Jakie życie, taka śmierć
Dobra śmierć jest łaską. Dotyczy ona nie tyle okoliczności odchodzenia, co stanu naszej duszy. Warto o nią prosić dla siebie i innych. Na taką modlitwę nigdy nie jest też… za wcześnie.
Sformułowanie „dobra śmierć” jest dziś pojmowane bardzo różnie i dla wielu oznacza coś zupełnie innego. Dawniej to wyrażenie było związane bardziej ze sferą duchową. Niestety, wraz ze zmianą podejścia do śmierci bywa rozumiane opacznie. - Dziś „dobrą śmiercią” nazywa się eutanazję. To koncepcja świata zupełnie świecka i oderwana od wiary i tradycji chrześcijańskiej - zauważa ks. Piotr Krupa ze Zgromadzenia Misjonarzy Świętej Rodziny, który od niedawna działa jako duszpasterz Apostolstwa Dobrej Śmierci.
Sformułowanie „dobra śmierć” jest dziś pojmowane bardzo różnie i dla wielu oznacza coś zupełnie innego. Dawniej to wyrażenie było związane bardziej ze sferą duchową. Niestety, wraz ze zmianą podejścia do śmierci bywa rozumiane opacznie. - Dziś „dobrą śmiercią” nazywa się eutanazję. To koncepcja świata zupełnie świecka i oderwana od wiary i tradycji chrześcijańskiej - zauważa ks. Piotr Krupa ze Zgromadzenia Misjonarzy Świętej Rodziny, który od niedawna działa jako duszpasterz Apostolstwa Dobrej Śmierci.
Chów klatkowy
Zlokalizowano je w centrum Warszawy. Mieszkanie można wynająć. Właściciel, reklamując je, stwierdził, iż zawiera „wszystko, co potrzebne do życia”. Składa się nań m.in. mała antresola z łóżkiem, na którą można dostać się po drabinie. Na „parterze” jest aneks kuchenny, mały stolik z dwoma krzesłami oraz niewielka łazienka. Dodatkowo w lokalu znalazło się nawet miejsce na pralkę! Czy ktoś zdecydował się na wynajem (2,5-3 tys. zł miesięcznie)? Nie wiadomo.