wstąpienia do Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. I choć wiara zawsze była dla mnie bardzo ważna, dopiero w tej wspólnocie doświadczyłam żywego Kościoła. Pod koniec drugiej klasy liceum, na zjeździe młodzieży oblackiej „Niniwa” w Iławie, jeden z ojców powiedział podczas konferencji: „Możesz go bardzo kochać, ale nagle czujesz, że to nie jest to”.
3/2023 (1431) 2023-01-19
Poczciwa staruszka w koku szydełkująca przed telewizorem? Nic z tych rzeczy. Współczesna babcia to aktywna i energiczna kobieta, która nie zamierza odpoczywać…

Pani Halina nie wie, co to nuda, chociaż na emeryturze jest od prawie 20 lat. Dzień zaczyna od planowania. - To mi bardzo pomaga w obowiązkach domowych. Jeżeli coś postanowię, to wiem, że muszę to zrobić. Organizowanie czasu jest sprawą bardzo istotną - dodaje. W ciągu dnia seniorka nie zapomina o wolnej chwili na dobrą książkę czy rozwiązywanie krzyżówek, które, jak podkreśla, ćwiczą umysł. Ma też swoją słabość - tureckie seriale, które, jak przyznaje, trochę kradną czas. Jednocześnie zwraca uwagę, że największym wrogiem osób w starszym wieku jest bierność, a wyzwaniem - walka ze stereotypem zgorzkniałego starca narzekającego na wysokość emerytury i problemy zdrowotne. - Absolutnie nie czuję się stara, nie jestem zgryźliwa i nie męczę nikogo choćby swoimi dolegliwościami.
3/2023 (1431) 2023-01-19
Najprawdopodobniej młody człowiek, być może wracający ze spotkania ewangelizacyjnego, poruszony treściami, które tam usłyszał, namalował na murze przejścia podziemnego entuzjastyczne zdanie: „Bóg jest odpowiedzią!”. Za kilka dni ktoś inny dopisał pod spodem: „A jakie było pytanie?”.

Wizyta duszpasterska z natury rzeczy - obok błogosławieństwa domu, otulenia modlitwą rodziny i wzmocnienia jedności Kościoła (w wymiarze jego elementarnej komórki, jaką jest parafia) - stanowi dobrą okazję do refleksji nad kondycją naszej wiary, rozumienia Kościoła jako takiego. Generalnie zdecydowana większość z nas otwiera drzwi księdzu - jedni z przekonania, szczerze, inni z poczucia obowiązku, pragnienia zachowania pewnej tradycji. Pomimo medialnej nagonki i cyklicznego zohydzania „kolędy” przez popularne portale internetowe czy zbliżające się do tabloidów i szukające na siłę sposobu na wzmocnienie poczytności lokalne gazety. Bywają też drzwi zamknięte. Dlaczego? Powody są zapewne różne.
2/2023 (1430) 2023-01-11
17 grudnia 2022 r. papież Franciszek zatwierdził dekret o męczeństwie rodziny Ulmów zamordowanej w 1944 r. przez Niemców za ukrywanie ośmiorga Żydów. Oznacza to otwarcie drogi do ogłoszenia ich błogosławionymi. Tej godności, obok Józefa i Wiktorii, dostąpi również siedmioro ich dzieci: Stanisława, Barbara, Władysław, Franciszek, Antoni, Maria oraz dziecko, które miało przyjść na świat wiosną 1944 r.

Informacja odbiła się szerokim echem w mediach na całym świecie. W publikacjach akcentuje się zarówno fakt, że na ołtarze zostanie wyniesiona cała rodzina, w tym nienarodzone dziecko, jak i to, że Ulmowie - motywowani wiarą, miłością do Boga i człowieka - zginęli za pomoc udzieloną Żydom w czasie II wojny światowej. „Chciałbym w centrum postawić postawę ich codziennej wierności, posłuszeństwa Panu Bogu. To szczególnie uderzające, jeśli chodzi o rodzinę Ulmów. To był fundament ich życia. To byli piękni, bardzo mądrzy, dojrzali ludzie. Dla nich dane słowo miało ogromną wartość. Jeśli składali komuś jakąś obietnicę, to była absolutnie rzecz święta” - mówił kilka dni temu agencji Family News Service ks. dr Witold Burda, postulator procesu beatyfikacyjnego (za www.ekai.pl).