
Ostatnie walki konfederatów
„Czamarke jego znano aż za Donem, o szabli jego gadano w Dywanie [Turcji - J.G.], komendy jego posłusznym tonem, zaczęli gadać już Wielkopolanie. On jak kometa, grzywiasty szwadronem, był wszędzie, a gdzie on - było powstanie”.