Komentarze
Ks. Paweł Siedlanowski

Pod sznurek

TVP HD powtarza od jakiegoś czasu cykl programów Wojciecha Cejrowskiego „Boso przez świat”. Znany i lubiany dziennikarz, w niekonwencjonalny sposób oprowadzający widzów po nieodkrytych zakątkach Amazonii, Ameryk Łacińskiej, Afryki, tym razem zaprosił nas do … więzienia.
Siedlecki KPS z trudem wygrał w Ozorkowie. Wilga, po sześciu wygranych z rzędu, przegrała dwa mecze.
5/2011 (814) 2011-02-02
Czy zgodne z prawem jest to, że za bilet MPK kupiony u kierowcy musimy zapłacić 2,70 zł, a więc o 20 gr więcej niż maksymalna cena ustalona przez radę miasta? Zastanawiał się nad tym radny Jacek Garbaczewski podczas sesji, która odbyła się 28 stycznia.
5/2011 (814) 2011-02-02
W środę, 26 stycznia, Sąd Okręgowy w Lublinie stwierdził nieważność wyboru burmistrza Dęblina i wygaśnięcie jego mandatu. Nakazał też ponowne przeliczenie głosów w trzech komisjach wyborczych w tym mieście.
5/2011 (814) 2011-02-02
Z najnowszych statystyk opracowanych przez Krajową Radę Duszpasterstwa Powołań wynika, iż w ubiegłym roku 851 alumnów rozpoczęło przygotowania do kapłaństwa w seminariach diecezjalnych i zakonnych. Natomiast do czynnych żeńskich zgromadzeń zakonnych zgłosiło się 316 kandydatek.
5/2011 (814) 2011-02-02
W pierwszych dniach lutego Kościół katolicki obchodzi trzy niezwykłe święta. Są one poświęcone patronom, którzy chronią nasze domy przed klęskami żywiołowymi, strzegą od przeróżnych chorób, a za ich wstawiennictwem dzieją się prawdziwe cuda.
5/2011 (814) 2011-02-02
I po raz kolejny mamy powtórkę z rozrywki: sfałszowane wybory, bicie demonstrantów, którzy nie zgadzają się z wynikami wyborów, oraz zatrzymania kontrkandydatów dyktatora. A to wszystko, jak co cztery lata, miało miejsce na Białorusi.
5/2011 (814) 2011-02-02
Kiedy waży się zdrowie lub życie dziecka, jego być lub nie być, rodzic chce zrobić wszystko, by zapewnić mu najlepszą opiekę. Stąd podjęcie działań, a nie bierne czekanie. Właśnie tak powstają organizacje, których siła jest nie do przecenienia.
5/2011 (814) 2011-02-02
Admirał Cziczagow chwilowo zatrzymał pod Brześciem większe operacje. Chciał zaopatrzyć armię i podciągnąć tabory, dał jej więc tymczasowy odpoczynek, ale w stronę Warszawy rzucił zagon kawaleryjski płk. Czernyszewa, który liczył oficjalnie około 1800 szabel i cztery działa, a według ówczesnych szacunków miejscowych władz polskich - około 3-4 tys.