
Jak się (nie) spowiadać
Maj to tradycyjnie czas Pierwszych Komunii św. Wyjątkowo cicho w tym roku na temat spowiedzi dzieci - w minionych latach rozpalił on żarliwą troskę wielu lewackich środowisk i postępowych teologów o los dziewięciolatków. Mnóstwo było ubolewania nad torturami, jakich maluchy rzekomo doświadczają przy kratkach konfesjonału, o zagrożeniach ze strony spowiedników już nie wspominając.
Korzystając zatem z medialnej ciszy, pochylmy się na moment nad sakramentem pokuty. To temat rzeka. Katecheza szkolna, rekolekcjoniści, misjonarze skupiają się na zagadnieniu: jak się spowiadać? Spróbujmy zmierzyć się z problemem z nieco innej strony.
Korzystając zatem z medialnej ciszy, pochylmy się na moment nad sakramentem pokuty. To temat rzeka. Katecheza szkolna, rekolekcjoniści, misjonarze skupiają się na zagadnieniu: jak się spowiadać? Spróbujmy zmierzyć się z problemem z nieco innej strony.
Nie chcemy inteligenta
Część z „wyselekcjonowanych” osób to mniej lub bardziej rozpoznawalni politycy. Części zdecydowana większość wyborców zupełnie nie kojarzy. Po kilku debatach, wywiadach oraz szeregu medialnych wypowiedzi widać, że wielu chętnych do objęcia stanowiska głowy państwa zupełnie się do tego nie nadaje. W gronie kandydatów na prezydenta są osoby inteligentne i mniej rozgarnięte. Skrajnie prawicowe i na wskroś lewicowe. Podobające się kobietom i takie, na których zagłosują wyłącznie mężczyźni.