Region
3/2016 (1072) 2016-01-20
Bezpieczeństwo nas i naszych bliskich jest zagrożone, dlatego musimy protestować - to odpowiedź bialskiego Ruchu Narodowego na słowa wiceministra spraw wewnętrznych i administracji, który potwierdził, że imigranci z Syrii i Erytrei trafią w pierwszej kolejności do ośrodków recepcyjnych, m.in. w Białej Podlaskiej.

15 grudnia poseł Robert Winnicki z Kukiz’15 wystosował do ministra spraw wewnętrznych i administracji interpelację, w której poprosił o udzielenie informacji na temat rozlokowania w Polsce uchodźców. Poprzedni rząd (PO-PSL) zadeklarował bowiem, że Polska przyjmie ok. 7 tys. imigrantów w ciągu dwóch lat (2016-2017). Tymczasem, jak podkreśla R. Winnicki, wciąż nie ma konkretów o działaniach podejmowanych w tej kwestii, a zwłaszcza o miejscach czasowego i stałego zakwaterowania.
3/2016 (1072) 2016-01-20
Z reportażu wyemitowanego w jednej z ogólnopolskich telewizji wynika, że jedna z pracownic naukowych Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego wymuszała łapówki od studentów. - Uczelnia jest bardzo zbulwersowana tym faktem. Na pewno nie będzie u nas tolerancji na tego typu zachowania - zapewnia Adam Bobryk, rzecznik prasowy UPH w Siedlcach.

W programie opublikowano obszerne fragmenty rozmowy wykładowczyni wydziału przyrodniczego ze studentką. Na nagraniach słychać, jak promotorka domaga się konkretnej marki perfum za pomyślną obronę pracy magisterskiej. Choć inni pracownicy uczelni, nie kryjąc przy tym zaskoczenia, identyfikują w nagraniu głos profesor, sama zainteresowana zaprzecza.
3/2016 (1072) 2016-01-20
Zorganizowane przez Klub Gazety Polskiej siedleckie spotkanie z historykiem i publicystą prof. Jerzym Robertem Nowakiem zgromadziło pokaźną widownię. Prelekcji i dyskusji, jaka nastąpiła po niej, patronowało hasło Węgierska droga dla Polski.

Odniesienie polskiej sytuacji do tego, co dzieje się na Węgrzech, to na naszej scenie politycznej nie nowość. Niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z premierem Węgier Viktorem Orbanem (następnego dnia po tym spotkaniu Orban zapowiedział, że nie poprze żadnej sankcji wobec Polski) jeszcze podgrzało emocje. Histeria dotycząca rządu Beaty Szydło jako żywo przypomina niedawne reakcje na działalność węgierskiego Fideszu.
3/2016 (1072) 2016-01-20
Baron Rothschild mówił: Nieważne, kto rządzi. Ważne, kto kreuje pieniądz i dług. Dziś, aby zniewolić ludzi, nie trzeba nakładać kajdan na ręce. Wystarczy dać im nieograniczony dostęp do kredytów. W XXI w. nie trzeba bomb, armii, nalotów dywanowych, by podbić kraj. Wystarczy go tylko uzależnić od zagranicznych kredytów i technologii.

Pożyczają biedni i bogaci. Statystyki pokazują, iż wiele światowych potęg funkcjonuje z ogromnym długiem publicznym - są to sumy trudne do wyobrażenia. W Polsce jest podobnie. Wynosi on grubo ponad bilion zł (źródło: www.dlug-publiczny.pl - liczby cały czas rosną!). Inaczej jest jednak, gdy kraj posiada duży rynek wewnętrzny, rezerwy federalne, własne banki, inaczej, gdy jest biedny, z wyprzedanym majątkiem narodowym - tak jak Polska.
3/2016 (1072) 2016-01-20
16 stycznia w Galerii ES w Międzyrzecu Podlaskim odbyło się otwarcie wystawy Arkadiusza Karapudy zatytułowanej Byty pojedyncze. Artysta jest absolwentem, a obecnie także wykładowcą Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie; pełni funkcję asystenta w pracowni prof. Stanisława Baja.

Na wystawie w Międzyrzecu Podlaskim A. Karapuda zaprezentował 15 obrazów, stworzonych w dwóch ostatnich latach, i jeden rysunek. Każda z prac ma nadany przez autora tytuł. Przestrzeń galerii wypełniły barwne, duże, nasycone geometrycznymi formami modularne kompozycje z pojawiającym się cieniem postaci z deskorolką…
3/2016 (1072) 2016-01-20
Takiego koncertu nie było już dawno. III Noworoczna Gala Kameralnej Orkiestry Akordeonowej Arti Sentemo w Radzyniu Podlaskim okazała się wielkim wydarzeniem kulturalnym tak w skali miasta, jak i regionu.

Koncert ilustrowany nastrojowym pokazem multimedialnym wywarł ogromne wrażenie na słuchaczach, którzy dziękowali młodym muzykom i dyrygentowi owacjami na stojąco. W sobotni wieczór, 9 stycznia, frekwencja znacznie przerosła oczekiwania organizatorów. Hala sportowo-widowiskowa Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych im. Jana Pawła II zgromadziła ponad 1 tys. osób.
3/2016 (1072) 2016-01-20
Mija pół roku od chwili, gdy na miesięczny pobyt w Rwandzie wyruszyła z Polski grupa wolontariuszy misyjnych. Emocje zdążyły ostygnąć, ale zapał do pracy na rzecz misji - pozostał, potwierdzając, że nie da się w tę formę posługi włączyć bez otwartego serca.

Do stolicy Rwandy - Kigali wyruszyło 20 lipca 2015 r. sześcioro wolontariuszy: Ewelina Napora, Agnieszka Ogorzałek, Aneta Binkowska, Agata Wojcieszak, Sylwia Golbiak i Wojciech Bieliński (warto zaznaczyć, że troje z nich pochodzi z naszego regionu, a w zbiórkę funduszy na pokrycie kosztów podróży dla Sylwii włączyli się czytelnicy „Echa Katolickiego”). Wraz z nimi do Rwandy wyjechał ks. Jerzy Limanówka SAC, prezes Salvatti.pl, oraz ks. Przemysław Krawiec SAC z parafii św. Wincentego Pallottiego w Warszawie, szef oazowej diakonii misyjnej w diecezji warszawsko-praskiej.
3/2016 (1072) 2016-01-20
23 stycznia Kościół siedlecki obchodzi wspomnienie bł. Męczenników z Pratulina. 6 października minie 20 rocznica wyniesienia ich na ołtarze. Zadaniem Stowarzyszenia Pamięci Unitów Podlaskich Martyrium jest szerzenie kultu bł. Wincentego Lewoniuka i jego 12 Towarzyszy.

Celem stowarzyszenia - powołanego do życia dekretem biskupa siedleckiego - staje się m.in. przywoływanie historii wydarzeń pokazujących wiarę unitów oraz ich heroiczną miłość do Boga, Kościoła katolickiego i ojczyzny, czemu dali wyraz w okresie prześladowań. Wśród statutowych zadań widnieje ponadto zapis o wspieraniu działalności formacyjnej prowadzonej m.in. w pratulińskim sanktuarium, a także gromadzeniu świadectw i pamiątek ukazujących historię unii na Podlasiu.
3/2016 (1072) 2016-01-20
Kto sądził, że medialny wrzask, jaki nastąpił tuż po wyborze Andrzeja Dudy na fotel prezydenta i zwycięstwie PiS w wyborach, osiągnął pułap decybeli, grubo się mylił. Debata w Parlamencie Europejskim w sprawie Polski otworzyła jakieś ukryte jednak dotąd możliwości.

Fakt, że w swoich wystąpieniach Beata Szydło pokazała się z jak najlepszej strony, rozjuszył tylko tych, dla których walka z PiS jest misją życia i gotowi są podporządkować jej i poświęcić dla niej wszystko. Oglądałam wczoraj (piszę te słowa o poranku, w środę, 20 stycznia) wystąpienia polityków w PE i komentarze o tym wydarzeniu.
3/2016 (1072) 2016-01-20
Wtorkowy wieczór okazał się zwycięski dla naszego kraju. I to w podwójnym znaczeniu - premier Beata Szydło wyszła obronną ręką z przygotowanej na brukselskich salonach hucpy przeciwko Polsce, a polscy piłkarze ręczni rozgromili Francję. Trudno było tego dnia większości Polaków spokojnie zasnąć. Bezsenność zapewne była spowodowana radością z faktu zwycięstwa, ale również i tym, że w obu przypadkach rozum studził euforię pytaniem: a co będzie dalej?

W przypadku rozgrywek sportowych sprawa jest o tyle jasna, że opiera się na przygotowaniu fizycznym i taktycznym oraz (a może przede wszystkim) na jasnych zasadach i regułach zmagań. Jednak w przypadku rozgrywki na europejskich salonach tej jasności już raczej nie ma.