Podczas XX Spotkań Artystycznych Seniorów w Międzyzdrojach działający w
strukturach Gminnego Ośrodka Kultury w Łukowie zespół Niezapominajki z
Dminina zdobył nagrodę grand prix.
Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Mordach zaprasza do wzięcia udziału w
konkursie kulinarnym „Biesiada Podlasko-Mazowiecka”, który odbędzie się
22 października.
Rozmowa z ks. dr. Mariuszem Świdrem, rektorem Wyższego Seminarium
Duchownego Diecezji Siedleckiej im. Jana Pawła II
Czym dla Księdza jest seminarium?
Przede wszystkim domem, w którym mieszka rodzina, wspólnota. Dom jest wszakże naturalnym miejscem wzrostu, dojrzewania, nauki, ale też budowania rzutujących na całe życie relacji. To bezpieczne miejsce, do którego zazwyczaj wracamy z sentymentem. Wreszcie dom to nie tylko struktura budowlana, ale przede wszystkim ludzie. To również przestrzeń, gdzie człowiek słyszący głos powołania odkrywa, jak na nie odpowiedzieć Bogu. Dlatego chciałbym, by seminarium było domem, w którym - zgodnie z łacińskim tłumaczeniem słowa semen, czyli ziarno - ziarno powołania może dojrzewać, by ostatecznie wydać owoc nie tylko dla powołanego, ale też dla wspólnoty Kościoła.
Czym dla Księdza jest seminarium?
Przede wszystkim domem, w którym mieszka rodzina, wspólnota. Dom jest wszakże naturalnym miejscem wzrostu, dojrzewania, nauki, ale też budowania rzutujących na całe życie relacji. To bezpieczne miejsce, do którego zazwyczaj wracamy z sentymentem. Wreszcie dom to nie tylko struktura budowlana, ale przede wszystkim ludzie. To również przestrzeń, gdzie człowiek słyszący głos powołania odkrywa, jak na nie odpowiedzieć Bogu. Dlatego chciałbym, by seminarium było domem, w którym - zgodnie z łacińskim tłumaczeniem słowa semen, czyli ziarno - ziarno powołania może dojrzewać, by ostatecznie wydać owoc nie tylko dla powołanego, ale też dla wspólnoty Kościoła.
Od 2014 r. 15 października obchodzony jest w Polsce Dzień Dziecka
Utraconego. Rodzice, którzy w wyniku poronienia lub przedwczesnego
porodu stracili swoje dzieci, mogą w tym dniu w szczególny sposób
wyrazić o nich pamięć.
W dniach 28-30 października przy sanktuarium maryjnym organizowane są
rekolekcje dla kobiet, które chcą zmierzyć się ze swymi zranieniami
doznanymi w dzieciństwie od jednego z rodziców. Poprowadzą je o. Jerzy
Grzanka SSCC i siostry loretanki.
Każdy z was jest wezwany, by z odwagą szedł drogą wyznaczoną przez
Ewangelię. I aby tą drogą prowadził też swoją rodzinę. By czuł się
odpowiedzialny za tych, których Bóg mu dał - powiedział bp Kazimierz
Gurda w homilii podczas Diecezjalnej Pielgrzymki Mężczyzn, która
odbyła się 2 października.
Tegorocznemu spotkaniu towarzyszyło hasło: „Ojciec - strażnik rodziny”. Pielgrzymów przybyłych już po raz 12 do sanktuarium bł. Męczenników Podlaskich przywitał ks. dr Jacek Sereda, diecezjalny duszpasterz rodzin. - Tu, na ziemi uświęconej męczeńską krwią unitów, gromadzimy się, aby pomodlić się za nasze małżeństwa i rodziny oraz zaczerpnąć sił do odważnego wyznawania naszej wiary - mówił. Ks. J. Sereda odwołał się do słów św. Jana Pawła II, który, mówiąc o roli mężczyzny w kontekście rodziny, wskazał na cztery zadania. - Pierwsze to budować wspólnotę osób, czyli budować więzi. Drugie zadanie to ochraniać życie swoje i rodziny, a szczególnie życie poczęte, trzecie - uczestniczyć w życiu i posłannictwu Kościoła, czwarte - wprowadzać dzieci w świat życia społecznego - wymieniał duszpasterz rodzin.
Tegorocznemu spotkaniu towarzyszyło hasło: „Ojciec - strażnik rodziny”. Pielgrzymów przybyłych już po raz 12 do sanktuarium bł. Męczenników Podlaskich przywitał ks. dr Jacek Sereda, diecezjalny duszpasterz rodzin. - Tu, na ziemi uświęconej męczeńską krwią unitów, gromadzimy się, aby pomodlić się za nasze małżeństwa i rodziny oraz zaczerpnąć sił do odważnego wyznawania naszej wiary - mówił. Ks. J. Sereda odwołał się do słów św. Jana Pawła II, który, mówiąc o roli mężczyzny w kontekście rodziny, wskazał na cztery zadania. - Pierwsze to budować wspólnotę osób, czyli budować więzi. Drugie zadanie to ochraniać życie swoje i rodziny, a szczególnie życie poczęte, trzecie - uczestniczyć w życiu i posłannictwu Kościoła, czwarte - wprowadzać dzieci w świat życia społecznego - wymieniał duszpasterz rodzin.
Tradycję i nowoczesność połączyły ze sobą tak, że zachwyciły
doświadczonych i uznanych degustatorów. Gospodynie z gminy Ryki nie
miały sobie równych w rywalizacji kulinarnej podczas festiwalu
„Polska od kuchni”.
W sobotę 1 października na stadion narodowy w Warszawie przybyły koła gospodyń ze wszystkich regionów kraju. Było ich aż 150. Każde z kół odniosło wcześniej sukces w eliminacjach wojewódzkich. W tym gronie znalazło się również Aktywne Koło Gospodyń Wiejskich w Zalesiu, które zaledwie dwa tygodnie wcześniej triumfowało w Chełmie. Czasu do przygotowań na finał panie nie miały dużo, ale zapał i umiejętności pozwoliły zaprezentować się w stolicy niezwykle okazale. Tegorocznym motywem przewodnim festiwalu było wesele - potrawy musiały wpisywać się w ten temat. Kobiety z Zalesia wybrały do przygotowania żeberka w trzech rodzajach sosów.
W sobotę 1 października na stadion narodowy w Warszawie przybyły koła gospodyń ze wszystkich regionów kraju. Było ich aż 150. Każde z kół odniosło wcześniej sukces w eliminacjach wojewódzkich. W tym gronie znalazło się również Aktywne Koło Gospodyń Wiejskich w Zalesiu, które zaledwie dwa tygodnie wcześniej triumfowało w Chełmie. Czasu do przygotowań na finał panie nie miały dużo, ale zapał i umiejętności pozwoliły zaprezentować się w stolicy niezwykle okazale. Tegorocznym motywem przewodnim festiwalu było wesele - potrawy musiały wpisywać się w ten temat. Kobiety z Zalesia wybrały do przygotowania żeberka w trzech rodzajach sosów.
O potrzebie nawadniania organizmu także zimą, zaletach zup
warzywnych i kwasu buraczanego - w rozmowie z dietetyk Beatą Mońką.
Przy wyborze wody ważna jest jej jakość. Po jaką sięgać? Najlepiej po „czystą”. Co to oznacza? Najlepsza byłaby woda źródlana, ale o taką trudno w dzisiejszych czasach. Najkorzystniej, jakby nie zawierała chloru. A to, jaką wodę pijemy, zależy już od indywidualnych upodobań. Zwykle ludzie nie lubią pić wody i nauczenie ich systematycznego nawadniania organizmu jest trudnym zadaniem. Na ogół kierujemy się bowiem zasadą: „Najeść się, a nie napić” albo sięgamy po colę, która ze względu na dużą zawartość cukru zwiększa zapotrzebowanie na wodę. Cola nie nawadnia, wręcz przeciwnie - pijąc ją, odwadniamy się. Podobnie jest z kawą, która działa moczopędnie, a osoby pijące ją w nadmiarze nie są dobrze nawodnione.
Przy wyborze wody ważna jest jej jakość. Po jaką sięgać? Najlepiej po „czystą”. Co to oznacza? Najlepsza byłaby woda źródlana, ale o taką trudno w dzisiejszych czasach. Najkorzystniej, jakby nie zawierała chloru. A to, jaką wodę pijemy, zależy już od indywidualnych upodobań. Zwykle ludzie nie lubią pić wody i nauczenie ich systematycznego nawadniania organizmu jest trudnym zadaniem. Na ogół kierujemy się bowiem zasadą: „Najeść się, a nie napić” albo sięgamy po colę, która ze względu na dużą zawartość cukru zwiększa zapotrzebowanie na wodę. Cola nie nawadnia, wręcz przeciwnie - pijąc ją, odwadniamy się. Podobnie jest z kawą, która działa moczopędnie, a osoby pijące ją w nadmiarze nie są dobrze nawodnione.
Uroczyste obchody gminnego Dnia Strażaka połączone z jubileuszem
55-lecia Ochotniczej Straży Pożarnej w Brzostówcu odbyły się 2
października przy siedzibie jednostki. Punktem kulminacyjnym było
oficjalne przekazanie trzech samochodów ratowniczych dla jednostek
OSP z terenu gminy. Jeden z nich podarowała PGE Dystrybucja S.A.
- Strażacy ochotnicy czuwają bezinteresownie, opiekują się i szkolą za darmo, bronią przed żywiołem. Jedyną nagrodą jest dla nich możliwość nałożenia munduru, aby wystąpić w nim wśród społeczeństwa i zaproszonych gości, odbierając słowa podziękowania - mówił Wiesław Mazurek, wójt gminy Radzyń Podlaski i jednocześnie komendant gminny OSP. Na uroczystość przybyli przedstawiciele dziewięciu działających tu jednostek OSP: z Brzostówca, Bedlna, Płudów, Ustrzeszy, Branicy Radzyńskiej Kolonii, Paszk Małych i Paszk Dużych oraz Żabikowa, które gromadzą ponad 400 strażaków ochotników.
- Strażacy ochotnicy czuwają bezinteresownie, opiekują się i szkolą za darmo, bronią przed żywiołem. Jedyną nagrodą jest dla nich możliwość nałożenia munduru, aby wystąpić w nim wśród społeczeństwa i zaproszonych gości, odbierając słowa podziękowania - mówił Wiesław Mazurek, wójt gminy Radzyń Podlaski i jednocześnie komendant gminny OSP. Na uroczystość przybyli przedstawiciele dziewięciu działających tu jednostek OSP: z Brzostówca, Bedlna, Płudów, Ustrzeszy, Branicy Radzyńskiej Kolonii, Paszk Małych i Paszk Dużych oraz Żabikowa, które gromadzą ponad 400 strażaków ochotników.